RÓŻNICA WIEKU 10 LAT, JA 21, ON 31

Ja 21 lat, on 31. On pracuje i mieszka w innym miescie, a ja studiuję, jestem na 2 roku dziennych studiów.Dzieli nas ok 70 km, ale widujemy się co weekend. Zakochałam się, chcę z nim być, on twierdzi tak samo. Chcemy spróbować. Co sądzicie o takiej różnicy wieku- 10 lat? Czy macie może jakies doswiadczenia z tym związane?

10 lat to jeszcze nie jest duża różnica. Jeśli macie podobne poglądy na życie i przyszłość to czemu nie.

Moja i jego rodzina nie mają nic przeciwko takiej różnicy wieku. Jedynie co, to moje kolezanki dogryzaja mi/komentują złośliwie:-O

mój mąż jest ode mnie starszy dziesięć lat i jest git

wez nie sluchaj kolezanek tylko rob jak uwazasz? ja tez mysle ze taka roznica wieku nie jest znowu bog wie jaka wielka, jak go koszach to z nim bądź prose i logiczne

Będę z nim, tego jestem pewna:) Założyłam ten temat, bo właśnie chciałam poczytac jakies hmmm posty kobiet, które sa w takich związkach i jak im jest:) Ale dziekuje za kazda wypowiedz:)

znam taka jedna pare wytrzymali ze soba póltora roku, ona miała 20 on 31 jak sie poznali nudziła sie przy nim , ale co zwiazek to inaczej

różnica wieku jest okay

skoro facet swietnie dogaduje sie z 21latka, to za dobrze o nim nie swiadczy. 21latki zyja innymi problemami niz dojrzali 30latkowie, wiec facet jest pewnie mega niedojrzaly

sama mam 17 i sikam do szklanki

u mnie jest 17 lat różnicy i super nam ze sobą 4 lata jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi :)

jest między nami 11 lat różnicy. Poznałam go jak miałam 20 lat - moja pierwsza praca a on mój szef. ;) jesteśmy razem 8 lat, razem mieszkamy, pracujemy i jest super. Dogadujemy się, realizujemy, nikt nikogo nie ogranicza. Wiek nie jest przeszkodą.