poradzcie mi cos, durna szwagierka

tak myślałam że to prowo...

prowo nie prowo ale w życiu są i tacy ludzie. Więc mnie nic nie dziwi. A poza tym każdy mógł napisać -podszyć się i cała tajemnica. ;)

Kochana po pierwsze na wlasne dziecko i rodzine nalezy lozyc z wlasnej kieszeni poniewaz nikt nie ma obowiazku dawania,pozyczania i kupowania nie swoijemu dziecku. Na wakacje pojechali bo ich na to stac i nie widze w tym nic zlego a przeciwnie.Do domku nad jeziorem tez cie nie zabrala bo co to znaczy ze co nigdzie sie dziewczyna sama nie moze ruszyc bo wszedzie sie wciskasz????no zal jak nic. Zabierac samochodem ciebie i dziecka tez nie musi bo moze nie pomyslalas ze szagierka ciebie zwyczajnie nie lubi i wcale sie nie dziwie jesli jestes taka natretna i wymagajaca. Nie wyliczaj nikomu co kto ma,gdzie kto jezdzi bo to kazdego indywidualna sprawa. A swoja droga masz jedno roczne dziecko wiec sa zlobki,przedszkola,opiekunki i mozna zakasac rekawki i pojsc do pracy i spelniac swoje wymagania bo narazie to tylko skomlisz i wymagasz od innych.Zal mi ciebie i na miejscu twojej szagierki nie dalabym tobie nic a nic zebys wiedziala co to znaczy ciezka praca a potem WDZIECZNOSC. Zastanow sie nad tym czy nie zbyt duzo chcialabys osiagnac cudzym kosztem.

to jak musicie każdy grosz liczyć to zasuwaj do roboty - grosza będzie więcej! A nie wymagasz że Ci rodzina pampersy kupować będzie. a pampersy to wydatek niemały, więc Ty oczekujesz sporej pomocy finansowej. Tylko zrozum wreszcie - każdy troszczy sie o swoją rodzinę i mimo że zawsze jest tak że ktoś ma więcej a ktoś mniej to ten bogatszy nie ma obowiązku sponsorować słabszego.

juz mozecie przestac ujadać bo mi sie znudziło

te dwa ostatnie wpisy, to nie ja :( idz sobie stad podszywaczu :( co do tego basenu, coscie sie go tak uczepily- przeciez ja jej nie kaze za nas placic, tylko zeby podjechala samochodem i nas do domu odwiozla, bo sie musze z rocznym dzieckiem tluc tramwajem a pozniej jeszcze daleko piechota.... ja jej nie wyliczam wakacji,ale pojechali i tez nam gowniane jakies prezenty przywiezli- ze im nie bylo wstyd, juz by lepiej nic nie kupowali- normalnie jak na ta gwiazdke- gowna jakies. ona mi mowila, ze ten wyjazd to juz w zeszlym roku rezerwowali, ale nie wydaje mi sie, bo jakby wczesniej rezerwowali, to by cos mowila, a ona nie pisnela nawet slowka, dopiero 4 dni przed wyjazdem tesciowa mi powiedziala, moj m. chyba tez nic nei wiedzial. oczywiscie, ze chcialam isc do pracy, ale z malym dzieckiem trudno,a na zlobek musze jeszcze gdzies rok czekac, a jak pytalam czy by mnie do firmy nie wzieli, to stwierdzila, ze nie ma dla mnie etatu, bo oni tylko we dwoje pracuja :( chciec to moc, jakby nam chcieli pomoc, to cos by dla mnie znalezli, zwlaszcza, ze oni tylko przy komputerkach siedza, pach, pach, pach i cala robota.

Posluchaj gdybym ja musiala tak liczyc grosz do grosza i ciagle prosic o pomoc rodzine to poszlabym ulice zamiatac gdziekolwiek i byloby pach,pach,pach i troszke kasy wiecej w kieszeni. A i na pampersy by starczalo.... moim skromnym zdaniem jestes zwykla egoistka ktora uwaza ze majac dziecko wszystko sie tobie nalezy otoz szanowna autorko miec to moc i nic nie pozostalo jak zakasac rekawki i dojsc do tego co osiagnela twoja szwagirka. A na szwagirki miejscu nie dalabym nic a nic bo nie zaslugujesz nawet na te gowniane prezenty jak piszesz.

moze nie nadajesz sie do pracy przy komputerku - nie dla kazdgo pach pach jest takie proste swoja droga szwagierka zatrudniajac cie na pewno by co rusz slyszala ze twoja pensja jest za mala

jestes zalosna.pomagac w rodzinie to inna sprawa.a ty roscisz sobie pretensje jakby ci sie wszystko nalezalo.i zrozum kobieto,ze nie masz racji i nic ci sie nie nalezy.ja pierdziele piszesz z pretensjami wielka matrona.a wez sie za robote ,zrob cos sama,a nie wymagaj od innych.

jak chcialas miec dziecko to na nie zarob - z jakiej racji ktos ma na was wydawac pieniadze?