znowu płaczę przez niego i jego olewkę

poprostu nie mogę tak dalej miesiąc temu wyprowadziłam się z naszego mieszkania bo notorycznie mnie olewał traktował jak powietrze ile razy chciałam rozmawiać czułam się jak popychadło a on dalej zaparcie mówił że to ja coś wymyślam i zwalał całą winę na mnie.. wreszcie powiedziałam dość postanowiłam się wyprowadzić myślałam że to nim wstrząśnie ale o dziwo gdy się pakowałam siebie i dziecko wykrztusił tylko z siebie "przestań " nawet nie wstał z łóżka nie zatrzymał mnie i tak o to mieszkam już miesiąc u rodziców w tym czasie był tylko raz i nawet nie wszedł na górę a dlaczego ?? "BO NIE" i taka z nim rozmowa po czym pojechał z powrotem nawet nie chciał ze mną porozmawiać poprostu się zmył rozumiecie że on do mnie nie zadzwonił ani razu w tym czasie ?powiedział mi że dlatego nie dzwonił bo nie miał nic na koncie(śmiech na sali" powiedziałam że gdyby chciał to by na głowie stanął żeby się ze mną skontaktować porozmawiać to powiedział mi "że to ja się wyprowadziłam" i dzisiaj mnie już dobił miał przyjechać niby przepraszać auto w naprawie więc autobusem o 16 .. wyszłam razem z małym po niego na przystanek podjechał autobus ale jego tam nie było zaczęłam dzwonić nie odbierał... no nic wróciłam z powrotem do domu i ponownie dzwoniłam byłam taka wściekła w końcu odebrał powiedział mi że ZASPAŁ!!!!! ale już idzie na przystanek dobra więc nadal czekałam na niego w domu po dwóch godzinach dzwoni i mówi że nie było autobusu już po czym ja sprawdziłam na internecie rozkład jazdy okazało się że był a on powiedział że widocznie źle przeczytał... prosiłam płakałam żeby powiedział żeby nie marnował mi życia jeśli kogoś ma albo mnie nie kocha żeby powiedział prawdę!!a tu nic...

jak teraz tego nie zakończysz to całe życie tak będziesz miała. Idiota do potęgi, nie marnuj sobie życia

daj sobie z nim spokój. Jakbym o sobie czytała. Zrozum ze facet coś kombiuje. Albo inna kobieta, albo używki, albo na ręke mu wasza nieobecność. Jak bedzie wygladalo Twoje życie z takim facetem?;/ Zrob to dla siebie i dziecka i daj sobie z nim spokoj. Moj facet zaczął sie interesować mną i naszym dzieckiem jak ktoś mu doniósł że mam adoratora. I wtedy mimo tego iż błagał z pierscionkiem i kwiatami o przebaczenie i oswiadczyl sie( nasze dziecko mialo wtedy 1,5 roku nie bylismy malzenstwem) podjęlam jedną z najmądrzejszych decyzji w życiu:D pogoniłam go i teraz po 6 latach jestem najszczesliwsza na swiecie. wychodzę za mąż za mojego faceta z ktorym związalam sie własnie jak mała miala 1.5 roku. Życzę Tobie tego samego!!!