Czy można zmądrzeć ?

Są jakies sposoby ? Jestem lekkim przyglupem, wolno kojarze pewne rzeczy, na studiach wszyscy dostaja projekt do zrobienia i wiedzą co robić a ja siedze i nie mam pojęcia o co w tym chodzi :/ Takich przykładów jest więcej, więc niech ktoś napisze jak zmądrzeć ?

po pierwsze nie zaglądaj na kafe, efekty będą widoczne już po kilku tygodniach

Haha dokładnie, siedzenie tu uwstecznia

no ty przynajmniej jesteś na studiach .. a ja ..bynajmniej nie mam szansy żeby sie tam znaleźć . :O

Może jesteś na niewłaściwych studiach?

ale macie jakies konkretne sposoby, ksiązki czytam , witaminy je a głupia jak byłam tak jestem :/ może mój mózg sie w pełni nie rozwinał już sama nie wiem w każdymrazie odstaje od innych choć staram się tego nie pokazywać :/

Iwona?

to nie jest kwestia studiów ja po prostu odkąd pamiętam wolniej kojarze od innych, masakra jakaś :/

ahaha bardzo śmieszne :P żadna iwona tylko agata:P

idz do neurologa, powiedz jaki masz problem , zbada, przepisze cos na dotlenienie mozgu, na koncentracje. powinno byc ok.

no ale co ja powiem neurologowi że wolno kojarzę :/ mam nadzieje że potraktuje mnie powaznie.

potraktuje cie powaznie, od tego jest. powiedz mu wszystko, co cie trapi w tej sprawie, wszystkie objawy. on sam cie zreszta wypyta, zbada , zrobi eeg glowy. i przepisze jakies leki na koncentracje. spoko. wrzuc na luz.

dzięki na pewno się przejdę.

Zacznij uprawiać sport - bieganie, rower - coś co potrafi zmęczyć fizycznie i dodatkowo dotlenić mózg. Zacznij rozwiązywać krzyżówki, rebusy, sudoku, wykreślanki itp. Cokolwiek co Cię rozbudzi. I zacznij się systematycznie uczyć, skoro jesteś na studiach. Ja też dostaje projekty i wiem jak je zrobić, bo zaglądam w domu do notatek z wykładu czy czytam książki w danym temacie :)

z tym sportem to faktycznie absolutnie sie zapuściłam i mój mózg nawet nie ma gdzie się dotlenić. A z tymi ksiązkami to strasznie ciężko mi sie zmusić do nauki ale będe próbować

uprzejmie prosze o sprecyzowanie pytania bo nie rozumiem o co chodzi http://www.youtube.com/watch?v=LwBxb-sl1xc

Tylko nie przesadzaj z tym zmuszaniem ;) Tylko tyle ile Cię nie zmęczy. Musisz też zacząć rozwiązywać więcej zadań typowo problemowych. A sport to podstawa! Sam nie wierzyłem. Ale od pół roku ćwiczę - i nie dość, że łatwiej mi usiąść do nauki (zawsze miałem problemy z systematycznością i w ogóle z chęcią do nauki), łatwiej zapamiętuje i na dodatek zrzuciłem kilka kg ;)

Pamiętaj, że nie jesteś sama! dfghjksdfghjkdfghjfgh też ma ten problem, jak widać powyżej ;)

A tak na poważnie to też nie dołuj się tym za bardzo. Trochę poćwiczysz (intelektualnie i fizycznie) i od razu Ci się polepszy. Głowa do góry!

kurcze u mnie z tym sportem będzie troszke cięzek bo mam dośc silna astme i troche boją się nadwyrężać fizycznie ale będe próbować :D

ale krzyżóweki sudoku i inne łamigłówki sobie nakupie i będe w wolnych chwilach rozwiązywać :)

Ważne, żebyś cokolwiek zaczęła robić. Jak masz astmę to faktycznie uważaj, ale chociaż na spacery wychodź częściej. No i zafunduj sobie więcej uśmiechu na codzień (np. wchodząc na kafeterię) ;D Mi to pomaga ;) A przy okazji zawsze można z kimś normalnie pogadać :)

A mi się wydaje że akurat kafeteria to mi mózg zlasowała ;) i musze pójśc na dłuższy odwyk od niej :)

Ja wchodzę od niedawna - od ponad tygodnia. I na razie mi się podoba ;) Studiujesz na uczelni technicznej? Na którym roku?

To nie są studia techniczne :) Studiuję finanse, w nadchodzącym roku będe je kończyć. A kafeteria lasuje mózgi wszystkim ale Ty jesteś tu zbyt krótko żeby o tym wiedziec ;) uzaleznisz sie i będzie juz za późno :)

Już jest chyba za późno... Ja też w nadchodzącym roku kończę studia ;) Skoro już tyle czasu dałaś radę na studiach to nie powinnaś się przejmować, że czasami nie wychodzi ;)

niby tak ale ja wiem że cos ze mną nie tak ;) ostatni projekt na studiach mnie o tym przekonał. Dobrze że kolega mi pomógł bo chyba by mnie już na piątym roku już nie było ;)

Każdy ma jakieś gorsze dni bądź też dziedzinę w której jest słaby :) Tak czy siak, jak najbardziej polecam spacery :)

wiesz jak to sie nazywa tempota masaktyczna, głupia jesteś poprostu cymbale !!!

ufff a już myślałam że tępota...