Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość katararzynaka19

Rady na polepszenie związku, rady na dobry, długi związek.

Polecane posty

Gość katararzynaka19

Witam Was drogie kafeterianki :) Mam do Was prośbę...mianowicie, chciałabym dowiedzieć się, jakie macie spodoby na polepszenie związku? Czym kierujecie się, a co odrzucacie? Wiem, że związek z drugą osobą, to nie jest żadna zabawa... ale osobiście uważam, iż warto mieć swoje zasady, reguły w związku. Na pewno nie powinny zaszkodzic, oczywiście jeżeli są one w porządku do drugiej połowki :) Podzielmy się swoimi spostrzezeniami na ten temat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katararzynaka19
No kobietki, wypowiadajcie się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asztanga78
wątek jest chyba zbyt ogólny... a co konkretnie szwankuje? jaka sfera życia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, gdyby wszystkie kafeterianki miały takie zajebiste zycie prywatne to nie siedziałby teraz na tym portalu tylko poddawały się tej zajebistości. Wiec należy zapytać tych, których tu nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katararzynaka19
Co robić, aby mężczyzna był ciągle wami zainteresowany? Jak zachowywac się? być kurą domową czy niezależną kobietą? a może coś pomiędzy? jak rozmawiacie ze sobą? Można się wypowiadac na różne tematy:) byle by dotyczyły związków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katararzynaka19
nie przesadzajmy :) przecież znajdują się tu również w porzadku dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cukierkowa1234
zasady? oprócz zdrady bo o tym nawet nie trzeba mówić to przede wszystkim SZACUNEK pod każdą postacią :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cukierkowa1234
każdy facet jest inny ma inne wymagania jedni lubia kury domowe inni nie wiec myślę że trzeba trafić w odpowiedniego faceta i dowiedziec sie czego wymaga :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma recepty i zasad, przy ktorych stosowaniu zwiazek bedzie zawsze super. to zalezy od tych 2 osob, ktore go tworza. no i to wszystko jest zmienne. z moich doswiadczen to bardzo wqazne jest (za kazdym razem dotyczy 2 osob): - zaufanie - szczerosc - dbanie o siebie na wzajem - rozmowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfssddfdfddf
masz 19 lat to ile ty mialas lat jak zaczelas ten dlugoletni zwiazek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katararzynaka19
Moją jedną z kilku zachowań jest - niekrytykowanie go, zazwyczaj popieram jego pomysły, zachowania... Nie zachowuje się tak, jakbym była wszechwiedząca, nie wymądrzam się. Nawet jeżeli wiem, że np jego pomysł będzie niewypałem, to pozwalam mu go spełnic.. staram się byc miła. Sam uczy się na błędach, a poźniej jeszcze stwierdza ze skruchą, że miałam rację :) Oczywiście to się tyczy błahych rzeczy takich jak np gotowanie. Mój TZ jest bardzo inteligentnym człowiekiem, ale czasami jest taki głupiutki:) ale za to jaki kochany. Nigdy go nie potępiam. Jeżeli chodzi o bardziej życiowej sprawy, to razem dyskutujemy o tym, przedstawiamy swoje racje i dopiero wtedy wybieramy :) ale raczej w tych ważniejszych sprawach jestesmy zgodni. To tylko jedna z moich podstawowych reguł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katararzynaka19
a i nie mam 19 lat :) ta 19stka w nicku wzięła się z czegoś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BCVR
bez miłości i silnego kręgosłupa moralnego na nic 'dobre rady'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeene
Kasiu -odpowiem Ci z wlasnej perspektywy na zadane w ten sposob pytanie. Zwiazki dwoja ludzi sa bardzo rozne.Ta sama osoba z jednym partnerem moze drzec koty i moze lac sie krew , w innym bedzie sielankowo.Mysle sobie, ze przy szukaniu partnera" konkretnego" dla siebie, trzeba zwracac uwage na jego "konstrukcje" psychiczna, spojrzenie na zycie, role kobiety w zwiazku, jego postrzeganie partnerstwa.Oczywiscie male roznice mozna zmniejszyc poprzez konstruktywny kompromis.Ale zbyt duze roznice w pogladach na rooooozne tematy moga w konsekwencji doprowadzac do nawet rozpadu tego zwiazku. Zawsze uwazalam, ze czlowiek jest istota wolna .Nie mozna go zatrzymac na sile przy sobie .Kazdy z nas ma rozum, wole i nia powinien sie kierowac. Bezwarunkowo stawialam- uczciwosc, lojalnosc, prawdomownosc i szacunek na pierwszych pozycjach w komunikacji z partnerem.Nigdy nie osaczam i daje duzo "powietrza" partnerowi i sobie. Nie uwazam, ze jestem najmadrzejsza, slucham co partner ma do powiedzenia, szanuje jego zdanie i albo zgadzam sie z nim, albo probuje wypracowac kompromis dla nas dwojga zadawalajacy. Ogromnie szanuje swoja prace i swego partnera. No i lubie sie usmiechac, zartowac i mam swoje male hobby. Nie wiem co jeszcze powinnam napisac , moze zadaj pytania , wtedy latwiej odpowiedziec na nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katararzynaka19
a tak z czystej ciekawości.. ile już jestes ze swoim partnerem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najwazniejsze
duuuuuuuuuzo sexu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katararzynaka19
A czy często wyjeżdzacie razem na jakieś wycieczki? Jak spędzacie czas wolny ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo to jest tak, jak trafisz
maksimum seksu, minimum dzieci, albo żadnego, Sprawdzone und praktykowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4568777hh
szacunek, szacunek, szacunek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeene
pierwszy partner 6 lat chodzenia ze soba, 20 lat malzenstwa .Smierc meza po 17 latach walki z ciezka choroba. Drugi maz -8 lat .Jeszcze ani -ANI !!!!! razu klotni. Nawet jedna mysla, nie przyszlo mi byc niewierna kobieta, zona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katararzynaka19
Gratuluje, a naprawdę jest co! Bóg Ci chyba wynagrodził, za to cierpienie i siłę walki z chorobą pierwszego męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annnaa333
zazdroszcze jestem z facetem 3 lata i przeze mnie sie wszystko sypie, mowi sie ze wina jest po obu stronacch = moze tak, najwiekszym problemem jest to,ze jestem porywcza i w klotni przeklinam i wyzywam, co jest niedopuszczalne w zwiazku - doskonale wiem, ale nie potrafie nad soba zapanowac i moj parter nie rozumie tego, w sumie nikt by tego nie zrozumial, ja sama wiem,ze moje slowa nic nie znacza ale wiem,ze potrafia ranic. obecnie nie chce ze mna byc i wiem,ze chyba przestal mnie kochac. Oszaleje jak juz sie rozejdziemy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annnaa333
dodam,ze jest odpowiedzialnym, madrym i wrazaliwym facetem - najlepszego jakiego mialam do tej pory i juz jestem bezsilna, nie chce jego ranic ani siebie swoim zachowaniem i bedziemy zmuszeni sie rozstac co dla mnie jest bardzo ciezkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annnaa333
mam 34 lata - moze kiedys jeszcze bede szczesliwa i poradze sobe ztym, na codzien uwazam sie za dobra kobiete ale kazdy ma wady i trzeba z nimi walczyc, rycze przez to, ale jak sama sobie z tym nie poradze - nikt mi nie pomoze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katararzynaka19
Po części Cię rozumiem.. a mogłabys podać dokładne sytuacje tych Twoich "napadów " Co Cię denerwuję w nim, że tak go wyzywasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeene
dziekuje Ci Kasiu .Zycie stawia nam na drodze wiele problemow, czesto nie my jestesmy ich przyczyna. Wiem jedno -kazda sytuacja jest rozwiazywalna, jesli madrzy ludzie sie za nia zabiora.Kazda sprawa ma 2 strony.Wazne, by nawet niedobra strone przekuc w zadawalajaca. Zycie potrafi zaskakiwac , ale jest tylko jedno.I ono jest darem. Nie mozna na wlasne zyczenie sobie i komus je zmarnowac, bo to barbarzynstwo!!! Kasiu pozdrawiam Cie i mam nadzieje, ze wiecej osob , bedzie tak szanowalo zycie i partnera jak ja, oczywiscie zaslugujacego na nasza milosc. Milego wieczoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katararzynaka19
Miłego wieczoru:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annnaa333
czepiam sie o drobnostki i do slowa do slowa klocimy sie gdzie ja wpadajac w furie wyzywam i kaze mu "wypieprzac" z mojego zycia , mowie slowa typu, ze nie chce go znac, widziec ...tak wyladowuje swoje emocje a jego to bardzo rani. On NIGDY mi nie ublizyl, nigdy. Cierpie z tego powodu wewnetrznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katararzynaka19
trudna sprawa... Czasami lepiej przy takiej kłótni siąść na fotelu, nie odzywac się i oddychac spokojnie licząc do 10... Musisz sobie coś postanowic wewnetrznie, że nie możesz tak robić i koniec!Robiąc takie rzeczy niszczysz swojego partnera i w dodatku siebie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katararzynaka19
może wizyta u psychologa pomogłaby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×