Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gorące wargi 4

Wszystko świetnie zorganizowane, ale...

Polecane posty

Gość gorące wargi 4

Właśnie wróciłam z wesela siostry mojego narzeczonego. Impreza z pompą, fantastyczny lokal - stary folwark z kilkoma salami, do tego super jedzenie i ogólnie wypas. Wszystko raczej "na bogato" bo rodzice mojego narzeczonego mają pieniądze. Najwyraźniej chcieli pokazać ile oni tych pieniędzy mają, w przeciwieństwie do rodziny Pana Młodego. Tamci zostali wykluczeni z organizacji wesela i obie rodziny poznały się dopiero w dniu ślubu. Przedstawianie ojca Pana Młodego wyszło wodzirejowi bardzo kiepsko, pewnie dlatego że był i ojczym i biologiczny ojciec z nową żoną. Wszyscy świetnie się bawili, choć każdy we własnym gronie. Na koniec jeszcze zostało kilka skrzynek wódki, którą rodzice Panny Młodej starannie skitrali i wynieśli, bo przecież nie będą jej rozdawać skoro tamci się nie dołożyli do wesela. :/ No i teraz mam problem jak zaplanować nasze wesele, co zrobić żeby się nie dać stłamsić i przekrzyczeć przez tamtą rodzinę. Moich raczej nie stać na "before-party", folwark z końmi i podobne cuda. A tamci już dopytują kiedy nasze wesele. I co mam odpowiedzieć: jak się dorobię?...jak wygram w totka?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stolikdokawy
odp. im napewno dostaniecie zaproszenie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda_sliwka
hehe stolikdokawy ma racje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy musisz mieć taki jak oni? Robisz wesele dla siebie czy na pokaz??? Powiedz, że będzie wtedy kiedy będziesz na to gotowa i na pewno nie takie jak tamtych, bo wolisz te pieniądze w coś zainwestować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najpierw porozmawiaj z narzeczonym, poznaj jego zdanie w tym temacie i stwórzcie jeden, wspólny front. Wtedy będziecie mieli większą siłę przebicia. Ciebie jego rodzice mogą zignorować i robić swoje wbrew tobie, ale uwagi syna, jego dobro, zdanie raczej wezmą pod uwagę i rozwagę. Pamiętaj, że ślub ma być waszym dniem - to musicie uświadomić jednym i drugim rodzicom, ponieważ oni często z miłości, chęci "przychylenia nieba" (często też niestety dla pokazania się) robią cuda. Stanowczo brońcie swojego stanowiska - chcą pomóc, proszę bardzo, ale na waszych warunkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara mężatka
W mojej rodzinie też tak było,teście organizowali wesele ,prawie za wszystko płacili to wszystko co zostało oni zabrali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ProszęOOpinieOTychFotografach
niestety kasa rządzi, a z drugiej strony jeśli ktoś sie nie dokłada finansowo to tez trudno żeby decydował bez obrazy oczywiście. wiadomo idealnie jest, gdy rodzice daja po równo i wtedy każdy ma coś do powiedzenia. a złoty srodek? chyba po prostu - nie angażować rodziców i sami sfinansujcie. my z narzeczonym wzięlismy wesee i ślub na siebie chociaz moi rodzice chętnie by sfinansowali, ale ze rodzice mojego kochanego nie mają kasy to właśnie w celu uniknięcia wyżej opisanej sytuacji zdecydowalismy z narzeczonym ze trudno ani jedni ani drudzy nie będa łożyć i sami jakoś damy radę, trzeba zacisnąć pasa. ma to swoje plusy - nikt ci nie gdera ze coś mu się nie podoba, ze to ze tamto i sami decydujecie. a rodzice - niech zafundują wam honey moon :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×