Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość a niech spierdala dziad jeden

ja pierdole, ale wymagania ma gosciu...

Polecane posty

Gość a niech spierdala dziad jeden

zadzwonilam z ogloszenia do pracy jako kelnerka na weselach, do domu weselnego, tylko soboty, 200zl za wesele, niby nie duzo ale zwsze to cos do budzetu extra jest. no wiec dzwonie, pytam a gosciu do mnie ze tu trzeba miec conajmniej roczne doswiadczenie lub szkole...nosz kurwa a moze jeszcze studia trzeba miec zeby talerze roznosic!!!:O jebniety, nadety bufon!!!! powiedzialam ze nie uwazam zeby do roznoszenia talerzy potrzebne byly jakies specjalne umiejetnosci, a on ze trzeba miec szkole. a wogole to sa szkoly kelnerskie.? ja mam srednie ale nie uwazam zeby to bylo cos skomplikowanego umies nosic i staiac talerze. niestety jak w wiekszosci przypadkow pracodawcy wybieraja wsrod bezrobotnych jak w ulegalkach i wszedzie chca po studiach, bo mysla ze jak czklowiek nie ma pracy to juz u niego Pana Boga za nogi zlapal, bo on raczy kogos zatrudnic:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie żryj tyle mięsa
olej gada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość królowa jaśminowa
ooooooo ja pierd***:P szkoda że chińskiego jeszcze biegle w mowie i piśmie nie chciał za te 200zeta;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość genowefaa
A ja uważam, że roznosic talerze tez trzeba umieć. Na niektórych weselach kelnerki są wręcz nie do przyjęcia - nie wiedzą nawet, z której strony gościa trezba talerz podawać. A byłam też na weselu, gdzie obsługa była tak dyskretna, ze nawet nie wiedziałam kiedy mi talerzyk zmieniano.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a niech spierdala dziad jeden
no wiesz , wiem jak sie stawia talerza, z ktorej strony i wogole. a on nawet nie zaprosil mnie na jakas rozmowe zeby sprawdzic co umie, tylko od razu " ze on nie jest nauczycielem, a to jest praca a nie szkola do nauki zawodu". no co za debil. skreslil mnie po pierwszym zdaniu, ze nie mam doswiadczenia jako kelnerka:O a moze ja bym lepiej pracowala- bo jestem pracowita - niz niejedna kelnerka?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a niech spierdala dziad jeden
* umiem:) mialo byc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam sie z genowefa
sa szkoly, moj kuzyn robil taka szkole czy tam kurs, najpierw jakies technikum mial o ile sie nie myle hotelarskie czy cos a pozniej na kelnera. ja mieszkam za granica i tutaj tylko po takich kursach przyjmuja na kelnera bo dla mnie tez irytujace jest jak np ktos wali sie na mnie z lewej strony nalewajac wino do kieliszka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, ale żeby wiedzieć z której strony gościa trzeba stanąć żeby mu kieliszek podać czy talerz nie trzeba kończyć specjalnej szkoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a niech spierdala dziad jeden
teraz nie pracuje i kazda praca mnie ratuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to przeciez mozna krotko przed powiedziec pare rzeczy ale zeby od razu takie wymagania? Ja bym mu sie zasmiala w sluchawke i zyczyla powodzenia ze kogos takiego znajdzie za tyle kasy....a nie czarujmy sie jak ktos bedzie w tym kierunku "wyksztalcony" to nie pojdzie po weselach tylko do jakiejs knajpy gdzie sobie duzo na napiwkach zarobi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a niech spierdala dziad jeden
no wlasnie nie trzeba. widocznie jemu byla potrzebna taka szkola zeby wiedzial z ktorej strony stawiac talerz i do czego sa jakie sztuccei kieliszki:P ja takiej szkoly nie potrzebuje, wystarczy ze czlowiek ma jakas oglade i kulture osobista.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukus
popieram genie. ty nawet nie wiesz, ze sa szkoly (profile) kelnerskie? chyba niezbyt ogarnieta z ciebie kobita.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pracowałam jako kelnerka przez przeszło rok czasu i uwierz na tym tez trzeba się trochę znać. Ja poszłam zielona, nic nie umiałam ale na szczęście wszystko szybko pojęłam. praca kelnerki nie polega tylko na roznoszeniu talerzy, sama pisałas, ze mają to być wesela więc penwie przygotowanie stołów, serwetki, szybka organizacja pracy. Każdy mysli, ze o co to jest roznosić talerze, a potrafiłabyś wziąć od razu sześć czy siedem talerzy, 12 szklanek z uszami??? Wątpię. Wiem , ze są wóżki kelnerskie ale nie sprawdzają się w każdym przypadku. Ludzi trzeba szybko obsłużyć, podać ciepłe, posprzatać brudne. Zależy oczywiście jeszcze ile jest kelnerek, ile ludzi. Nogi tak bolą na poczatku, ze masakra Ja pracowałam po 12 godzin, 15 godzin z przerwami w ciągu dnia z 2 godziny może ale okres tej pracy wspominam najlepiej. A co do szkoł owszem są kursy, zawodówka też kiedyś miała specjalne kierunki, nie wiem jak teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×