Młoda kobieta z biustem D/F, a nadużycia lekarzy i personelu

Witam, ...dziś to samo u internisty :( Chciałabym zasięgnąć opinii innych młodych "biuściastych" kobiet odnośnie wizyt u lekarza. Albo ja jestem przewrażliwiona na tym punkcie albo faktycznie jest coś nie tak. Generalnie wszędzie gdzie sie da proszą o zdejmowanie bluzki i ostatnio nawet stanika... (neurolog, dermatolog, lekarz pracy,internista, rtg ...) Ciągle mnie ktoś dotyka czego bardzo nie lubie w stusunku do obcych ludzi.... do tego mam wrażenie że co wejde do lekarza nagle zjawia sie inny albo osoba z kartami- horror:/ tylko ja tak mam ??? czy powinnam sie stawiać ? dziekuje

Hmmm, dziwne troszkę... Ja mam rozmiar D ale zawsze chodzę do lekarzy - kobiet bo wstydzę się do faceta. Raz poszłam do lekarza - faceta i pamiętam jak zmierzył mnie wzrokiem i faktycznie kazał zdjąć bluzkę i świdrował mnie oczami robiąc przy tym dziwne miny. Ale stanika nigdy - z resztą ja nigdy bym się nie zgodziła na to. Chyba, że na prześwietlenie - to niestety muszę.

gladasz pewnie na glupia i szara mysz, dlatego sie nie stawiasz i oni to wykorzystuja. powodzenia jak lubisz byc molestowana

Może lekarz lubi takie małe biuściki ;)

mam G.. stanik sciągam tylko u ginekologa (kobieta), bo musi sprawdzić czy nic tam się nie robi... i jeszcze na ekg, ale razem z pielęgniarką wywaliłyśmy, na moją prośbę, młodego lekarza, za drzwi bo też mu się jakis dziwne oczki zrobiły... jak nie ma potrzeby, to nie ściągaj, a jak próbują wymusić domagaj się obecności pielęgniarki i tyle w temacie

Po pierwsze jak nosisz jakieś 70F czy 65D to albo masz źle dobrany stanik albo bardzo nieduży biust ;) A po drugie to jak dziewczyny wyżej piszą: striptiz robisz wyłącznie do badań, gdzie jest on niezbędny (prześwietlenia, badanie piersi u gina, ekg, dermatolog jeśli to konieczne do oceny jakichś zmian...).

Widac jakie jestescie zacofane oprócz pani powyżej,co to za określenie biustu D czy F bez podania obwodu. Ja mam 75i lub 80G/H i nigdy nie miałam problemu u lekarza,może po prostu nie przywiązuje wagi az tak do tego,a wy pewnie jestescie tak skupione na biuście ,dodajecie sobie jaki to on wielki i wmawiacie sobie że zaraz każdy sie gapi na niego.pare dni temu bylam na mammografi i to jedyne miejsce gdzie musialam zdjac stanik i jedyne gdzie rozmawiałam o moim biuście,bo trzeba było aparat przestawić na wieksze cycki i babka zwróciła uwage ze bedzie troche bolało bo biust jest jędrny i twardy.

a ja zdejmujęstanik. nie mam sięczego wstydzić. lekarze to tylko lekarze. człowiek jak każdy inny. nic co ludzkie itd. .... same się nakręcacie. a niech sobie popatrzy jeden z drugim. co ci ubędzie ? w ciążę nie zajdziecie.

uwazam ze nie ma nic nieodpowiedniego w tym ze proszą bys zdjela stanik. Jesli chce sie dobrze zbadac osobe z tak duzym biustem po prostu trzeba ją osłuchac bez biustonosza. Ma Ci serce pod biustem osłuchiwać i tuż pod szyją? Moze niektorzy lekarze sie wstydzą i przylozą sluchawke byle gdzie zeby Cie nie krepowac. Gdy ktos ma mały biust to zdejmowanie biustonosza nie jest czasem konieczne, ale bluzke pacjentka powinna bezwzglednie zdjąc. Badanie pacjenta polega nie tylko na osluchiwaniu ale tez na oglądaniu ( choroby skorne, asymetria klatki piersiowej etc.........) Mysle ze jestes przewrazliwiona, lekarz dziennie przyjmuje tylu pacjentow ze za godzine nawet nie bedzie pamietal ze byla wczesniej laska z wiekszym biustem. pozdraiwam

Dziekuje za wypowiedzi. TO moje przewrażliwienie jest zapewne po czesci spowodowane podsłuchaną kiedyś rozmową dwóch ginekologów (ojciec kolegi i jego znajomy) .... nikomu nie życze takich wrażeń słuchowych ... blizna do końca życia :/

j.w.