Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pisałam jako ona

Oralny kompromis w małżeństwie ;)

Polecane posty

Gość pisałam jako ona
a ja nie wiem czy uwielbiam bo nie wiem jak to jest kurwa, jestem na granicy płaczu czekam na tego mojego męża, nie wiem co mu powiem ale burza wisi w powietrzu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pisałam jako ona
dlaczego Jego popieprzone myślenie o kobietach ma rzutowac na moje poczucie wartości i dlaczego robi ze mnie kretynkę przez tyle lat, wmawia mi że jest inaczej niż mi się wydaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uważaj bo czasami takie rozmowy kończą się poważną kłótnią ale rozmawiac o tym trzeba popieram po co sie męczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale są też przypadki odwrotne,że kobieta chce byc oralnie pieszczona,a sama nie chce tak pieścic faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pisałam jako ona
tak, ale facet nie popada chyba z tego powodu w paranoje > a kobieta potrzebuje czuć się atrakcyjnie dla swojego faceta a ja wiem tylko tyle, że się mnie brzydzi i nie zamierza się przemóc. a nie obchodzi mnie czy będzie kłótnia czy awantura czy ciche dni leży mi to dzisiaj na sercu, nie chcę w wieku 28 lat czuć się jak emerytka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem jak wyglądasz i czy ma do tego powód ale wybrał ciebie i jakos też musi się do tego tematu ustosunkowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pisałam jako ona
Właśnie - dogadaliście się a my nie dogadaliśmy się nigdy, bo do tej pory to był problem teraz nagle wielkie halo, bo postanowiłam stworzyć problem dla mojego męża, nie dosyć że nie pieszczę Jego to żądam wyjaśnień co do mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedyś miałem dziewczyne z którą robiliśmy w łóżku wszystko co nam do głowy przyszło najlepsza sekspartnerka ale cóż miała inne wady i jak materiał na żonę nie nadawała się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pisałam jako ona
chcesz powiedzieć, że nie można mieć wszystkiego ? a czy ja w ogóle za dużo wymagam ? bo już zaczynam się gubić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka tam jedna zła chrzescijan
moj były tez był z wierzacej rodziny, b. religijny co niedziela do kościółka 4 lata chodzenia bez seksu bo przed slubem nie wolno ale lodzikiem nigdy nie pogardzil i nawet minetke był chętny zrobić...ale miałam opory, bo byłam młodziutka i raczej mnie to gilgotało... ale jak mu zrobiłam w piątek kanapki z salami to dostałam opierdol :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaskljs
Faceci to dziwny gatunek;) Pogadaj z nim spokojnie. Powiedz że nie podoba ci sie ze on brzydzi sie tego co powinien pożadac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wymagasz dużo, wymagasz RÓWNYCH praw. Czy to dużo? Sama sobie odpowiedz. Ale jak raz popuścisz to facet nie będzie miał do Ciebie szacunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pisałam jako ona
dzieki:) taka tam jedna - mój też w piatek nie tknie mięsa, jak się zapomnę i zrobię to nie tknie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pisałam jako ona
dwa razy to samo napisałam - masło maślane :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaskljs
A mi sie nie wydaje ze to o wiare chodzi. Raczej brak akceptacji, namietnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaskljs
Jednak seks to nie tylko minetka ;) moze zaspokaja Cie w inny sposob,delikatnie piesci całuje. Bo jezeli to wyglada tylko tak, ze szybki seks- to ja bym sie zastanawiała czy facet w ogole ma na mnie ochote.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pisałam jako ona
nie, raczej się nie stara aż tak mu nie zależy, nigdy nie miałam O ale do seksu dąży , pewnie tylko mnie już to nie cieszy.Zamiast seksu wolę sobie posiedzieć przed TV albo z książką wieczorem . Więcej z tego mam i mniej kompleksów następnego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przesyłam wyrazy współczucia! Ani razu nie miałaś orgazmu? Musisz coś zmienić w życiu jeśli chcesz pozostać...kobietą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pisałam jako ona
dobrze, znikam. Nie dam się dzisiaj spławić tymi czułymi słowami, że przecież mnie kocha a resztę sobie wymyśliłam. wóz albo przewóz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pisałam jako ona
ps. nie miałam , nie liczę nawet że mieć będę w chwilach desperacji myślę, nawet że kobiety pewnie nigdy nie dochodzą tylko tak piszą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malaskljs Ale nie o samą wiarę mi chodziło tylko o wpajanie przez rodziców że to coś złego. No i niekoniecznie to musi być przyczyną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I nie tylko o ten orgazm chodzi. Przecież szkoda życia na tv. Nie mówię, że codziennie masz się seksić, ale jeśli masz wybór: seks - tv/ksiązka, a Ty wybierasz to drugie i to mając dopiero 28 lat to coś jest nie halo. A piszesz, że nie czujesz się dobrze. Więc obudź się i swojego męża też!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pisałam jako ona OOOOOO nie wierzę. 5 lat bez orgazmu???? To jakaś masakra. I wierz mi że dochodzą. Moja obecnie po 3-4 razy by chciała tylko nie zawsze daję rade aż tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fatale
Piszecie o wierze ale raczej to nie to - mój chłopak też jest wychowany przez ortodoksyjną, katolicką rodzinę a w seksie to nie ma dla niego zahamować a minetki uwielbia ;) Myślę, że również tu nie chodzi o wygląd ale może spójrzmy na wariant najprostszy - każdy ma jakąś rzecz której nie lubi... ja nie lubię 'robić loda' bo mnie to męczy, po 2 minutach boli mnie cała szczęka więc się wykręcam... Jednak wydaje mi się, że powinno się iść na kompromis nawet jeśli coś nam nie do końca pasuje (np. mój chłopak uwielbia pozycje na jeźdźca - ja jej nienawidzę mimo to czasem się tak kochamy) pogadaj z nim o tym... Może on też ma jakąś fantazje, które Tobie nie do końca odpowiadają a mogłabyś jednak to dla niego zrobić? ;>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaskljs
Zgadza sie, ze nie kazdy lubi to co wiekszosć. Ale chodzi o toze jak nie lubi piescic oralnie- to powinien dopieszczac w inny sposob. Nie powinno tak byc ze on sie "brzydzi" gdyby mi tak maz powiedzial to najpierw bym popłakała 2h ;) a poznie rozstała sie z nim. I nie chodzi o seks, a szacunek. Jak sie kocha swojego partnera/rke to sie nie brzydzi-to sie wyklucza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takasobieonatrochezasmucona
Powiem wam, ze ja mam podobnie ale z zwiazku z piersiami. Mam bardzo duzy biust i zawsze bylam z tego zadowaolona, wiele kobiet mi zazdrosci, znajomych kobiet, faceci wciaz sie za mna ogladaja, ale... Moj facet powiedzial mi kiedys ze on zawsze lubil male, bardzo male piersi i mimo, ze twierdzi ze moje tez mu sie podobaja, a nawet widze to ze tez mu sie podobaja ja mam halo, ze male podobaja mu sie bardziej i przez to mam ogromny kompleks. Juz nie lubie swoich piersi i z zazdroscia spogladam na prawie plaskie biusty :( Kiedys nie podobaly mi sie male piersi, teraz tylko male. To sie zamienia w obsesje :( wiec rozumiem cie autorko i wspolczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takasobieonatrochezasmucona
ale i tak mam chyba lepiej niz autorka, bo nasze zycie sexualne jest bardzo udane i pomimo moich kompleksow uwielbiam ex, analny, oralny rowniez, on tez i pod tym wzgledem jest super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fatale
No racja - powinien dopieszczać w inny sposób ;) Ale nie powinnyśmy tego wszystkiego tak brać do siebie ;) ja zawsze miałam kompleks za małego biustu a mój partner był w nim zakochany jednak kiedy zaczęłam brać tabletki anty niewyobrażalnie urósł i mojemu partnerowi przestał się podobać (widać to, że faceci wolą duże piersi to stereotyp) i nawet już nie stara się udawać, że mu się podoba ale stwierdziłam, że najważniejsze dla mnie jest to, żeby się sobie podobać a akurat jedna rzecz w moim ciele może być dla niego brzydka :D W końcu nikt nie jest idealny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×