Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kosajakhuj

PASIERBICA!!!!

Polecane posty

Gość kosajakhuj

Jak bym wiedziala od początku jak wyglada zwiazek z facetem który ma dziecko -NIGDY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś było fajnie............
znam ten ból, broń mnie Boże od pożarów, powodzi, trzęsień ziemi i ROZWODNIKÓW I DZIECIATYCH :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziutka2009
znam ten bol, mam ten sam problem z tym ze chodzi o 5 letnie dziecko mojego faceta.Mieszkamy razem, dziecko jest u nas prawie codziennie, oboje pracujemy za granica , czesto sie dlugo nie widujemy wiec chcialabym zebysmy mieli tez troche czasu dla siebie i potrafie go wygospodarowac mimo ze jestem mama trojki dzieci ktore tez z nami mieszkaja...Probloem polega na tym ze ten maly nie zachowuje sie jak dziecko tylko jak cholerny materialista. Jak tylko moj partner wraca do domu to zaraz na drugi dzien rano jego byla partnerka a matka tego malego wydzwania, wypisuje itd ze ma wziac dziecko,ze ma kupic mu ubrania, ksiazki, itd itp...a przeciez on daje jej tez alimenty.Ten maly jak jest u nas nie umie sie zachowac, wlazi w butach na lozko, na krzesla,zachowuje sie halasliwie i rozwala zabawki mojej 2 letniej corki.Jedyne co slysze od niego to tylko"tata kiedy pojedziemy do sklepu, chce sobie cos kupic, kup mi loda, kup mi to, tamto...kup i kup...nie przytuli si edo niego tylko czeka az wsiadzie w auto i pojedzie do sklepu. Jego matka jest bez skrupulow i ciagnie pieniadze a moj partner daje choc sam nie ma , ja za to musze pokrywac wydatki na jedzenie itd. Jak ten maly jest u nas to chodze wkurzona na maksa, atmosfera jest straszna .Moje dzieci tez go nie lubia, jego starszy brat -syn innej partnerki tez go nie cierpi. Jak to wszystko zalatwic? da sei jakos normalnie zyc i funkcjonowac w takiej atmosferze? Jak sobie radzicie? Ja mam tak dosc tego malego i jego matki ze zastanawiam sie nad wyprowadzka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam juz podobne
jestes psychiczna... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziutka2009
kto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam juz podobne
jak można wziąć sobie faceta po przejściach i liczyć na to że będziecie żyli tylko we dwoje :/ ta dziewczyna nie jest taka zła i nic takiego ci nie robi, za to twoje zachowanie .. zachowujesz sie jak rozjuszona krowa w wsadzie os

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam juz podobne
autoraa. ciebie jum mi sie nie chce czytac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam juz podobne
ciekawe jaka będzie twoja córeczka i czy jej tez bedziesz nienawidzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziutka2009
Moj chlop nie komentuje jego zachowania. Jak maly wola do sklepu a on akurat wrocil , ma cos pilnego do zalatwienia albo zwyczajnie chce zjesc obiad w spokoju to poprostu odpowiada ze zaraz do tego sklepu pojada. Ale ja widze ze tez czesto ma nerwy tylko nie mowi o tym glosno. Poza tym nikt tu nie mowi o tym ze chce zyc spokojnie we dwoje ale o tym ze kazde z rodzicow ma prawo do odrobiny swojego czasu,swojego zycia i ze obowiazek utrzymania dziecka spoczywa na obojgu rodzicow. Poza tym ojciec to nie bakomat prawda? Matka ktora nie potrafi nauczyc dziecka kultury i normalnego zachowania a tylko wycwiczy go jak ma ciagnac kaseod ojca to jest bez winy prawda?Potem takie dziecko czeka nie na odwiedziny u ojca, nie na wspolne chwile tylko na zakupy. Ja mam dosc, uwazam ze skoro jestesmy razem to mamy prawo do wspolnych chwil, do wspolnego czasu a przede wszystkim do swobody we wlasnym domu i do respektowania zasad w nim panujacych przez dzieci partnera ktore go odwiedzaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziutka2009
ja juz wiele razy przymierzalam sie do takiego odpisania na smsa od matki malego.ale sie boje ze mi zarzuci moj partner ze sie wtracam...tylko ze mowie ci ,ja juz psychocznie wysiadam. do cholery skoro chcial miec nowy zwiazek to ma tez nowe obowiazki i nie mam zamiaru spokojnie patrzec jak wydaje ostatnia kase na jakies zachcianki malego albo zadania jego matki. ja-my tez mamy swoje potrzeby a przede wszystkim wydatki na dom w ktorym mieszkamy od miesiaca i ktory jest w trakcie remontu.a ten maly tylko wola i wola i jego matka tez. A jak do nas przyjezdza to prosto z podworka i potem jak musimy go zabrac ze soba do miasta czy gdziekolwiek to normalnie wstyd bo brudny i byle jak ubrany... a kase jego matka dostaje. Wiesz co ja planuje? spotkac sie z jego matka i pogadac,i mam w dupie co powie na to moj partner. skoro on nie umie tego zalatwic to trzeba dzialac samemu albo sie zwiazek rozpadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziutka2009
hehe ale sie usmialam.No niektore kobiety nie maja za grosz honoru i uwazaja ze skoro facet ma dziecko to moze byc bankomatem.Ja mysle ze ni ebedzie az tak zle chociaz nie powiem, napedzilas mi stracha. Tyle ze ta kobieta jest ode mnie o 12 lat mlodsza, ni ema zadnego wyksztalcenia, zadnej pracy, za to ma kolejne dziecko z innym facetem i tyle.To ze moj ma z nia dziecko...wpadka.Czyli zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przestan glupia .....
jestescie takie glupie ze szkoda slow. one pewnie wiedza jakie durne jestescie i jak was to wkurwia wiec robia wam na zlosc:D a pewnie frajde maja. tak tak, spotkaj sie z nia i jej wygarnij.:D zal tych dzieci. nie dosc ze ojca nie maja to w prezenty ojca widza jako dowod milosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grrrrrr.....
Nie piszcie ze "matka zle wychowala" bo wychowanie nalezy tez do ojca Nie wychowal ? Dlacazego ? Bo nie spedza z dzieckiem wystarczajaco czasu . To dlaczego nie spedza ???? Kazdy kij ma dwa konce. Wasze dzieci sa ideamne a do yuch "jego" "zawsze znajdziecie jakies "ale" .... Jak sie z kims wiaze to sie go bierze "z calym dobrodziejstwem inwentarza" .... albo sie go nie bierze wogole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsdgsdg
i takie za\chowanie nie ktorych z Was jest zalosne!! mam 18 lat moj tata zalozyl zycie z partnerka o 6 lat starsza ode mnie..Kiedy sa w polsce ojciec nie moze mi NIC KUPIC bo ona sie nie odzywa do niego przez3-4 tygodnie jest głupią piz..da i wlasnie ja zebyy ja wkurzac ciagle wysylam tacie smsy albo dzwonie ze potrzebuje pieniedzy bo to ze on da alimenty a mama musi zaplacic za ;dom,wode,gaz,prad,ciuchy,angielski,silownie,prawo jazdy to dlaczego tylko ona ma ponosic takie koszta?? niech on tez cos da od siebie!!!!!a wy jestescie puste zabraniajac mezowi i powodzenia bo wy jestescie zmienne a DZIECKO ZOSTAJE NA CALE ZYCIE ;-) CZY WAM SIE TO PODOBA CZY NIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsdgsdg
placi alimenty i to dosc wysoki aale ma nakazane to przez sad wiec musi ;-) a wy sjestescie zalosnymi starymi babami ktore dbaja tylko o wlasne szczescie bo ciekawe jak za X lat was zostawi ten wasz super mąż i zapomni o was i waszym dziecku ;-) bo nowa partnerka bedzie mu ograniczac spotkania ;) wspolczuje wam i waszej rodzinie i ciesze sie ze nie mam na d\codzien stycznosci z tak plytko myslacymi osobami pozdrwaim bo dalsza dyskusja z Wami jest zbędna płytki mamuśki ;) kosa.. a Ty to w ogole jestes zalosna i rob sobie wiecej dzieci i wychowaj na takie aroganckie i plytkie osoby jak ty a w sumie to pewnie nie beda wychowane jak to mowia 'ulica wychowa' ;) bo Twoj maz watpie by sie za to zabral jesli ma cie w dupie to dzieciaki Twoje takze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsdgsdg
jesli nie masz to keidys bedziesz miec ;-) wiec idz do lekarza albo wez sie za jakies studia zaoczne to moze madrzejsza bedziesz bo narazie masz wode z mozgu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsdgsdg
płaci bo chce ;-) bo te alimenty śą od 6 miesiecy a od 2 lat płaci ;-) nie zabolało bo gdy on jest w pl kupuje mi wszystko a co ważniejsze cały swój urlop spędza ze mną kiedy ona jest zazdrosna mowi jej ze ja bede cale zycie i albo sie z tym pogodzi albo bay tak wiec nic nie mialo co zabolec ale chcialam ci przedstawic co ty z siebie robisz bo zachowujesz sie jak dzi w ka mojego taty ;-) i uwierz czy cchcesz czy nie on ci nie musi mowic ale dziecko zawsze bedzie najwazniejsze chyba ze naprawde jest skur...synem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olalalapa
Jak widac nA angielski nIe starczylo.BAY :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ziutka2009
moj partner jeszcze nie uznal swojego syna...tego wlasnie rozwydrzonego i niewychowanego.Jego matka stwierdzila ze najlepiej zeby go uznal jak pojdzie do szkoly a ona prez ten czas bedzie brala zasilek z opieki...bo ojciec nieznany.wiec ciagnie i z opieki i z niego a on glupi daje.pomijam juz temat ze wszysy twierdza ze dziecko nie jest jego.na to jest gluchy. zastanawiam sie co by bylo gdybysmy mieli miec nasze wspolne dziecko....tylko ze to musi byc swiadoma decyzja obojga ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cccvvvvv
KOBIETOO!! DOROSLA BABO!!! TY panuj nad slownictwem!! jaki ty przyklad dajesz i reperzentujesz sama sonbą?? Takze walisz takimi bluzgami i wulgaryzmoami w pracy? twoja pasierbica tez tak na ciebie wyklina a ty do niej???Ty sie w patologi choiwalas czy gzdie? Swietie rodzice cie wychowali a nadajesz na asierbice jaka ona jest beee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problemy w tej sytuacji
u tych kobiet wynikaja tylko i wylacznie z tego ze nie potrafia zaakceptowac dziecka partnera z poprzedniego zwiazku. niestety. jak czytam tutaj te teksty to mnie normalnie przekreca. jak ktos kocha partnera to akceptuje jego dziecko jako czastke tej osoby ktora do niego zawsze bedzie nalezec a nie jako kogos kogo trzeba zwalczac. to jest naprawde strasznie zalosne i smutne. kochac tych dzieci nie musicie ale to co wy wyprawiacie to jest naprawde zenada. mnie wychowala druga zona mojego ojca t.z macocha i nigdy w zyciu by sobie na takie cos nie pozwolila ze OjCIEC COS CHCE MI KUPIC ALBO JA COS OD NIEGO WYMAGAM!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze, jestem facetem. Po drugie, samicą elfa to sobie swoją matkę nazywaj. Po trzecie, chuj kogo obchodzą twoje żale i problemy? Wiesz, lepiej. Każdego kto się z tobą nie zgadza mieszasz z błotem, to wypierdalaj do swojego gacha i kiś się w "piekiełku"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problemy w tej sytuacji
wiesz jest mi przykro jak ciebie czytam. moj Ojciec by nigdy na to nie pozwolil aby moja mama(macocha ale mowie na nia mama bo mnie wychowala) awanturowala sie, ze on chce lub nawet po prostu musi mi cos kupic. Moja matka rodzona placila tylko alimenty ktore wystarczyly na bohenek chleba ale przysiegam Tobie na Pana Boga ze ani Ojciec ani moja mama nie wzieli by w zyciu ani grosza wiecej od niej. Ja nie mowie ze musisz jego dziecko lubic ale wystarczylo by zaakceptowac. To dziecko nic za to wszystko nie moze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdaihuj
a no prawda ,prawda.dobrze prawisz;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
'Wiem,ze sobie tłumaczysz to inaczej.Ale on niestety ma Cie w dupie skoro kobieta mu wazniejsza. a placi bo musi a nie ze chce.' -nie możesz pisać w ten sposób, bo nie wiesz jaka jest sytuacja. To,że związał się z inną kobietą nie oznacza,że nie kocha swojego dziecka!! Taka kolej rzeczy...nikt nie chce być sam. Nie można też całkowicie potępiać dziewczyn,bo same piszą,że próbowały jakoś nad tym wszystkim zapanować. Zapewne gdyby Ojcowie dzieci tłumaczyli im pewne sprawy (że nie można zachowywać się w ten sposób, że trzeba okazywać szacunek jego żonie/partnerce i że potępiają takie zachowanie) sprawa wyglądałaby zupełnie inaczej. Nie zapominajmy,że one w tym domu też mieszka i również chcą mieć chwilę spokoju i czasu dla siebie, swojego partnera i dzieci. Mają prawo być złe. Największa wina leży po stronie tych facetów! Potrzebna jest rozmowa i wyjaśnienie wszystkiego...ustalenie jak to wszystko ma wyglądać. W tej sytuacji nie dziwię się ani dzieciom, ani partnerkom/żonom tych facetów. Dzieci są złe,bo Ojciec je zostawił, nie poświęca im wystarczająco dużo czasu, nie czują się dostatecznie kochane i są rozgoryczone,bo często myślą,że to wina obecnej kobiety Ojca. Partnerki Ojców są złe, bo sytuacja jest trudna. Są bezsilne,bo wychowanie pasierba/pasierbicy należy do ich matek i ojców. Chcą mieć trochę spokoju. Często sytuacja materialna bywa ciężka. Nie dość,że alimenty to również dodatkowe wydatki typu rowery, prezenty dla pasierba/pasierbicy. Wina w tym przypadku ewidentnie leży po stronie OJ CÓW. Jeżeli rozmawialiby ze swoimi dziećmi i braliby czynny udział w ich wychowaniu...ustaliliby sprawy związane z wydatkami (tak,żeby jego rodzone dziecko i dzieci partnerki miały po równo)...porozmawialiby ze swoimi kobietami...wszystko byłoby łatwiejsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
'Ale dzisiaj postawiłam mezowi ultimatum i przystal na nie. Poprostu zaczoł ja olewac bo sama do tego doprowadzila.czyli Nie odpisuje na smsy Nie odbiera telefonów od niej. A jak chce przyjechac to mówimy ze nas nie ma ! Kiedys byla taka sytuacja,ze jej powiedzialam,ze jej nie wezmiemy bo ja mam tylko wekendy wolne i chce odpoczac a nie urzerac sie -to nagadała ojca zeby ja wziol. Ibede teraz miała spokuj.Doigrała sie.Tatusia bedzie widywac raz do roku jak dobrze pójdzie!!!!!!' -a to już nie jest fajne. Uciekanie od problemu wcale go nie rozwiązuje. Nie mogę zrozumieć jak Ojciec może w ten sposób traktować swoje dziecko. To bardzo przykre. Jest zwykłym tchórzem! Wiesz co powinien zrobić? Jechać po córkę, zabrać ją na jakieś lody do kawiarni i spokojnie z nią porozmawiać. Powiedzieć,że Cię kocha i to w jaki sposób się zachowuje jego córa bardzo Was rani. Powinien powiedzieć,że kocha też córkę i nie chce,żeby kiedyś musiał między wami wybierać. Powinni sobie ustalić pewne zasady,że np. jeden dzień w tygodniu spędzają razem. Wszystko musi być sprawiedliwie podzielone i wyjaśnione. Nie rób tego o czym pisałaś wyżej,bo pewnego dnia wszystko obróci się przeciw Tobie. Podejmij mądrą decyzję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kosa jakhuj
witaj kolorowe kredki:-) Bardzo milo Cię tu goscic. Mądrze piszesz i pomimo ,ze Ci sie to nie podoba to nie syczyszz jak inne:-) Duzo racjii w tym co piszesz. I przedewszystkim prawdy. Ale nie wiem czy czytalas wszystko? Bo juz gdzies wzesniej napisalam,zeprubowalam z nia rozmawiac-a nawet nie tyle ,ze próbowalam-a rozmawialysmy. Powiedziałam jej jak sytuacja wygląda. Ale ona po mimo swojego wieku nie kapuje o co biega:-/ Przyela jednym uchem drugim wypusciła. I taka z nia gadka. Albo jest tak głupia ,albo nie wiem. Powiedzialam,jej juz nie raz ze nie moze z nami mieszkac bo nas na to nie jest stac.Małe mieszkanie i wogóle.A my jako młodzzi ludzie potrzebujemy prywatnosci.Zreszta nie stac nas na dziecko.Wszystko nagle by sie zmienilo.Musiala bym zrezygnowac z pracy-a jak to bym zrobiła to juz wogóle klapa:-( Ale ona nie kapuje. Nie czai nie kmini Po prostu nie dociera do niej!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! i za tydzien znowu sms-kiedy bedzie mogla z nami mieszkac. Ja juz nie mam siły!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kosa jakhuj
Tlumaczenie nic nie pomogło.Wiec pozostał akt obrony po prostu przednią. I w cale nie po zlosci!!!!!!!!! Po prostu taka reakcja organizmu na stręczenie. To przeciez karalne:d;-) Jak by ktos nekał mnie telefonami i smsami po 50 dziennie przez 2 lata i podala bym na policje to by miał -PRZECHLAPANE. No wiec zrozum. ja juz po prostu zaczełam sie przed nia bronic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×