jak mu dać nauczkę?!

byłam z koleżanką na przystanku, gadałyśmy i jakiś chłopak do mnie zadzwonił że mnie widział i czy może podjechać . Koleżanka mówi niech przyjedzie zobaczymy kto to. No i jak go zobaczyłam to sie chyba zakochałam. Później spotkałam się z nim na mieście i było super. Ale ja jak to ja nie chciałam się z nim całować bo go nie znam prawda.i miał o to jakieś ale.umówiłam się z nim w tym tyg. Dzisiaj znalazłam jego profil na nk i okazało sie że ma żone i dziecko..upłakana to pisze co mam robić?

olej sprawę i dorośnij

tak zaprogramowała facetów natura. dlatego jedna partnerka po latach zwyczajnie nam się nudzi, przestaje nas kręcić choćby nie wiadomo jak piękna była. tak to działa. ale ja wolę grać w otwarte karty

zadzwonił? Skąd miał Twój numer? Śmierdzi PROVO!!!!!

Cienka prowokacja na poziomie gimnazjum

pytałam się go skąd ma numer. Ale powiedział że zdobył. Ja już nie wiem co mam myśleć spotkam się z nim i mu wygarne. Dodam że ja mam 19 lat on 25

tak to jest jak się ludzie w młodym wieku za jakieś śluby biorą. PEA przestaje działać, zaczyna powiewać nudą to szukają na boku

i to nie jest żadna prowokacja!! Mam się z nim spotkać czy wygarnąć mu przez telefon?

po co robić sceny? to wiocha. powiedz mu konkretnie że nie jesteś zainteresowana rolą dupy na boku i tyle