szukanie pracy - jaką strategię przyjąć?

od jakiegoś czasu poszukuję pracy - oczywiście docelowo stabilnej, na umowę o pracę ale wiadomo jak jest...w międzyczasie znalazłam pracę jako lektor na umowę śmieciową w godzinach popołudniowych. w związku z tym nie wiem jak teraz postępować - nadal szukać czegoś stabilnego i w razie czego zrezygnować ze szkoły językowej czy cieszyć się tym co mam bo zarobki nie są najgorsze. tylko mój problem polega na tym, że nie lubię zostawiać ludzi na lodzie (chociaż inni nie mieli z tym problemu wobec mnie :O ) i denerwuje się, że jak coś znajdę to będę miała kłopoty. ale z drugiej strony wiem, że o pracę jest ciężko więc szanse na znalezienie czegoś na stale są niewielkie i chyba nie ma co się łudzić. tylko teraz zaczęły sie pojawiać interesujące mnie oferty pracy a wiecie jak jest - albo nic sie nie dzieje albo dzieje się dużo i trzeba wybierać itd.

pracujesz na pewno zdają sobie sprawę, że jest to dla ciebie praca tymczasowa. Chyba że zarabiasz kokosy to wtedy głupio byłoby zostawić tę pracę. Ale w innym przypadku oczywiście szukaj stałej pracy i jeśli coś masz to skorzystaj.