Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hvghjgvhgk

Chłopak wyjeżdża na studia.

Polecane posty

Gość hvghjgvhgk

Witam. Mój chłopak za 2 dni wyjeżdża na studia. Od pół roku widujemy się praktycznie codziennie a teraz to będą tylko weekendy. Boję się tych jego studiów, pewnie dlatego, że tyle nasłuchałam się o stereotypowych studentach. W ogóle nie wiem czy ten związek ma przyszłość, zazwyczaj jak ktoś zaczyna studia w danym mieście to tam zostaje, ja nawet gdybym do niego za 2 lata dołączyła to mimo wszystko nie wyobrażam sobie mieszkania na stałe w wielkim mieście daleko od rodziny, bliskich. Czy miałyście taką sytuację, że wasz chłopak wyjechał na studia, czy później wrócił, a może dołączyłyście do niego, a może to początek końca związku? Proszę o poważne odpowiedzi. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hvghjgvhgk
upup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba rozmawiać...
Zgadzam się z fiku miku. Chłopak wyjeżdza na studia, żeby uczyć się, zadbać o swoją przyszłość, imprezy i życie studenckie to piękny czas. Przecież on będzie wracał na weekendy, ewentualnie Ty możesz do niego pojechać na parę dni.Wszystko da się zrobić jeżeli się chce. A Ty nie chcesz w przyszłości studiować??Rozwijać się??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chłopak mojej przyjaciółki studiował 3 lata za granicą (poznali się gdy on skończył 1. rok), spotykali się co 3-4 meisiące przetrwali i sa szczęśliwą parą do dziś :) trzeba chęci i kompromisów z obu stron i miłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hvghjgvhgk
Oczywiście chcę studiować, nawet rozważam studia w tym samym mieście. Tylko boję się co do tego czasu, właśnie o te mocno zakrapiane imprezy studencie, że mnie zdradzi czy spodoba mu się inna. Wiadomo, na miejscu tak samo mogłoby być ale ma albo przynajmniej czuje się większą kontrolę. Zdecydowanie za dużo nasłuchałam się o stereotypach studenckich. Mój chłopak będzie wynajmował mieszkanie z 3 kolegami i nie pije więc mam nadzieję że jakoś to będzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hvghjgvhgk
No chyba, że z piciem na studiach mu się odmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteś młoda i naiwnie patrzysz na pewne rzeczy, nigdy nei będizesz mieć kontroli and drugim cłowiekiem. Nie chciej anwet tego. Ufaj jeśli nei ams zpowodów by nei ufać. Masz fajnego chłopaka (sama go sobie wybrałaś bo tkai ci się wydawał). Nie traktuj go jka idioty, który jak pojedzie do innego miasta to dostanei nagle małpiego rozumu. Studdenckie streotypy są tylko stereotypami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hvghjgvhgk
Dzięki fiku mikuuu :) Masz rację :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba rozmawiać...
Nie przejmuj się na zapas:).Wiadomo, że to przeżywasz, bo rozłąka, on pozna nowych ludzi, ale jeżeli się kochacie, to będzie wszystko dobrze:). A tak na marginesie: mój znajomy miał 18 lat i zakochał się w pewnej dziewczynie.Ona miała 16 lat.Byli razem, on poszedł na studia.Jeżdził do niej w każdej wolnej chwili, tęsknił itd.Po prostu szalał za nią.Nadszedł czas, że ona wyjechała na studia i co???Powiedziała mu, że ona teraz chce zaznać życia studenckiego a on będzie ją ograniczał i zakończyła związek a jak on chciał walczyć o nią, to zwyzywała go od egoistów. Chłopak tak się starał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hvghjgvhgk
No cóż, zobaczymy. A inne dziewczyny, może macie chłopaków studiujących w innym mieście? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hvghjgvhgk
To niezła z niej ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość P.a.n.d.a
Jestem w tej samej sytuacji, dziewczyny wypowiadajcie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natka532
Miałam taką samą sytuacje roku temu kiedy chłopak wyjechał na studia..było ciężko :(ale daliśmy radę chociaż czasami miałam takie dni kiedy dopadały mnie wątpliwosci zwłaszcza jak sie nie widzieliśmy np 3 tygodnie i teraz znowu zbliża się pażdziernik..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hvghjgvhgk
A Ty Natka jesteś jeszcze w liceum czy studiujecie w innych miastach? Z moim chłopakiem widziałam się ostatnio w sobotę, całą niedzielę przepłakałam jak pomyślałam ile to nas czeka takiego spotykania się. Boję się, że to nie przetrwa próby czasu, jeżeli wyjdzie to dołączę do niego dopiero za 2 lata. Niby będzie przyjeżdżał na weekendy ale to się wydaje jakoś mało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hvghjgvhgk
upup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościnnie tuuuuuuuuuuu
Zaczęłam spotykać się z moim chłopakiem w lipcu, w październiku zaczynał studia, ciężko było ale przetrwaliśmy te 5 lat, przyjeżdżał do mnie weekend w weekend, chyba w ciągu całych studiów były tylko 2 przypadki że nie spotkaliśmy się przez 2 tyg. :) na początku zapierał się że chce mieszkać w tym mieście ale po 2-3 latach mu przeszło i wrócił do naszego miasta a o mieszkaniu tam nie chce słyszeć. Jesteśmy razem ponad 7 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hvghjgvhgk
gościnnie tuuuuuuuuuuu cieszę się, że wam się udało :) i bardzo podnoszą mnie na duchu takie historie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pallaossd
a ja mam odwrotną sytuację, studiujemy w tym samym mieście, ale nasze domy rodzinne są oddalone od siebie o jakieś 300km, więc w wakacje niezbyt często się widywaliśmy. Wszystko da się przetrwać. Więc już nie mogę się doczekać października! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natka532
Jestem w 2 klasie liceum:) Beznadziejna sprawa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natka532
Ciężko jest takie coś przetrwać...spotykamy się już od 3 lat ale odległość i rzadkie spotkania budzą zazdrość i nie mamy już tyle z sobą wspólnego:( chociaż nie mówię ze się nie udaje jak komuś zależy to wszystko wyjdzie:) tylko jest podwójnie ciężko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hvghjgvhgk
Natka, ja też jestem w 2 lasie liceum. Ze swoim chłopakiem spotykam się dopiero 4 miesiące. Trochę mnie przestraszyłaś z tym, że nie macie ze sobą już tyle wspólnego. A przyjeżdża co weekend, dużo w tyg. rozmawiacie, jest na kierunku gdzie jest dużo dziewczyn, mieszka w akademiku czy coś wynajmuje (jeśli wynajmuje to z samymi chłopakami), co go skłoniło do studiów w innym mieście, w waszej miejscowości nie było jego kierunku bądź w ogóle szkoły wyższej? Trochę tych pytań jest ale mam nadzieję że mi odpowiesz, w końcu Ty już rok przeżyłaś :) Pozdrawiam Cię i trzymam za was kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natka532
Staramy się spotykać raz w tygodniu chociaż wiadomo że nie zawsze wychodzi :) jak ma sesje to musi się dużo uczyć studiuje inżynierie budowlaną (ścisły kierunek) więc ze spotkaniami różnie,często dzwoni piszemy sms-y,widzę jak się stara :) na swoim kierunku raczej ma mało dziewczyn,mieszka w akademiku z kolegami (dla jasności)...czasami są takie sytuacje gdzie musimy z czegoś zrezygnować ciężko jest się zgrać :) a tęsknota to inna sprawa :/ bycie z sobą kilka godzin w ciągu 3 tygodni wszystkiego nie załatwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hvghjgvhgk
Dzięki dziewczyny :) Natka, a Twój chłopak lubi sobie poimprezować czy nie za bardzo? Nie spotykacie się co weekend? Może podałabyś mi do siebie jakiś kontakt, z chęcią bym z Tobą porozmawiała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natka532
Z tym jest różnie :)chodzimy na imprezy razem jak i osobno nigdy niczego mu nie zabraniałam czy coś w tym stylu:) nie jest raczej typem imprezowicza dużo sie uczy a weekendy staramy się spędzać razem więc też nie ma okazji jasne że pójdzie gdzieś z kolegami :)pytałaś co z tymi spotkaniami....nie zawsze przyjeżdża do domu czasami musi zrobić projekt lub ma sesje to zostaje tam czasami mi coś wypadnie i się mijamy:(ale do wszystkiego można się przyzwyczaić nawet do tego :(jeżeli sobie ufacie i nie jesteście o siebie zazdrośni to będzie okey :) Moje gg 10725350

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hvghjgvhgk
Napisałam już do Ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×