Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość popoph

dziewczyny jestem załamana:////

Polecane posty

Gość popoph
doradzcie cos dziewczyny....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdanie przesadzasz trochę z tym i takie moje zdanie jest, bo ludzie nie jedno mają dziecko pracują na zmiany dokształcają się ciągle a ty będziesz mieć jedno dziecko i marudzisz moim zdaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popoph
no mozliwe ale mi po prostu smutno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem......
Nie rozumiem za bardzo po co ma rzucać studia? Jeśli rzuci studia zyskacie dla siebie tylko te weekendy, bo przecież rzucenie studiów nie jest równoznaczne ze znalezieniem innej pracy, do której nie musiałby dojeżdżać i nie musiałby wracać wieczorem do domu. Zyskacie tylko wspólne weekendy, a to i tak niewiele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popoph
no mozliwe ale mi po prostu smutno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popoph
ale weekendy to bardzo duzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popoph
a teraz nie ma zadnego dnia dla rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spokojnie - to tylko hormony :) Teraz jestes na macierzynskim, 22 tyg po porodzie wrocisz do pracy, a to wraz z opieką nad dzieckiem zagwarantuje cie ze nie będzie doskwierac ci tesknota za mężem. a jemu pozwol skonczyc te studia, pozwol mu sie rozwijac. Jesli nawet nie znajdzie lepszej pracy po tych studiach, w co watpie bo to zawsze "cos" . Ja mam skonczone dwa kierunki i nie mam problemow z praca :) ale kierunki tez srednio ciekawe - hotelarstwo i zarządzanie ... wazne jest to co oba prezentujesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popoph
zeby chociaz pracowal i studiowal w tym samym miescie co mieszkamy to byłoby łatwiej...ehh mowie tu juz nie chodzi o mnie ale o dziecko...zeby mialo kontakt z ojcem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popoph
a jeszcze wszyscy dookola gadaja: no tak zostawia cie sama z dzieckiem, no tak jezdzi sobie, no tak caly dom na twojej glowie......to mi nie pomaga:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszyscy czyli kto gada ? Nie martw sie o relacje miedzy dzieckiem a ojcem - wszytstko bedzie ok. Przez pierwsze lata i tak to matka jest dla dziecka najwazniejsza. A tatus spokojnie zbuduje relacje z dzieckiem. W kilejnych latach studiow jest coraz mniej zajec, sa wieczory, swieta ... nie przesadzalabym z tą rozpaczą. I nie słuchaj innych - dacie radę !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popoph
no rodzina tak mówi....ze te studia bez sensu bo teraz powinien zajac sie rodzina ktora zalozyl, ze ja biedna ciagle sama i takie tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popoph
tak wracajac do tematu...wiecie jak wygladaja nasze wieczory? maz wraca po 18, je obiad, idziemy sie przejsc badz nie, a pozniej kazdy zyje swoim zyciem, on zazwyczaj gra na kompie, potem szykuje sie do pracy i spac....zajebiste zycie mlodego małżeństwa....i on nie wie o co mi chodzi....nawet nie rozmawiamy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×