Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kasha865

wredna baba z urzędu pracy!kto miał racje

Polecane posty

Gość kasha865

byłam dziś w urzędzie pracy się zarejstrować jako bezrobotna, miałam ze sobą mojego 5 miesięcznego synka, i ta baba chciała ode mnie ksero dowodu, poprosiłam czy nie mogła by skserować bo przecież ksero stoi 20 cm od niej a ja jej zapłace za tą jedną kartkę, a ona że to nie punkt ksero i się zaczeła na mnie wydzierać. Wkurzyłam się i powiedziałam jej że powinna być milsza bo na jej miejsce jest wiele chętnych z lepszym wykształceniem i bardziej kulturalnych. W końcu druga kobieta ze stanowiska obok się zlitowała i mi skserowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasha865
up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to zależy bo bo bo
1. Gdyby każdemu interesantowi skserować jedną stronę, to wiesz ile by szlo na to papieru? Wiadomo, koszta... 2. Nie można zapłacić 10 gr za skserowanie strony w zadnym urzędzie, bo wtedy musiałabyś dostac PARAGON. ale 3. Jeśli to urząd potrzebuje ksera dowodu, to niech go sobie zrobią. Ty przynosisz dokument do wglądu a oni jak potrzebują kopię, to niech sami sobie ją zrobią. i 4. Kobieta mogła być odrobinę bardziej wyrozumiała ze względu chociaz na to, że bylaś z malym dzieckiem. Widze jednak, ze ty też zaprezentowałas postawę roszczeniową, więc się nie dziw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasha865
jaka postawę roszczeniową? dzwoniłam do up i pytałam co mam mieć przy sobie, a pani ta sama która dziś mnie obsługiwała powiedziała że ksero świadectwa pracy i oryginał oraz dowód osobisty, nić nie wspomniała że ma być ksero dowodu. Poprosiłam ją tylko bo co to za kłopot skserować jak ksero stoi kawałek od niej? Ja też pracowałam w biurze i nigdy nie robiłam problemu, zawsze chętnie pomogłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lu ne
brak dobrej woli urzędniczki i tyle, jakaś sfrustrowana baba która powinna oddać pracę komuś innemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość snsnsnsnsn
dziwne zwyczaje tam u was w naszym urzedzie wogole nie kseruja dowodu , poza tym jelsi cos kseruja to sami i nie kaza odnosic wiec idz naskarz ta ta krowe tak nie mozna, widac ze niekotre pindy jak pracuja w urzedzie to mysla ze wielkie panie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musze odmawiac
hm.. wprawdzie nie pracuje w urzedzie pracy ale tez w budzetowce i mam wyrazny zakaz szefa kserowania i skanowania jakichkolwiek papierow dla kogokolwiek (poza moimi bezposrednimi przelozonymi). musze odmawiac mimo, ze czasami dziwnie sie z tym czuje bo chetnie bym pomogla. kiedy urzednik mowi ,,nie" to niekoniecznie dlatego, ze ma zly dzien ale czasami po prostu nie moze inaczej. inna sprawa, ze powiedziec ,,nie" mozna na wiele roznych sposobow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to ksero dowodu?!
i to w up?! przecież jakiekolwiek kopiowanie dowodu jest nielegalne! można odmówić! ostatnio w firmie ubezpieczeniowej babka skserowała mój dowód, a ja od razu do niej co robi?! niby do dokumentacji do wypłaty mi odszkodowania to niezbędne. kazałem jej oddać mi to ksero. ta, że jak tam chcem, wyśle bez niego dokumentację do centrali i nie dostane odszkodowania bo ją odrzucą. pieniądze na koncie miałem pięć dni później :) tylko spróbowali by z powodu braku dowodu odrzucić mój wniosek o odszkodowanie, dwa razy więcej bym z nich wycisnął :D a w up (dwa razy do tej pory rejestrowałem się na miesiąc i na dwa w ciągu ośmiu lat) coś takiego to pierwsze słyszę, czy w innym urzędzie. więcej! w tamtym roku miałem nieudany wyjazd do pracy na polu w niemczech, to co było w umowie podpisanej z niemcem w polsce a to co było na miejscu to dwa różne swiaty. ale odnośnie dowodu, na wstępie zażądał ode mnie oddania dowodu i oznajmił mi, że na czas pracy da mi ksero (sic). to jest przestępstwo! zgodziłem się, ale za pokwitowaniem odbioru. dał! (sic!) poszedłem do pracy. nie na taką pracę, nie w takich warunkach i nie tak płaconą spisaliśmy umowę. po 6 godzinach pracy zeszedłem i do niego, nie pracuję dla niego bo na wstępie złamał umowę, jadę do domu niech mi wypłaci za dwa miesiące tak jak ją spisaliśmy. zwyzywał mnie i to bardzo! kazał wypierdalać w "półprzysiadach" ;) rozmawiałem przez polkę u niego od lat robiącą i mieszkającą, takie kapo. odpowiedziałem a proszę pana bardzo, to ja idę na polizaj zgłosić popełnienie przestępstwa, zabranie dowodu i nieważne czy dałem zgodę i to tylko ustnie czy nie, fakt czynu się liczy do tego na piśmie pokwitowaniem potwierdzony! zapłacił, wróciłem z 3800 euro więcej w kieszeni :D płaca za dwa miesiące plus doliczyłem mu 200e kosztów podróży :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fedfcdsfe
Ty mialas racje, te szmaty z UP czuja sie zbyt pewnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzisiaj bylam na podpisie
w naszym urzedzie zaszły zmiany i przenieśli mnie do innej kobiety. Podeszłam, grzecznie powiedziałam "dzień dobry" a ona do mnie odburczała czego chcę. Mówię,że na podpis przyjechałam, a ona zaczęła mi mówić,że ja chyba jakaś nienormalna jestem, bo jak można 2 lata nie znaleźć pracy. Oczywiście opiekowałam się dzieckiem, pracowałam w barze na zmywaku w sezonie ale tam nikt mnie nie ubezpieczył. Powiedziała,że mam iść do psychologa bo coś ze mną jest nie tak, że oni takich ludzi nie potrzebują w urzędzie a jak chcę do lekarza chodzić to mam sie ubezpieczyć w innym miejscu nie u nich. Mówiłam,że pytałam o pracę, ale nigdzie nie potrzebują. W porach wieczornych nie mam możliwości bo nawet dojazdu nie mam wiec jak ja mam wracać 40km! A ona,że mam sobie samochód kupić NA RATY!!! Ja nie mam na bilet żeby do urzędu na podpis jechać a ona mi karze samochód na raty kupować. Następnie stwierdziła,że mam chodzić po firmach i prosić by mnie przyjęli. Wariatka jakaś!! Myśli,że chodzę tam z radością patrzeć na te ich krzywe mordy i satysfakcję gdy dopieprzają komuś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość one tylko potrafia siedziec
i udawac wielkie panie a inni to smiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sddssdfsdsdfdfdfdf
niech cie mąż ubezpieczy szmato :O po co z dzieciakiem do UP? nie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napiszę w ten sposób
Babka w urzędzie na pewno mogła być milsza. Widocznie ma wredny charakter. A jeśli chodzi o kserowanie to kiedyś pracowałam w pewnym urzędzie i jak otwierałiśmy przed ósmą to bywało, że przychodziły osoby z prośbą o skserowanie jednej czy też więcej kartek, ale nie mogłyśmy tego robić. Nas osobiście nic to nie kosztowało, ale miałyśmy zakaz od góry. Oczywiście czasem jak nie było szefostwa i ktoś nas uprosił to coś się pokserowało, ale to były wyjątki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napiszę w ten sposób
otwierałyśmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×