były chłopak i przyjaciólka

miałam pierwszego jedynego faceta przez 4 lata i najdroższa przyjaciółkę, która miała narzeczonego 10 lat ja ze zwoim sie rozstałam bo brakowało mi zaangażowania z jego strony i związałam się z kims innym, ona ciągle do mnie przychodziła i kłamała że z moim bylym kontaktu nie ma po długim czasie zaczęła mnie unikaz aż kontakt sie urwał, nie wiedziałam co się stało, wydzwanialam, pisałam maile bez odzewu okazało się że zerwała ze swoim narzeczonym i związała sie z moim byłym, sa teraz razem nie mam żalu do niego, był wolny, mógł się związac z kim chce mam żal do niej okłamywała mnie, oczerniała, wyciągała infprmacje i potem je zdradzała, nie mogę dojść po tym do siebie czy słusznie? może za bardzo przeżywam? ale bardzo wierzyłam w ta przyjaźń czy mam słuszne wrażenie że mnie oszukiwała i zdradziła czy wyolbrzymiam....? do dzis nie potrafie nawiązać trwałych relacji z kobietami, bo wszystkie uważam za podstępne żmije, tak mi ciężko przyjażniłyśmy sie z ..9 lat

masz misje pisania debilnych tematow?

prawdziwej przyjazni miedzy kobietami.Zdarza sie jedna na XX.

zawsze szczery , spadaj ! Nudzi cie sie czy co ??? Siedzisz na forum i piszesz farmazony . Skoro ludzie chca pogadac do gadaj , a nie przedrzezniaj i wysmiewaj. A moze ktos ma taka potrzebe i pisze . Skoro cie to tak bardzo boli i przeszkadza, to zamykaj temat zaraz po otworzeniu.

i piszesz farmazony ja pisze farmazony? :-)

zachecasz nas do oceniania cie ?

oklamywala cie bo wiedziala jaka bedzie twoja reakcja. Wiedzialaze nie bedziesz im dobrze zyczyc. W koncu to Twoj byly facet, wiec o co ci chodzi????

miej wyjebane