Czy macie orgazm pchwowy?

poza tym wsyzstkie ksiazki powtarzaja ze to lechtaczka jest glownym osrodkiem przyjemnosci u kobiet a pochwa nie jest zbyt wrazliwa bo nie ma za duzo zakonczen nerwowych wiec jak w ten sposob kobieta nie dochodzi to wszystko z nia ok te ktore maja to sobie wyksztalcily te zdolnosc wskutek pewnych pozytwnych psycho emocjonalnych okolicznosci tak jak mozna sobie wyksztalcic zdolnosc do przezywania orgazmu analnego (czyli mowiac inaczej jesli sie bdzie w jakiejs sytuacji bardzo podnieconym i powtarzamy jakas stymulacje to w koncu zakonczy sie ona orgazmem) i dodam ze smiem sadzic ze te kobiety musialy nie znac za bardzo w momencie ksztaltowania sie tych odruchow lechtaczkowego orgazmu a przynajmniej nie byl on na tyle utrwalony zeby przeszkodzic pochwowemu jesli ktos sie ze mna nie zgadza reagujcie dla mnie np same wrazenia z pochwy to jak sluchanie muzyki z drugiego pokoju jest fajnie ale zeby poczuc eksplozje dzwieku musze pojsc do tego gdzie graja (lechtaczka) facet nie moze miec o tym pojecia ale wystarczy podotykac lechtaczke i pochwe w sytuacji nieerotycznej zeby sie przekonac o wyzszosci wrazliwosci lechtaczki nad pochwa

zauwazylam tez ze czesto te kobiety ktore latwo dochodza pochwowo latwo tez dochodza lechtaczkowo analnie i Bog wie czym tam jeszcze, moze po prostu latwo sie podniecaja i juz mniejsza o czesc ciala ktora uzywaja zeby dojsc one po prostu taka maja psychologie ps moje kolezanki ktore dochodza pochwowo ale sporadycznie wszystkie mi potwierdzily ze lechtaczkowy to maja zawsze a pochwowy to przy specjalnych okazajach jak sa duzo bardziej podniecone i co wy na to

a ja na to,ze mam tak samo jak twoj kolezanki :P

a ja nie mialam zadnego orgazmu

no wlasnie a tak sczerze uchyl rabka tajemica czy wtedy preferujesz jakies specjalne techniki lub pozycje? u mnie to cienko z tymi specjalnym okazjami bo mam dwojke malych dzieci wiec wiadomo... a poza tym moge spytac ile masz lat i kiedy mialas tal po raz pierwszy? i czy najpierw lechtaczkowe mialas czy mniej wiecej rownoczesnie je poznalas, bo ja lechtaczkowe poznalam w wieku 8 lat a mam 27... ciezko zmieniac przyzwyczajenia czytalam gdzies ze jak sie przyzwyczaimy do jakiejs drogi orgazmu to trudno sie przeprogramowac bo tak to juz nasze cialo zapamietuje wiec radze wszystkim poczatkujacym probowac wszystkiego po rowno a nie sie przywiazywac do jendje niezawodnej metody elisa 21 Ty jestes czysta karta i mozesz sie zaprogramowac na co chcesz, probuj i baw sie a orgazm przyjdzie, najlatwiej oczywiscie o lechtaczkowy

do elsa 21 i innych co nie mialy nigdy zadnego orgazmu i w ogole ja jakbym cofnela czas to bym zupelnie inaczej robila z moim zyciem seksualnym wiec co wam radze to nie zakladajcie z gory ze cos z wami jest nie tak i ze to czy tamto nie dziala , powtarzajcie rozne rzeczy w roznych okolicznosciach z roznymi partnerami nie zamykajcie sie na nic, cos w koncu zaskoczy ale jak stwierdzicie ze to czy tamto w ogole na was nie dziala zaraz po pierwszym razie to zamkniecie sobie wiele drzwi, jest tyle mozliwosci seks tradycyjny w wielu pozycjach, seks analny, seks oralny, masturbacja reka wibratorem przysznicem i wiele innych, grunt to czerpac z tego frajde!

@rosanero żaden ze mnie mistrz, myślę że chodzi tu może o jakiś psychologiczny aspekt. Kobietom dobrze się ze mną rozmawia, rozumiem je na tyle na ile facet może zrozumieć kobietę. Może dzięki temu bardziej mi ufają? Nie mam pojęcia. Przywołałem aspekty anatomiczno/genetyczne bo takie mam zdanie wypracowane na bazie moich doświadczeń. Po prostu niektóre kobiety są bardziej wrażliwe na penetrację pochwy a inne mniej. Może to kwestia unerwienia. Może to specyficzny kształt mojego penisa który jest lekko wygięty pozwala mi stymulować nieco inaczej. Co do kwestii "programowania" nie potrafię nic powiedzieć, myślę że to jest sprawa dla seksuologa.

no wlasnie, czy to kwestia unerwienia czy psychologicznego nastawienia kbiety to sie raczej nie dowiemy... naukowcy spia zamiast sie zajac tematem a trudno tu porownywac swoje wrazenia ja nigdy sie nie dowiem co czuje inna kobieta a ona sie nie dowie jak czuje ja, i tak sobie mozemy dyskutowac... moze to co dla mnie jest slabym odzcuciem dla innej bedzie intensywne, moze to kwestia interpretacji tych samych odzczuc a moze rzeczywiscie fizyczne roznice wrazliwosci pochwy sa rozne....ale ze zadna z nas nie ma dwoch naraz wiec nie moze tego porownac to nigdy sie nie dowiemy

w kazdym razie ja nie chce przyjmowac zalozenia ze tu chodzi o anatomie bo ty bo oznaczalo ze nigdy mi nie bedzie dane zaznac tej przyjemnosci i wtedy to juz tylko rozlozyc rece i zniechecic sie do seksu

Nie żebym się chwalił, ale moja obecna Kobieta (specjalnie przez wielkie K) ma i łechtaczkowy i pochwowy i - nazwijmy to - kakaowy.... ale jest rozluźniona, nie ma tematów tabu, mówi co lubi i jest zaangażowana w sprawę.... Nad sutkowym pracuję ;-) No i ten squirt... poezja.

Mi się raz udało dać kobiecie orgazm piersi. To bardzo rzadkie zjawisko.

@koles @droga do switu dobra dobra z tym wielkie k to ja co jestem podkobieta bo mam tylko jeden? fajnie dla niej ale to tylko potwierdza moja teorie ze te co maja pochwowy po prostu latwo dochodza mniejsza o to czym a co za tym idzie przeczyloby to teorii specjalnej anatomii pochwy (bo co moze tez mja specjalna anatomie odbytu czy sutkow?) czyli jest nadzieja a mowisz o squirtach, powiesz mi w jakich okolicznosciach jej to sie zdarza? dla mnie to marzenie... a poza tym tez jestem wyluzowana bez tabu i eksperymentuje swietnie sie bawie ale niestety finisz jest tylko w jeden sposob droga do switu a propos zakrzywionego penisa to nigdy nie mialam przyjemnosci ale slyszalam od jednej kolezanki ze taki jest lepszy (calkiem logiczne zwazywszy na umiejscowienie wew czesci lechtaczki i pkt g) i w ogole gratuluje wam obu ze sie troszczycie o wasze kobiety, moj pierwszy 3 letni partner z ktorym nie mialam zadnych orgazmow dowiedzial sie o tym fakcie po 2 latach jak w koncu mu powiedzialam ( a nie udawalam nigdy) i byl w szoku!

a jeszcze droga do switu mezczyzna nie "daje " orgazmu kobiecie jakby to byla cos co do niego nalezy i jego 100 proc zasluga, orgazm sie tworzy we dwoje

Myślę że oboje wiemy jak to działa a kwestia nazewnictwa jest mało istotna.

moim zdaniem istotna bo nazewnictwo odzwierciedla myslenie naszego spoleczenstwa w ktorym orgazm powinien spasc kobiecie z nieba, tradycyjnie ona pasywna on aktywny i jak bylam mlodsza to wlasnie na taki cud czekalam

rosanero -> przykro mi, że tylko jeden rodzaj. Nie twierdze, że kobiety mające jeden rodzaj orgazmu są gorsze... Chciałem powiedzieć, że uwielbiam moją Kobietę za to, że potrafi mieć ze mną orgazm w każdym momencie, że ma na mnie ochotę zawsze i że zawsze jest gotowa. A nie każda tak potrafi. Stąd legenda "dzisiaj boli mnie głowa".

A dla mnie nie ma znaczenia. Ważne jest tylko to żeby kobiecie było dobrze. Mój orgazm jest mało istotny bo ja dochodzę wtedy kiedy chcę a nad kobietą trzeba się napracować.

właśnie nad kobietą trzeba popracować:)ale zawsze warto:)

ciekawe ciekawe stawiam na to ze"koles" jest mlodszy okolo 20 a Droga do Switu troche starszy , pod 30? troche mlodszy? a mi to bol glowy a akurat z seksem przechodzi :) ale fajnie ma ta kobieta, wyobrazcie sobie wy zawsze uprawiac seks bez orgazmu , troche slabo nie?

Przykro mi, ale szacowanie wieku Kolesia nietrafione. Koleś ma trochę ponad 40 lat ;-)

eheheh ale kiepsko znam mezczyzn...no ale co z tym squirtem, bo nie odpowiedziales na moje pytanie, a Twoja kobieta tez jest w tym wieku?

i od zawsze taka byla orgazmiczna? ja mam 27, moze jeszcze cos sie zmieni?

@rosanero W moim przypadku trafiłaś. Co do orgazmów to jeszcze przyjdą. Pod moimi skrzydłami większości tym którym nie było to dane w końcu się to udaje. Więc nie trać nadziei.

i tak trzymać