Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość vbfgbnt

Jak to jest po ślubie?

Polecane posty

ja co prawda nie po slubie ale mieszkamy razem dość długo. zanim zamieszkaliśmy razem sytuacja ta sama co u Ciebie, no i też byłam ciekawa jak to będzie. ja nadal depiluje się i wogóle le zauważyłam że mojemu chodzi o to, że np jeżeli moje włosy są czyste i nie tłuste to mogą stać w każdą stronę tzn tak naprawde chodzi o to że jeśli jesteś wymyta, czysta, w miarę wygolona i nie śmierdzi od ciebie to nawet jak będziesz wyglądać jak czepiradło to on i tak cię z łóżka nie wypuści!:) z resztą to też działa w obie strony. on też jak będzie wstawał rano będzie zarośnięty, poczochrany i jeszcze sie będzie po tyłku drapał:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mio-mio
Odpowiedz jest prosta. Chciałabyś, aby on po ślubie też przestał sie dla Ciebie starać? Staranie- wymaga trochę wysiłku, nikt nie mówił, że to jest proste, ale jak sama coś chcesz dostać- to też musisz coś z siebie dać. Jak on zobaczy, że sobie odpuszczasz to też w jakiejś dziedzinie sobie zacznie odpuszczać i tak powoli na wzajem będziecie sobie w różnych dziedzinach odpuszczali...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ......Mirabella....
tez wszystko zalezy od kobiety i generalnie od pary niekotre np nie wyjda z łazienki w maseczce na twarzy ja nie mam z tym problemu. Mamy tez etap ciązy za soba kiedy w ostatnich 2 miesiach nie moglam zrobic porzadku ze swoja intymna fryzurka sama bo zwyczajnie nie dalam rady, nic nie widzialam a lusterko nie zdawalo rezultatu a nienawidzilam kiedy nie mam tam porzadku wlaszcza kiedy ide do lekarza na wizyte i mąz sam zaproponowal ze mi pomoze mielismy ubaw po pachy i bylo to dla nas naturalne ale znamy sie jak lyse konie. Wiec i takie akcje sie zdarzają, wszystko zalezy od waszego podejscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żonkaaaaa
Szczerze, to ja nie zdecydowałabym się na małżeństwo z facetem, którego widywałam tylko w weekendy...uważam, że przed ślubem należy się w pełni poznać, tzn. zamieszkać razem, również od strony intymnej, tzn, seks przed ślubem jak najbardziej wskazany. Owszem, kiedyś było tak, że narzeczeni dopiero po ślubie mieszkali razem a pierwszy seks byl w noc poślubną, jednak wiecie ile z tych par było tak naprawdę szczęśliwych? Kiedyś rozwody były również bardzo rzadko, a również dzisiaj wielu ludzi tkwi w małżeństwie, bo dom, bo dzieci itd... Jeżeli chodzi o kwestię zachowań po ślubie, to jestem mężatką dopiero z 1,5 rocznym stażem, jednak mieszkamy ze sobą już prawie 5 lat, także wychodząc za mąż wiedziałam co mnie czeka:) Mnie również nie zawsze chce się umalować, jeżeli nigdzie nie wychodzę, nie robię tego, wystarczy poranny prysznic:) Depiluję się ok. 2 razy w tygodniu, to mi wystarczy, nie mam aż tak bujnego owłosienia, aby robić to codziennie, przy czym zawsze golę pachy i miejsce intymne, nogi czasami pomijam, szczególnie zimą:) ale jak wspomniałam, nie mam zbyt bujnego owłosienia, więc tak strasznie nie wyglądam:) Moim zdaniem najważniejsze, żebyś była zawsze czysta, a makijaż, strój na prawdę schodzą na drugi plan w natłoku obowiązków dnia codziennego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nha
Szczerze... jak facet Cię szczerze kocha to nie będzie zwracał uwagi czy siedzisz obok niego w dresie czy nie... oczywiście byłoby mu miło gdybys siedziała w mini, ale nie oszukujmy się to nierealne.... Po ślubie poniekąd zaczyna się szara rzeczywistość. Przychodzą obowiązki i czasami zmartwienia.... ale to nie znaczy że jest gorzej.. Wtedy po prostu życie ma inny smak.. może nawet trochę pełniejszy. ; )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie tak powstaje myslenie, ze kobieta po slubie sie zapuszcza. ja z mezem mieszkalam przed slubem kilka lat. tak na prawde po slubie nic sie nei zmienilo. ale pamietam, jak zamieszkalismy razem - wtedy zaczely sie klotnie i spory. wcale nie chodzilo o dbanie o siebie (bo jakos sobie nei wyobrazam chodzic z zarosneitymi nogami itp) tylko wlasnie o te domowe sprawy - typu sprzatanie, zmywanie, odkurzanie i ogolnie podzial tych obowiazkow. pochodzilismy z 2ch domow, gdzie zupelnie inaczej sie to odbywa i kazdy chcial przeniesc te zwyczaje do siebie. musze przyznac, ze wtdy byl ciezki okres w naszym zyciu (pozniej juz takiego nie bylo) i mysle jeszcze, ze dla Twojego faceta moze to byc maly szok, ze wygladasz inaczej, niz podczas waszych spotkan. z 2ej strony z nim moze byc podobnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ......Mirabella....
a moze raz nie wyszykuj sie na spotkanie z nim tylko wyglądaj normlanie jak na codzien zadbana ale nie wyszykowana i zobaczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piszesz że jak nocowała byś w wynajętej przez narzeczonego kawalerce to nie miała byś gdzie wracać? nie bardzo rozumiem gdzie Ty chcesz wracać? mąż zamieszka w do mu Twoich rodziców po ślubie? przecież za kilka tygodni i ta się wyprowadzasz na swoje tak? chyba rodzice mają ta świadomość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ......Mirabella....
ja piernicze to przerabane miec tak konserwatywnych starych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vbfgbnt z takimi rodzicami???? oj to nie jest dobry pomysł. U mnie też całe piętro było wolne i nawet nam przez myśl nie przeszło żeby wić gniazdo w cudzym gnieździe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matacz...,.,.,.,.,.,,..
taaa nie bedzie zwracał uwagi - akrat - i ,,, człowieka poznaje sie całe zycie , to ze mieszkalas z nim dwa lata nie znaczy nic ...no troche :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×