W poniedziałek będzie już lepiej

W poniedziałek idę do pracy, i ciągle powtarzam sobie że będzie lepiej. Że jakoś sobie w tej pracy poradzę, i nikt nie zarzuci mi że robi wszystko powoli. Mam nadzieje że moje słową będę miał moc.

Nie powiem, mężczyźni tam gdzie ja pracuję mają ciężko ale praca to zawsze praca. Lepiej ją miec niż wogóle nie miec.

Szukałem pracy w pizzerii jako pizzer czy w jakimś lidlu/biedronce tam gdzie nie mówią by wszystko szybko robic.

Gdzie słowa wsparcia z waszej strony? :(

Każdego dnia zakładać taki temat?

wazne ze masz prace...

mam tak samo:)

No musze gdzieś wylac swoje żale, mam robic to do znajomych którzy sami nie mają pracy.

tak, masz racje jutro będzie lepiej :) jutro nowy dzień

a gdzie pracujesz?? na czym polega twoja praca?

Ja mam nadzieje że jutro będzie lepiej a w poniedziałek jeszcze lepiej :) wierzę w to że dam sobie radę i będę bardziej wydajny do pracy na produkcji w wawelu, szkoda że nie mam uprawnień na wózki widłowe.

mm słodki wawel??? uwielbiam czekolade!!!!!!!!!!!!! a ile kosztuje kurs na te wózki?? pewni drogi co?? alw moze z czasem sobie zrobisz, glowa do góry!:)

Kurs na wózki widłowe, pewnie koło tysiąca złotych. Słyszałem że PUP fundował coś takiego ale nie myślałem że będzie mi to potrzebne. Tak w słodkim wawlu, robiłem w czwartek mase na michałki a w piątek mase na chrupankę krakowską.

mam pytanie czy czekolada miętowa z wedla jest słodka czy deserowa????

nie wiem bo nie robiłem jeszcze przy tej czekoladzie, ale chyba deserowa.

jak będziesz wiedział coś na ten temat to napisz koniecznie do mnie, bo zawsze stoję przed dylematem w skelepije. chcialabym ja zjesc ale nie lubie deserowych.............. CZYLI GORZKICH :// a co do tego kursu to musisz po prostu na bierząco dowiadywac się w PUP co obecnie oferuja i moze cos ci przypasuje. NIe licz na to ze oni sami Cie powiadomia bo to chorzy ludzie:( A w jakim miscie pracujesZ?

Kurs na wózki to ok 600 zł.