Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 80km

dojezdzali byscie do pracy 80km??

Polecane posty

Gość 80km

jak w temacie, trzeba wstac o 5 zeby zajechac na 8 bo auta brak wiec jazda pociagiem i autobusem, koniec pracy o 16-17, czyli w domu kolo 19-20. wynagrodzenie nie wiem dokladnie ale pewnie kolo 2000 netto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdecydowanie nie. Teraz tak to się mówi, jakoś dam radę, ale w praktyce jest ciężko. Wiem bo dojeżdżam codziennie 40 km pociągiem. A 80? W życiu nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemcorobic__
Wykończysz się kobieto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie żryj tyle mięsa
przez 30 dni dojeżdżałem 120 km w jedną stronę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tronia
ja wstaje o 4-tej zeby na 8 w pracy byc w domu jestem o 20-tej,czy sie oplaca? nie ale zyc trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama skrajnego niejadka
za takie pieniądze z pewnością nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krajanka czekoladowa
to zalezy od wielu rzeczy... na pewno jest to dobra propozycja dla osoby młodej, bez rodziny, na jakis czas...np.dla głowy rodziny tylko w wyjątkowej sytuacji, bo kto chce mieć partnera/ojca dzieci na 2 godziny dziennie?;) czas dojazdy mozna wykorzystać na dosypianie, czytanie, naukę, robienie na szydelku czy zabawe z laptopem;) to wstawanie o 5 rano....brrrr...szczególnie jesienia i zimą....;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do agnieszka ?
a ile kasy stracisz na dojazdy? ja znam ludzi ktorzy dojzedzaja 80km do rpacy ,ale zarabiaj odpwiednio duzo zeby im sie to oplacalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za taką kasę NIE
Dla mnie 20 km było za daleko przy takiej pensji! Na szczęście znalazłam dokładnie taką samą posadę 5 min. od domu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pisiu pisiu ile chcisiu
ja 60 km dojezdzalam ale po pol roku nie dalam rady wiecej , sskoda mi bylo tych zmarnowalnych godzin na dojazd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mialam taka propozycje
wykonczysz sie. Chyba, ze masz nie wiadomo jaka wydolnosc organizmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 80km
no narazie nie mam mozliwosci zmiany miejsca zamieszkania, generalnie jestem absolwentem i nie wiem dokladnie ile mialbym tam zarabiac, wiec tak sie zastanawiam co zrobic, bo tez tak sobie mysle ze dam rade ale w dluzszym czasie to sie zajechac mozna, zwlaszcza ze czasami w soboty trzeba isc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama skrajnego niejadka
miałam taką sytuację, że dziennie pokonywałam 180 km ale wszystkie niedogodności miałam dobrze wynagrodzone a do tego czas pracy rozpoczynał się wraz z godzina wyjścia z domu wiec dodatkowo sporo nadgodzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 80km
koszt dojazdu ok 200zl, zeby dojechac do wiekszego miasta na autobus procowniczy darmowy, tylko tak jak mowie to dokladnie nie wiem jakie wynagrodzenie bo na rozmowie to bylo gadanie o pierdolach i tylko oni sie pytali ile ja chce, a ile moze chciec absolwent bez doswiadczenia duzego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale nie przesadzajmy 2000zl dla warszawiaka to malo, ale dla mieszkanca malej miejscowosci to jest dosyc dobra pensja tym bardziej ze w malej miejscowosci gorzej z praca, wiec ja bym sie zastanowila ja sama mieszam w poznaniu, mam do pracy na 8 a musze wstawac o 6, i tak dojazd to jakies 45minut wiec tak naprawde to godzina w ta czy w ta roznicy by dla mnie nie robila a zarabiam 1400zl brutto, wiec 2000zl netto bym nawet sie nie zastanawiala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 80km
ja wlasnie z okolic poznania a dojazd do wronek :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja dojeżdżam
od 5 lat będzie chyb a z 70 km, dwoma autobusami. Najpierw do Katowic, a później d-tką do sosnowca. Nie narzekam na pracę, przyzwyczaiłam się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde ale do wronek co chwile jest pociag wiec dojazd nie taki zly ale to musisz sam sobie oszacowac czy ci sie oplaca czy czekac na inna propozycje? ja mieszkam na naramowicach, dojezdzam na gorczyn do pracy fakt ze samym tramwajem, ale teraz kaponiere zamkneli plus korki plus zaraz pazdziernik wiecej studentow, to jeszcze dluzej bedzie sie jechac jak sie zmieszcze do tramwaju oczywiscie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 80km
no ja wiem ze nie jest tak zle, poza tym z poznania mam autobus proacowniczy, tylko chodzi o stracony czas na dojazd, zero zycia, w domu tylko bede spal, chyba ze sie auta dorobie to troch lepiej bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fakt ze zero zycia ale masz weekendy wolne, tak mysle ;) poza tym tak jak ci mowie, ludzie zpoznania tez traca 2 godziny dziennie na dojazd, stanie w tramwaju, nie ma opcji nawet ksiazki przeczytac :O myslisz ze znalazlbys prace w poznaniu zeby miec takie same zarobki plus godziny pracy itp? bo jesli tak to probuj, jesli nie to idz i tam pracuj pamietaj tez ze nikt cie tam lancuchami nie bedzie trzymac jesli znajdziesz w miedzyczasie cos inengo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to za dużo - do 50 km ok zakładając, że ma się samochód ale rozważyłabym przeprowadzkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiemcorobic__
2000 netto po szkole czy nawet studiach to w trójmieście dużo ;) A nawet bardzo. A jeśli proponują Ci umowę o pracę to już w ogóle super, bo tutaj to tylko umowa zlecenie ;) Więc zastanów się. Możesz przez 2 miesiące popracować a w między czasie szukać czegoś innego. Bo przez jakiś czas można tak żyć, ale na dłuższą metę się wykończysz. Ja przez 2 lata wstawałam o 5 rano, by pójść na 8 do szkoły. Po szkole do pracy i o 22 w domu. I to nie było życie tylko męka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goscpodobnie
Up. Mam podobny problem. Z tymże jestem za granicą. Finansowo się dość opłaca ale problem z zawozeniem i o dbieraniem dziecka z przedszkola . Kwestia czy zdążę. Ech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barlos787
rowerem bym dojeżdżał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sytuacja na rynku pracy jest taka jaka jest. Ciesz sie, że za te 2.000 nie musisz jeszcze dawać du...u szefowi, bo i tak bywa. Każdą pracę trzeba dziś cenić dopóki nie znajdziesz lepszej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćpodobnie
U mnie jest to 80 km bez korkow, swiatel. Takze w godzine mozna zajechac autem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez w innej miejscowości pracuje, ale jadę samochodem a prace mam na obrzeżach, więc dłużej niż godzina nigdy nie wychodzi. finansowo mi się taka opcja opłaca. Tego typu sprawy mają sporo za i przeciw. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×