moje siostra bije swoje dzieci

powiedziala mi wczoraj ze nie odezwie sie do mnie do konca zycia, ze jej zwrocilam uwagę... boje sie tego ostatecznego kroku POLICJA bo wiem, ze będe pzreklęta dla niej i dla jej męza- bo napewno stanie w jej obronie - to jest wioska i bedzie mu wstyd ze za zonke w koncu ktos sie bierze, ale wiem ze to moze byc jedyny ratunek dla tej malej. no i dla niej. bo ma nerwice, pogubila sie chyba w zyciu...

pozwalasz zyc dziecku w strachu i bolu bo sie boisz ze ta wariatka zrobi ci awanture ?jestes pieprzona egoistka

niszczysz dziecku zycie,jestescie wszyscy ktorzy wiedza co sie dzieje i nic z tym nie robia tak samo winni

wiec co? mam czekac do nastepnej awantury i wtedy dzwonic? czy gdzie mam to zglaszac? kurde, trudniej mi bo to wioska, tu ludzie to ciemnogród... a chcę pomoc tej malej i obiecuję sobie, że jej pomogę> wolę zniszczyc ją niz pozwolic zeby ona zniszczyla dwojkę dzieci.

podnoszę

podobną sytuację mam ja w rodzinie

ja mieszkam w dużym mieście, a siostra bije synka pięcioletniego, jeśli to zgłosi się na policję to jak oni zareagują