Czy to zdanie po angielsku jest poprawne??

I promised that I will write and I always keep my promise - w zamyśle chodziło mi o coś w stylu "obiecałam, że napiszę, a ja zawsze dotrzymuje obietnic".

I promise I will write and I always keep my promise

Thnx :*

a jak przetlumaczyć "widzę, że oni są sławi" ?

a czy do promise nie trzeba dodać czasem "ed"? przecież to czas przeszły (??)

"sławi"?

sorki, sławni :)

Racja - będzie promised. Sorki - moje przeoczenie sensu zdania ;)

I see they're famous

ok, dzięki wielkie :)

"widzę, że oni są sławni" - I see that they are famous. Ale jakoś mi to nie pasuje. Nie można inaczej zdania w języku PL sformułować?

tego "that" nie musi tam być :)

kaczuszka, można ale nie w tym połamańcu jakim jest j.polski...

No raczej powinno moim zdaniem ;)

>moim zdaniem oni sa sławni..."lub uważam ich za sławnych"...hihi polskiego juz zapominam...

mnie się wydaje, że nie :) tak mnie uczyli. Z tym THAT to by było dosłowne tłumaczenie jak z polskiego...a tak się nie tłumaczy przecież :) Dla autorki polecam google translator. Na jej poziomie lingwistycznym powinno wystarczyć w zupełności ;)

Google translator tylko i wyłącznie jak chcesz wyłapać sens zdania. Owszem - nie tłumaczy się dosłownie, ale są konstrukcje, które w jęz.angielskim można przetłumaczyć dosłownie z języka polskiego. Używam angielskiego na codzień, więc trochę się obyłam kiedy można dawać to "that".

No właśnie google translator mnie nie satysfakcjonuje :P

Mnie satysfakcjonuje jak tłumaczę z ang na polski - chociaż czasami niezłe kwiatki wychodzą, ale może dlatego, że tłumaczę teksty typowo techniczne ;)

kiedys jak się wpisało Krzysztof Krawczyk to tłumaczyło Beyonce :D serio :D

To dlatego, że w google translator jest funkcja, że możesz zaproponować lepsze tłumaczenie od obecnego ;)

a co do tego "that" - obie formy są poprawne - samo "that" nic nie zmienia tak na prawdę :)

No i po problemie ;)

Kaczuszka - to mówisz ze czekamy na kolejne prośby o tłumaczenie? :D może się dowiemy czegoś ciekawego :)

Ja tam mogę tłumaczyć ;) chociaż godzina sprzyjająca już nie jest ;)

ja mogę do rana - w końcu w pracy siedzę :)

Współczuje... Ja do pracy śmigać będę rano ;) Jak zwykle nie wyspana ;)

to kładź się już i odpoczywaj ;) rano będziesz pewnie miauczeć :) o której wstajesz?

Z rana to ja jestem jak robot ;) Budzik dzwoni (o 6tej), wstaje, papieros, kawa,toaleta i wypad z domu. Zmęczenie daje znać o sobie zaraz po przekroczeniu miejsca pracy. A Ty do której pracujesz?

ja pracuję do 9:00, znając życie jeszcze chwilę posiedzę i pójdę ściemniać...