Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość beznadziejna77

czekac czy nie?

Polecane posty

Gość beznadziejna77

zdradzil mnie maz,to byl romans,dowiedzialam sie,poprosilam zeby sie wyprowadzil,dwa miesiace nie mielismy kontaktu potem dalam mu szanse na to zeby sprobowac,mamy malenkie dziecko,chce zeby wrocil,ale nie wraca,przyjezdz do dzieci mowi ze potrzebuje czasu,z nia juz nie jest bo ona wrocila do swojego faceta,nie wiem co robic.kocham go i tesknie za nim jednego dnia,a drugiego go nienawidze.chcialabym tez sprobowac zrozumiec czemu nie wraca?pomozcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz ide spac
mysle, ze poczekaj.Skoro zdecydowalas sie wybaczyc zdrade -poczekaj. Emocje takie beda dlugo Ci jeszcze towarzyszyc.A to ,ze od razu sie nie wprowadza do Was, to chyba na plus.Ma troche jeszcze honoru , by choc troche uszanowac ta skopana i tak sytuacje. No i nie popelnij tego bledu, co tysiace osob.Skoro zdecydowalas sie przebaczyc to nie wracaj ciagle do tego, nie nakladaj kar.Bo nie uda sie Wam zlepic tego na nowo. Trudny proces wybaczania jest. To wyzsza szkola jazdy , tylko dla misrzow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejna77
bardzo sie boje tego ze on jednak wybierze ja,powiedzial ze nie wie czy ja kocha,powiedzial ze na dzien dzisiejszy nie chce z ze mna byc bo woli zebym przyjemnie sie zdziwila nie chce dawac mi nadziei i potem mnie zranic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twój Mąż nie podjął decyzji, nie wie co czuje do tej drugiej, nie wie co czuje do Ciebie. Ta niepewność jest męcząca, ale co możesz zrobić ... Możesz tylko czekać. To piękne że mu wybaczyłaś, czy postawiłaś warunki ? Tzn. wybacza i możemy być razem ale pod warunkiem .... (i tutaj jakieś zmiany, co ma być inaczej, lepiej, co się nie może powtórzyć)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejna77
nie ,tnz.tak powiedzialam ze kocham go ze wszystkimi jego slabosciami ale nie wiem czy bede w stanie kochac jesli okaze sie klamca i oszustem w pzyszlosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejna77
powiedzial ze sam sie po sobie nie spodziewal ze moze mi i dzieciom zrobic taka krzywde,ale to wszystko zabrnelo za daleko i teraz potrzebuje czasu zeby samemu to sobie wszystko poukladac.newiem jaj mam sie zachowywac,czy wciaz mu przypominac ze mi i zalezy,czy dac sobie spokoj i grzecznie czekac na jego decyzje.wiem ze on mi niewierzy i mysli ze mam ukryty cel,zbieram dowody przeciw niemu i takie tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przypominanie że Ci zależy, to błaganie i bieganie za nim. Jeśli powiedziałaś mu jasno czego chcesz, to co więcej możesz zrobić. Będziesz dzwonić co tydzień i błagać go aby wrócił? To nie jest dobre rozwiązanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejna77
masz racje,nie chce tylko by pomyslal ze przestalam czekac,zreszta niewazne masz porostu racje,sama tez to wiem tylko tak to juz jest ze jak ktos inny powie to dopiero dociera.on przyjezdza do dzieci3 razy w tyg.wiec mysle ze wyczuje ze jest mile widziany i to wystarczy.dzieki wielkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak będziesz go błagała i żebrała o jego miłość to może wrócić do Ciebie żeby Cie "pocieszyć". Pozdrawiam i dobrej nocy !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejna77
podjelam juz decyzje,on zna moje uczucia i teraz to on musi podjac swoja decyzje,ja juz nie czekam,nie placze choc bardzo mi ciezko.jak chce niech idzie do niej bedzie musial zyc z wyrzutami sumienia ze zniszczyl dwie rodziny,czas pokaze a ja mam coraz wieksze watpliwosci co do tego czy jest wart moich uczuc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×