Jak..?

Jak poradzić sobie po dość chamskim zerwaniu przez dziewczynę, jak uwierzyć ponownie w swoją wartość? i jak uwierzyć że miłość jest dla mnie?

hmm...jak zerwała chamsko to jakis powód był i z tWOJE STRONY BYŁO COS NIE HALO..

ahh nie dodalam ze ze mna chamsko sie "pozegnał" facet....;) a jak chcial powrócic,,,,,to ja...byłam niemiła.. z perspektywy czasu....hm....bylismy dzieciakami raczej.. ale tez jakos ciezko mi znow komus zaufac...

Nie wiem czy było coś nie tak z mojej strony.. zostałem potraktowany jak zabawka, jak byłem potrzebny to fajnie było ze mną gdzieś wyjść, przytulać się, a jak się znudziłem to spadaj.

czemu masz uwierzyc w swoja wartosc? Jesli ja masz, a wnosze , ze tak, to co moze zmienic jakas chamska dziewczyna? Albo sie jest wartosciowym albo nie. No albo mozna popracowac, by byc lepszym jeszcze.

rozumiem CIĘ ...zupełnie..ale zycie pędzi do przodu i trzeba temu sie poddac...nie oglądac sie i nie rozmyslac ciągle.. Myśl...pozytywnie,poznawaj inne dziewczyny...nie kazda bedzie taka .. powodzenia;)

A czy może być tak że ja nie zasługuje na miłość, na to aby mnie ktoś pokochał?

co Ty to wymysliłes...?powiedz..no głupota to straszna. ja mysle ze w zyciu naszym jest tak jak te male atomy...czy elektorny mozemy sie o siebie obijac...a tylko raz na jakos czas...trafia....sie na tą swoją ...jak to mówia połowkę... pracuj na sobą,pomysl,co moglo byc nie tak w waszej znajomosci..wyciągnij wnioski i rozglądaj sie,,..

ach ta milosc.Ta ta chwile dla Ciebie przereklamowana.Zycie to nie tylko milosc.To wstawanie z lozka, toaleta, sniadanko, praca, spotkania z przyjaciolmi, rodzina.Nie moze byc wyznacznikiem szczescia , bo brak milosci ( a tak moze sie zdarzyc) zrobi z Ciebie nieszczesliwego czlowieka. A o to chyba Ci nie chodzi. A gdzies tam kolacze sie jakas dusza czekajaca.Poczekaj i wyjdz jej na spotkanie, ale juz jak odchorujesz ta "milosc".

no własnie i najpiękniejsza milosc moze zabić rzeczywistosc,,,i normalne zycie...to o czym wspominasz,praca,dom,obowiazki...jak sie ludzie kochaja,przyjaznia,pomagaja sobie i sa dla siebie oparciem..to moze byc całkiem fajnie,,,,

nie ma miłosci!!!!:)

jest.przykro mi dopadlo mnie to...i w cholere trzyma....dlugo,choc juz dawno po ....wszystkim dopiero jak minie...wszystko...pomysle o kimś...