Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość allla pug.

Małżeństwo z rozsądku- czy jest ktoś w takiej sytuacji?

Polecane posty

Gość allla pug.

Jak sobie radzicie? Czy to jest znośna sytuacja? Czy z perspektywy czasu warto było? Dlaczego podjęliście taką decyzję?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allla pug.
Chodzi mi o małżeństwo bez miłości, gdy kocha się innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzisiaj jakiś dzień ślubów czy
co?to sie jest z innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rutka
Poślubiłam męża z rozsądku, w momencie jego oświadczyn pomyślałam, że więcej do szczęścia mi nie trzeba, do tego byłam zranioną sarenką, serce bolało.Myślałam, też że z czasem pokocham go miłością szaleńczą i jedyną, niestety nie pokochałam, a to, że daje mi poczucie bezpieczeństwa, stabilizację, spokój nie ma znaczenia, bo nie jestem w stanie zrobić dla niego wszystkiego, nie kocham go tak jak zawsze kochać chciałam. Jesteśmy w trakcie rozwodu, małżeństwo przetrwało 1,5 roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allla pug.
Inny ma już rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kupie mu
Ja tkwię w takim małżeństwie już 6 lat. Powiem krótko; męczarnia. Nie warto było. duszę się i któregoś dnia zwariuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allla pug.
Rutka- a co u Ciebie było decydującym czynnikiem, jeśli chodzi o rozwód? kupie mu- dlaczego męczarnia? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kupie mu
Bo kocham innego od wielu lat. Bo mąż mnie zagłaskuje. Nie ma miłości z mojej strony. Jestem z nim tylko z rozsądku nic więcej mnie przy nim nie trzyma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rutka
Myślę, że fakt iż poznałam kogoś, nie zdradziłam męża, ale ta druga osoba jest kimś kogo mogłabym pokochać całym sercem.I zatęskniłam za tym. Przez dwa miesiące zostałam sama, gdyż mąż wyjechał za granicę i miałam dużo czasu do namysłu. Przestałam oszukiwać siebie i wszystkich dookoła, nie jestem szczęśliwa, duszę się. Zaczęło mi w mężu wszystko przeszkadzać, to że nie podziela mojego zdania, ma inny charakter, temperament, humor, nie jest moim wsparciem, itp. Przeszkadzało mi również to, że chciałam na siłę go zmienić tak aby choć trochę przypominał jakiś tam mój ideał faceta. Postanowiłam odejść, żeby nie ranić go, siebie i być może naszych dzieci, które na pewno by się kiedyś pojawiły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rutka
To fakt Kupie mu... to zagłaskiwanie z męża strony, jego dobroć, uległość sprawia że mam mdłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allla pug.
Lucy- Ty też? beznadziejnie się to życie układa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokbh
żal tych facetów których żony stać na fanaberie, jak to mówią serce nie sługa - widać wykorzystujesz męża, a nie uważasz że on jest wart lepszej kobiety??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rutka
Nie bójmy się podejmować decyzji o odejściu. Ja wiem, że moja rodzina będzie w szoku, w końcu bardzo dobrze udawałam szczęśliwą żonę, teście pewnie się załamią, ale z drugiej strony mam żyć z kimś kogo nie chcę nawet dotknąć tylko i wyłącznie dlatego że rodzina tak chce, że był ślub i wesele? Ale najważniejsze są kroki podejmowane przed ślubem, nie powinniśmy podejmować decyzji o zamążpójściu ze złych powodów, rozsądek jest jednym takim powodem. Oczywiście każde małżeństwo podejmowane jest za głosem rozsądku ale i serca u mnie niestety serce w tamtym momencie było martwe... Teraz tysiąc kroć bym się zastanowiła nad kolejnym małżeństwem... trochę za późno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rutka
Jak najbardziej uważam, że mój mąż jako bardzo dobry i poczciwy człowiek zasługuje na lepszą kobietę dlatego odchodzę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokbh
znudzonej żonie polecam rozwód i partnera którego pokocha a on jej nie, poniży, obedrze z godności, zniszczy poczucie własnej wartości, narobi z 3 dzieci, porzuci pracę, rozpije się, będzie tłuk a na koniec - jak już wszystko zniszczy odejdzie w siną dal..... he he he he - taki survival życiowy dla substytutów kobiet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokbh
Rutka - gratuluję decyzji która zmieni życie wszystkich na lepsze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allla pug.
to nie znudzenie, a brak miłości od początku... ja mam tak samo, ten człowiek zupełnie mnie nie podnieca, nie lubię jego zapachu, dotyku. ale jest dobry, uczciwy i zaangażowany. boję się, że jeśli nie teraz, już nigdy nie ułożę sobie życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jiojioj
a czy bierzesz pod uwage w ogole uczucia tego "rozsadkowego meza" czy jestes taka cholerna egoistka, ze skupiasz sie tylko na sobie? Masz zamiar poinformowac faceta, ze wychodzisz za niego z rozsadku i go nie kochasz czy uwazasz, ze jest gowno warty i nie zasluguje na szczerosc?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Jak najbardziej uważam, że mój mąż jako bardzo dobry i poczciwy człowiek zasługuje na lepszą kobietę dlatego odchodzę..." I to jest mądre podejście. Najgorsze są wyrachowane kobiety odbierające swoim egoizmem szczęście drugiej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile pojebanych bab zyje
na tym swiecie to glowa mala :O zasciankowy kraj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allla pug.
jiojioj- nigdy nie mówiłam, że go kocham i nie wiem, jak mi przysięga przejdzie przez gardło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allla pug.
czy Wy mówicie swoim mężom, facetom że ich kochacie, chociaż to nieprawda??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kupie mu
nie mówie mu tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przez swój egoizm zranilaś drugiego człowieka zacznij patrzeć na kogos też nie tylko na siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×