najgorsza randka w życiu :-)

opiszcie swoje doświadczenia, ja kiedyś z nowo poznanym panem poszłam do kina, facet w trakcie seansu wyszedł twierdząc że obawia się że ktoś mógłby ukraść jego nowo zakupione auto, randka wyglądała wiec tak ze ja siedziałam w kinie a gość w aucie heheheh po seansie odwiózł mnie do domu i więcej już nie chciałam się z nim umówić

co za frajer:D mogl zaproponowac ze przyjedziecie do kina tramawajem;p

chyba większość ludzików jednak miała udane randki...hehehe szkoda bo to moglby byc zabawny temat, jako jeden znielicznych tutaj :-)

chyba większość ludzików jednak miała udane randki...hehehe szkoda bo to moglby byc zabawny temat, jako jeden znielicznych tutaj :-)

no dobra,to ja zaczne;p nie wiem od czego bo tych randek było od cholery;P ;) ostania,koleś wyglądał na 20kg wiecej niz na zdjęciu,nie miał wszystkich zębów a na dodatek chyba się nie umył.... bryyy i na dodatek jeszcze chciał mnie przytulić.myslałam ze padne

następny ciagle mi przerywał w trakcie romowy,mylił moje imie i ciagle pisaŁ Z KIMs smsy... jak odebrał telefon i rozmawiał juz chyba z 10 min ,po prostu sobie poszłammm.......

miałam jeszcze taka przygodę, umówiłam się w ciemno z facetem okazało się że jest znacznie starszy, ale to nie było najgorsze, po powrocie z średnio udanego spotkania mam telefon, myślę o jak ładnie z jego strony, zapyta pewnie czy bezpiecznie wróciłam do domku bo jechałam własnym autkiem, ale nic takiego gość zadzwonił z pytaniem jak mi się podobały jego rzęsy bo kilka dni temu przedłużył hehehehehehe

a mnie kiedyś facet zaprosił na przejażdżkę motorem, zabrał do przydrożnej knajpy w lesie, spytał co chcę a później kazał za to płacić :D

Poszlam z kobieta do knajpy dla homo, bo jak sie przytulalysmy na miescie dziwnie na nas patrzyli. Ona mieszkala 200km ode mnie wiec widzialysmy sie raz na pare tygodni. W planach winko, raczka na kolankach i takie tam. I zaraz na wstepie przypieprzylo sie do nas dwoch kolesi (hetero) ktorzy zaczeli zagadywac, ze my na pewno nie jestemy les, ze sciemniamy i chcieli sie z nami umowic :o 2h nie dawali nam spokoju az poszlysmy do domu :D

Jedna randka- facet przyszedł w brudnych spodniach z naderwana kieszenią,  dodatkowo przepity, bo jak sam się przyznal, balowal z kolegami dzień wcześniej. Siedzial biedny i chyba nie mogl się doczekać końca. Ale jak na kulturalnego faceta przystalo, zaplacil za kawe. 

Druga randka - facet stwierdził, ze pojdziemy do kina pieszo, bo parking w miescie sporo kosztuje.. A zarabial krocie...  :D

 

Poszłam z facetem na przejażdżkę rowerową. W trakcie spotkał kolegę i z nim pojechał a mnie zostawił. Potem do mnie wydzwaniał i zapraszał na kolejne.