Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hdsjhkdkjashdkjad

CZY DO PORODU PYTAJA O TWOJA WAGE?

Polecane posty

Gość hdsjhkdkjashdkjad

Jak to jest?? czy potem jak sie lezy na sali to ma sie wage wpisana w karte ze kazdy moze sobie przeczytac?? wstydze sie:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo fajna mama
pytają, bo jak będą Ci podawać jakieś leki czy znieczulenie to muszą wiedzieć ile ważysz, żeby odpowiednią dawkę Ci odmierzyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdsjhkdkjashdkjad
wiem, że dla was to moze sie wydaje dziwne, ale po prostu to jest moj kompleks i wstydze sie swojej wagi mimo ze nie jestem jakims wielkim grubasem. czyli lekarze tylko pytaja i to nigdzie nie jest napisane np na tej karcie na lozku??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdsjhkdkjashdkjad
dziekuje osobom ktore konkretnie odpowiadaja na moje pytanie a nie - komentuja tylko po to zeby mi dowalic. kazdy ma jakies swoje fobie i kompleksy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pierwsze slysze ,mnie nikt o wage nie pytal,a karty u nas przynajmniej juz nie wisza jak za komuny na lozkach,tylko lekarze je nosza na obchodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak pytaja sie ......
o wage a nawet sami waza - po to zeby w razie czego podac leki znieczulajce , czasmi trzeba podac narkoze ( cc )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie pytali, a nie miałam nawet karty ciąży w której było to zapisane, nikt mnie nie ważył. A już na bank nie było tego w karcie na oddziale, była waga dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja leżałam 1,5 tyg przed porodem w szpitalu i codziennie rano było ważenie - waga stała na korytarzu, przed nią ustawiała się kolejka ciężarnych i każda po kolei wchodziła na wagę, jedna położna sprawdzała wagę i krzyczała do drugiej ile dana kobieta waży :P także cały korytarz wiedział że pani X waży 78 kg a pani Y 90 kg. potem ta waga była normalnie wpisana w kartę i wisiała sobie karta na łóżku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ipinnl
A ja Cię rozumiem bo zachodząc w ciążę miałam nadwagę a w ciązy przytyłam 24 kg ! Każda wizyta kontrolna u ginekologa była dla mnie stresem bo wstydziłam się wchodzić na wagę :O W szpitalu też się wstydziłam. Jedna pielęgniarka widząc mnie rzuciła taki komentarz " Boże, a pani to z pięcioraczkami w ciąży ? " Nie muszę pisać jaką mi przykrość zrobiła. I co najgorsze to nie była z położnictwa tylko z całkiem innego oddziału ale przyszła na ploteczki do położnych :O Lekarz pytał mnie o wagę. Odpowiedziałam szczerze bo wiem że to ważne ! Ale on żadnej uwagi nie zrobił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja baja
wyobraź sobie że ci tą wagę wpiszą między nogami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie wcale nie ważono,
na łóżku żadnej karty informacyjnej nie było, tylko podczas porodu zapytano się mnie o wagę ponieważ dostać musiałam oksytocynę i dolargan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurde ja gdy leżałam na
patologii ciąży na Dyrekcyjnej we Wrocławiu, to tam same szkieletory niedożywione leżały non stop podłączone pod kroplówkę:O owszem, znalazła się jakaś grubsza, ale większość to po prostu szkielety i dziwić się, że tyle ich na patologii ciąży:O sama w tej ciąży wtedy dużo nie przytyłam, bo z 12 kg i z natury jestem chuda (z niedowagą około 12 kg według przelicznika BMI), ale te co tam leżały, to wyglądały jakby nie jadły wcale:O nikt nas nigdy nie ważył i na pewno żadnej wagi nie było wpisanej na karcie szpitalnej wiszącej przy łóżku w pierwszej ciąży pytali mnie o wagę i wzrost, bo musiałam zostać znieczulona ogólnie do CC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lady Mia
Wiem, co to znaczy kompleks wagi. Całe życie byłam tym załamana, odchudzałam się, bylam bulimiczka i teraz zaszłam w ciążę... Drugi miesiąc. Na razie tylko 1kg do przodu, może 1,5, a ja już czuję się taka wypchana. Ale dziecko jest najważniejsze w tej chwili!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie pytano gdy przyjechałam do szpitala i potem po kilkunastu godzinach jak miałam zlecenie cesarki to sali operacyjnej pytali o wiek i wagę przed ciążą i obecną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Temat dawno dobany, ale mnie zainteresowal bo równiez mam taki dylemat. Nie chce by wszyscy odwiedzajacy mnie i maluszka czytali ile waze. Jak to wiec jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytają czytają. Ja wazylam 103 kg :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aaaaale miałam wyjsciowa wagę 87 kg czyli przytylam sobie 16. Zrzucilam już 13 czyli jeszcze trzy. A potem biorę się za resztę. Po ciąży leci. Nie ma się co przejmować. Trzeba tylko odstawić fast food i słodycze. No i nie napchac się na noc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezeli nie ma potrzeby, to nikt na glos nie bedzie tego czytal jak na niedzielnym kazaniu, wiec glowa spokojna. Karty goraczkowe wg najnowszych wytycznych, te co wisza przy lozkach, powinny byc zakryte, ale jest na nich waga. W dokumentacji medycznej, w kartach z wywiadu, badan, tez sie znajduja takie informacje, ale tam nikt oprocz personelu nie ma do nich wgladu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×