malo samodzielna dziewczyna ze wsi idzie na studia do duzego miasta

umieram ze strachu;/ wszystko jest dla mnie nowoscia, tramwaje, plany zajec, studia Boze jak ja dam sobie rade?? i nie zgine tam?

masz ochote pogadac na gg?

Dasz radę

Na rozkładzie zawsze pisze, gdzie i kiedy dany tramwaj jedzie :P kupujesz bilet, ulgowy( skoro masz studiowac), wkładasz do kasownika stroną gdzie jest strzałka i już :D hahaha

W końcu nie jesteś pierwsza i ostatnia - na uczelni będzie kilkadziesiąt osób takich jak ty. Zaopatrz się w plan miasta i listę pożytecznych telefonów. Będzie ok.

nie dam:o gubie sie w tym wszystkim jestem zwyczajna dziewczyn,skromna, boje sie ze trafie tam na jakies jasnie panny :o nie dam rady:/

nie chodzi o tramwaj ale o uczelnie:o ludzi itp. boje sie teraz panicznie moze niepotrzebnie sie tam pcham:/

w jakim miescie bedziesz studiowac? ja jestem z krakowa

oj ciężkie masz życie, wiem coś o tym, a w jakim mieście chcesz studiować?

nie ma co się przejmować na zapas. na pewno spotkasz kogoś z kim się dogadasz :) Głowa do góry

zaopatrz sie w wazeline

jak nie dasz rady to po cholere idziesz na studia do dużego miasta ? co za cipa jedna!!!!!!!!!

poznan

nie chce siedziec na kasie w biedronce:/

To nie idź na studia :D

nie narzekaj wiesniaro ja bym chcial do wielkiego miasta za praca a nie moge lepiej sie ciesz ;/

czemu nie mozesz?

nie mam na to kasy

Że jak? To w mieście się płaci pracodawcy? WOW :D

ja też nie mogę bo jeszcze nie stać mnie na kawalerke wynajac...

nie bój sie pierwsze dni bedzie masakra nie ma co ukrywać a jesli jestes osoba skromna i mało przebojową to przez chwile bedzie cieżko sie zaaklimatyzować ale to kwestia tylko przywyczajenia i oswojenia sie znową sytuacja dasz rade i nawet ie mysl ze przez takie cos mozesz nie isc na studia musisz sie odważyć bo niestety w życiu jest jeszcze gorzej i trzeba walczyc o swoje wczesniej juz ci doradzili kup plan miasta wydrukuj sobie plan zajec i poplanuj o której skad i gdzie masz wsiascx i wysiąsc pierwsze pare razy bedzie stresujące ale potem bedzie juz z górki

a taka wiesniara jeszcze narzeka ;/ "...mamooo bo mnie automat w drawaju chyba pogryzc chcial..."

Wpadłaś jak śliwka w kompot. Jeśli chodzi o komunikację miejską Poznań jest "najtrudniejszym" miastem jakie widziałam, z tymi biletami w automatach, które nie zawsze działają i nie zawsze wiadomo gdzie są, z tymi jakimiś komkartami, niepodpisanymi przystankami i remontami (no ok, dobrze, że remontują, ale utrudnienia sią straszne, w szczególności dla osoby, która nie zna miasta). Piękne i ciekawe miasto, ale radzę szorować pieszo gdzie się da.

a jak znajdziesz swoją grupe zajeciową to juz bedzie z górki bo zawsze mozesz isc z zajec na zajecia za osobami które bardziej orientują sie w budynkach

BiednyMuzyk22 - nie wyśmiewaj się bezrobotny biedaku!

owszem bede sie nasmiewal bo dla mnie taka przeproeadzka to jak lyk powietrza po ataku astmy by byla a ta ma wszystko pod nos podlozone i jeszcze jej zle

dasz sobie radę, po prostu poznasz to teraz cię tak przeraża, sama się przeprowadziłam do warszawy wiele lat temu i pamietam jak błądziłam, myliłam przystanki, teraz jest łatwiej bo każdy ma internet, możesz wiele rzeczy (dojazdy) sprawdzić, wydrukować mapki, ciesz się nowym etapem, zapomnij o lękach

w duzych miastach zyje duzo ludzi i tym wielu ludziao nic sie nie stalo wiec tobie raczej tez nie

będzie git:) znam wielu takich ludzi jak ty i szybko sie zaklimatyzowali

To zanim zaczną się zajęcia obczaj teren tak na spokojnie. Chyba możesz tam pojechać na dzień żeby poznać uczelnię i okolicę. Tak będzie najbezpieczniej.