Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ojejjajej

limit czasu dla męza??

Polecane posty

Gość ojejjajej

moj mąż zaraz wychodzi z kumplami na piwo. Czy powinnam mu wytyczyc czas? np. do 12? jestem w ciązy i nie pójde z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość D.BillI
jeśli masz jakieś obawy o swoje zdrowie to po prostu poproś go, żeby by pod telefonem i nie upijał się kompletnie, co Ci da, że wróci przed północą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojejjajej
dlaczego pogieło, moj mąz jakby mogł to by wrócił o 4 rano, a ja jestem swieżo po przeprowadzce i nie znam tu nikogo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dertyuikop[]
A jak nie wyznaczysz to o której wraca ?? Mój jak wychodzi z kolegą na piwo ok. 20 to ZAWSZE wraca do 24 mimo że ja mu NIGDY nie dawałam jakiegoś limitu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zetrztztztzt
moj nie ma limitu bo nie chodzi, jak by poszedl to mogl by juz nie wracac,proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym nie dawała limitów. Dla mnie najważniejszy był kontakt. Mąż może sobie siedzieć do rana, ale musi być pod telefonem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mąż chyba ma rozum i sam wie że siedzisz sama w domu i sie nudzisz. Powinien sam wiedzieć o której ma wrócić żeby było ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojejjajej
własnie ja nie chce mu zabraniac, bo i tak bardzo rzadko wychodzi, ale go znam lubi pic z kumplami dużo i wracać późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dertyuikop[]
Moj na szczęście wychodzi na takie męskie wieczory max 2 razy w miesiącu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość htyhy
zaczipuj go i na nodze gps zainstaluj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojejjajej
no mój wyszedł pierwszy raz od 2 miesiecy, nie chce być kwoką ale jakos nie lubie jak sam wychodzi, czuję sie jeszce obco w nowym mieszkaniu... potem wdychac te opary..chyba wyląduje dzis w stołowym na sofie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mój nie wychodzi:)
i mam spokój:). Ale znając mnie jakby poszedł to by musiał zaraz wracać hehe.Raz pojechał na imprezę z pracy to był o 23 w domu.Mnie przeraża to że dziewczyny będą go zaczepiały bo ma swoją urodę...Zawsze się jakaś napatoczy co go jakby mogła to schrupała wzrokiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mój nie wychodzi:)
Aha...ale z jego strony nic do tych dziewczyn nie wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojejjajej
tak idą sami faceci, więc po co ja? zresztą idą gdzis siedziec to zadymionej knajpy, bez sensu tam moja obecnosc, czułabym sie jak stróż hahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mój nie wychodzi:)
A twoje koleżanki?Nie możesz w tym czasie zaprosić paru do domu?Tobie czas szybko i fajnie minie i nie będziesz zachodziła w głowę co on robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojejjajej
przecież piszę ,ze mieszkam od 2 miesiecy w nowym miescie i nie znam tu nikogo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 12345niuniek
jesteś w zaawansowanej ciąży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
?? Piszesz poważnie? A Ty jak gdzieś wychodziłaś to mąż mówił "ale o północy masz być w domu" i stał z zegarkiem w ręce jak wracałaś? To niepoważne, masz prawo ze względu na ciążę wymagać żeby był pod telefonem, ale czemu mu ograniczasz przyjemność- na zasadzie psa ogrodnika- "sam nie może i innemu nie da"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dlaczego ma byc poważnym szlajanie się żonatego faceta z kolesiami po nocach? czy też zamężnej kobiety? Nie wiem czemu to ma być fajne, nowoczesne i superowe, zdrowe dla związku i ogólnie ekstra. Wpoili mi inne wartości i zasady i uważam, ze jak się założyło swoją rodzinie, pół dnia się spędza w pracy to drugie pol się spędza właśnie z tą rodziną i tym się rożni życie w rodzinie od "kawalerskich/ panieńskich czasów".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to nastolatek
żeby limit czasu dawać? dorosły facet, w dodatku prawie ojciec nie wie sam o której się wraca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Killerus
A ja jestem straszny jak noc hawajska a żona i tak nie chce mnie nigdzie puścić zazdrośnica bo myśli że do takiego straszydła będą się kobity kleić:-( no ale jak se taką pięknisie jak ona wyrwałem to myśli że zaraz wszystkie do mnie drzwiami i oknami będą walić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojejjajej
no czuję sie własnie jak matka czekająca na syna i dająca mu pozwolenie na wyjscie....... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paulina 26Poznan
Dla mnie to dość dziwne. Jeśli mąż/żona będzie chciał/a zdradzić to i tak to zrobi. Dlaczego nie ufacie własnym partnerom? Ja mam męża i dziecko (2 lata). Ale to nie jest powód aby odcinać się od świata. Wychodzimy z mężem na imprezy, zarówno razem jak i osobno. Nikt nikogo nie pilnuje, żadnych limitów czasowych czy alkoholowych nie wyznacza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×