Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 25latkaa1

Mam 25 lat jak czujecie majac dzis 30?

Polecane posty

Gość 25latkaa1

Jest jakas roznica majac 25 lat a 30 czy tak wiele sie zmienia ? Chlopak mi mowi ,ze jestem stara a co powie jak bede miala 30? Zastanawiam sie czy z nim byc dalej jak mnie tak upokarza ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jjaaaa
taka różnica że przy 30tce masz wrażenie że jakiś etap za tobą i robisz małe podsumowanie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 25latkaa1
Tylko ze ja dopiero skonczylam studia nie mam samochodu ani pracy nie mam nic ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam 77 a czuję sie jakbym
miał 33:P:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żadna to różnica
a jaka ma być niby różnica ? Zwłaszcza jak nie będziesz rodziła ? Żadna. Po porodzie zmiana na pewno będzie i to nie na lepsze, bynajmniej. Ty się nie martw o 30tkę, martw się o 40tkę czy 60tkę u boku takiego buca i chama :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlkrgjeigjei
Boje sie tego podsumowania:o zwlaszcza ze czuje ze do niczgeo nie doszlam wiek 24

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30tka to młody wiek
nie wiem o jakie podsumowania chodzi, ja żadnych nie robiłam. Co innego 40tka - to już środek życia i warto mniej więcej pomyśleć w którą stronę trzeba iść i skąd się przychodzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość staruchaaa
Ja mam 25, wyglądam na 20 a czuję się na 30. Mój facet ma 30 i ciągle o nim myślę jak o rówieśniku. To straszne uczucie. Czuję się jakbym przegrała życie. Nie mam męża, nie mam dziecka, praca kiepska, samochodu też brak, ledwo uda się coś zaoszczędzić z miesięcznej pensji, jedyny plus, że mieszkanie jest nasze i nie musimy mieszkać z rodzicami bo to dopiero byłoby dno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tez 81
A tam! Bzdury ! Mam 30 i 2 dzieci które sama wychowuje i czuje się świetnie! Czuję się teraz prawdziwą kobietą! To dla mnie piękny czas ;) Mój ex - mąż mówił ,że jak skończę 29 lat to sobie dwudziestekę znajdzie wiec mu pomogłam : 3 miesiące przed 30 wywaliłam go ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za kilka miesiecy skoncze 29 lat, czyli coraz blizej do tej slynnej 30stki. 30ste urodziny na pewno bede obchodzila hucznie. Dlaczego sie tak przejmujecie wiekiem? Wiele mlodych dziewczyn gdy ma juz te 25 lat, to mysli i mowi o sobie, ze sa juz stare. Co to za bzdura!? Co powiecie gdy bedziecie mialy 40 lat? Zostawcie w tyle ludzi, ktorzy Was doluja. Nie bylabym z facetem, ktory by mnie stale upokarzal. Moj facet ma 40 lat (wyglada na 30), a zachowuje sie jak 20sto latek. Moja mama za kilka miesiecy skonczy 50, a wyglada na 40, jest zadbana, atrakcyjna kobieta. Nie ma sensu przejmowac sie wiekiem. Marnujecie swoje najlepsze lata myslac o tym, ze sie starzejecie. Kazdy z nas sie starzeje predzej czy pozniej. Nie lepiej skupic sie na zyciu i korzysciach jakie mozemy osiagnac? Mozna miec 40 lat i wygladac i czuc sie super! Przestancie sie zamartwiac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem przed 30stką (28, choć podobno wyglądam młodziej), ale im jestem starsza, tym lepiej się czuję w swojej skórze :) Znam się i swoje potrzeby coraz lepiej, nabrałam pewności siebie, by walczyć o swoje. Odnalazłam swój styl. Mam cudowną rodzinkę (mąż i córka). Wreszcie jesteśmy na "własnych śmieciach", remontujemy "gniazdko".Żyć nie umierać. A podsumowania? Po co je robić? Warto żyć z jakimś planem, do czegoś dążyć, cieszyć się drobiazgami i wspólnie spędzanymi chwilami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a powiedz mi autorko
dlaczego jesteś w związku z jakimś toksycznym capem, który ci wmawia starość w młodym wieku ? Zawsze się zastanawiałam skąd się biorą te wszystkie młode staruszki, wychodzi na to, że są "wytworem" toksycznego otoczenia w którym żyją. Zmień pana na lepszy model, dobrze ci radzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwiaaaaaaaaaaaaaaaa
jest znim w zwiazku bo nie ma pracy ani perspektyw na samodzielne utrzymanie sie :( smutne to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a taka jedna też 25 letnia
Ja akurat niedawno skończyłam 25 lat. Od jakiegoś czasu myślę o swoim wieku, życiu, przyszłości, o tym co osiągnęłam, co bym chciała osiągnąć itd. itp. Ogólnie dochodzę do wniosku, że nie jest zbyt dobrze. Z jednej strony mam 25 lat, ale młodo wyglądam i fizycznie czuję się jak nastolatka. Z drugiej strony mam poczucie, że już bliżej do 30-tki niż dalej, że już jestem w wieku, w którym inne/i mają mężów/dzieci. Podobno do 25 roku życia najlepiej jest urodzić pierwsze dziecko. Kiedyś tak chciałam, do 25 roku życia urodzić jedno dziecko, a drugie do 30-tki. A dziś? Wiem, że cud będzie jak do 30-tki urodzę jedno, może jedyne. Jednocześnie psychicznie nie czuję się dojrzała do np. założenia tej rodziny. Mam faceta i to już od kilku lat, ba, nawet się zaręczyliśmy, nie mieszkamy razem. Mieliśmy czekać do ślubu z seksem nawet (śmieszne), ale ja nie chcę ani ślubu, ani seksu. Mam tysiąc wątpliwości i wiem jedno na pewno, nie chcę z nim zakładać rodziny jeśli nic się nie zmieni. Chciałabym taką miłość, która uskrzydla i daje sił, a nie takie uczucie, którego nawet nie umiem nazwać :( Mieszkam z rodzicami i jestem na ich utrzymaniu (jedzenie i rachunki), rodzice nic ode mnie by nie wzięli, sami mi tak proponowali. W zamian za to pomagam w domu i jak coś trzeba kupić to kupuję za swoje lub dokładam się. Może być też w każdej chwili tak, że ja będę musiała ich utrzymywać. Pracę mam, w zawodzie, na szczęście, niezbyt dobrze płatną, ale też i nie za najniższą krajową i z niej się cieszę. Jedyne co mnie w życiu cieszy to: -skończone studia -praca w zawodzie (umowa o pracę) -to, że mam gdzie mieszkać i co jeść, nie muszę wynajmować -mój zwierzak -moje pasje -to, że rodzice mimo chorób i zmartwień sobie radzą i żyją -że jesteśmy razem Martwię się: -swoim życiem uczuciowym -i tym, że czas płynie tak szybko, a u mnie wcale nie jest jakoś lepiej i wieloma wieloma innymi sprawami, o których nawet już mi się nie chce pisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro jesteście razem od kilku lat to wasze uczucie albo się wypaliło, albo dojrzało, ewoluował (nazwij jak chcesz). Nie wiem która opcja was dotyczy. Jeżeli 1 - lepiej szukaj innego faceta. Jeżeli 2 - zapomnij o motylach w brzuchu :) Po paru latach związku zazwyczaj przychodzi ostudzenie szalonej miłości.Zmienia się w poczucie bezpieczeństwa, zaufanie, dbanie o siebie nawzajem...trochę w tym przyzwyczajenia, trochę pragnienia bycia razem, trochę planów na dalsze lata. W zależności od tego, który aspekt przeważa jedni mówią o wypaleniu związku, a inni snują o starości we dwoje :) Zastanów się czy ciebie to dotyczy, czy też jesteście ze sobą z wygody, ze strachu przed samotnością, przed odejściem. Bo jeżeli nie czujesz,że chcesz się przy tym facecie zestarzeć to nie rokuje dobrze.Weź pod uwagę,że jeszcze nie żyjecie razem.Co się z wami stanie, gdy dojdzie wspólne mieszkanie, bolączki dnia codziennego, rachunki itp.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sassannka
po 30 większa jest ochota na seks

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miszczu_oj
gdy mialem 25 lat mialem podobnie a nawet lepiej gdy mialem 30 lat bylem juz po rozwodzie. nastepne 5 lat strzelilo i teraz mam 35 i tez jest super ale jest trudniej bo nie kazdy popiera moj optymizm i wciaz tyle do zrobienia tylko ludzie coraz bardziej ograniczeni obowazkami i pseudo powinnosciami, ogolnie 30 jest oki 35 lat tez. Wiecej ci nie napisze bo nie mamy o czym rozmawiac. milego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytam i nie wierze,serio, nie mam pojecia dlaczego ta 30 dla niektorych osob,zwlaszcza dla kobiet jest jak jakas granica, dotarcie do ktorej powoduje,ze zycie powoli nam umyka....matko,nigdy tak nie podchodzilam do sprawy!:) czekalam na te 30stke jak na magiczna date ale w sensie pozytywnym,serio:) i tak jest:) wyszlam za maz w wieku 30 lat, teraz bede miala dziecko, duzo pozytywnych zmian zaszlo w moim zyciu:) Dzieczyny 30stka to kolejne,normalne urodziny! Mysle ze faktycznie - 40stka juz powoli daje do myslenia,ale 30stka bynajmniej! :D Chyba,ze zaraz wypowie sie jakas goraca czterdziecha,ktora nam napisze,ze zycie po 40 jest tez cool :) i tak trzymac laski! :):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cold mama CC
życie po 40tce tez jest cool :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i jest 40stka?:) tadam! :) :D sa po prostu ludzie,ktorzy juz w wieku lat 20 czuja sie staro i sa tacy,ktorzy majac 50 na karku sa pogodni i az chce sie z nimi przebywac :) taka prawda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cold mama CC
Hot --- bo Ty jesteś hot bo w drodze :) ja jestem cold bo już dawno po rozwiązaniu i najchętniej to bym swojego wysłała na roczną szkołę pod żaglami ale niestety urodził mi się baca zamiast żeglarz :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fwerererrtrtrtrt
a taka jedna też 25 letnia--> ciekawy post. ja mam 26 lat, chlopaka kilka lat mlodszego i ngidy mi nie poweidzial, ze jestem "stara" ;) wygladam tak samo jak 10lat temu, cialo to same, nie rodzilam wiec pewnie dlatego. jakby ktos mi powiedzial ze ejstem stara to na pewno bym nie byla z takim chlopakiem ;) aha seksu tez nie chce wiec mamy podobnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popraw ankietę
nic sie nie zmienia mam 36 lat czuje sie na 26 wygladam na 26, zupelnie nic sie nie zmienia, Ty chcesz to zmienic, jakies imprezy, jubileusze...ja wogole nie mysle o tym ile mam lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość re336767
U mnie było tak: Do 29 roku czułam się młodo i młodo wyglądałam (na kilka lat mniej niż miałam), w wieku 32 lat nagle pojawiły się zmiany na twarzy, policzki straciły krągłość, zwiotczała skóra pod pachami i.tp., teraz mam 34 lata i zaczynam się mocno zmieniać na niekorzyść, ale też jestem chora dodatkowo, w każdym razie podobno 32 lata to ta granica młodości. W wieku około 30 lat spotkałam krewnego którego bardzo lubiłam w dzieciństwie, (myślałam, że z wzajemnością) a on do mnie: jesteś już starą babą. Zatkało mnie. Sam wygląda już jak swój ojciec ale faceci w Polsce lubią komuś ubliżyć. Teraz mam go w d... a wiek dla każdego biegnie tak samo. Przypomnę mu to jak będzie się użerał z własną prostatą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 33 lata
od niedawna skończone i nic nie obwisło ani nie sflaczało. Włosy zaczęły siwieć ale to od stresu pewnie. Zreszą siwe włosy o niczym nie świadczą, mam koleżankę siwiejącą od 19 roku życia. Myślę, że tempo starzenia się zależy nie tylko od przeżytych lat, ale też od tego jak się te lata przeżyło (czy w zdrowiu, czy w spokoju, na jakiej diecie itd. itp.) i po kim i jakie odziedziczyło się geny. Faktycznie znam mocno postarzałe 25-35 latki ale znam też 10 lat młodziej wyglądające panie po 40tce. Wszystko zależy. U kobiet też od tego czy i ile razy rodziły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z tym rodzeniem to się zgodzę
jesusie, często młode dziewczyny po porodze zamieniają się w sflaczałe rozlazłe mamuśki :O Ostatnio w Mieście kobiet na TVN Style był temat zmiany ciała po ciąży i była tam 22 latka z tak rozlazłym i skapcaniałym ciałem po ciąży, że szok :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 172cm wzrostu
Życie po trzydziestce też jest fajne. :D Stabilizacja finansowa, odchowane dzieci i czas dla siebie, którego baaardzo mi brakowało...:) Zaowocowało to zwiększonym apetytem na seks, świetnym nastrojem i samopoczuciem...:D Wreszcie znalazłam czas na swoje zainteresowania i rozwijanie pasji. Na zadbanie o własne ciało i zdrowie.Dobrze się z tym czuję i śmieszy mnie, że wszystkie moje koleżanki z roku na nk ukryły swój wiek, tylko u mnie widnieje dumnie: 36 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×