Długi

Witam, piszę z taką prośbą o poradę, pomysł jak wyjść z długów. Niestety popadłam w problemy finansowe. Na chwilę obecną mam długi w wysokości ok 6000zł i są to 3 pożyczki chwilówki i provident. Stało się tak gdyż miałam spore wydatki. Wychowuję samotnie dwie córki i jestem po rozwodzie. Ex co prawda płaci regularnie alimenty ale jest to zaledwie 700zł na obie dziewczynki (na sprawę o podwyższenie czekam już pół roku). Do tego dochodzi moja pensja 1200zł. Czyli za 1900 muszę utrzymać nas 3 i zrobić opłaty, kupić leki, jedzenie. Teraz we wrześniu musiałam obie córki wyszykować do szkoły i szkolnym opłatom nie ma jeszcze końca, bo a to wycieczka, a to jakaś dodatkowa książka etc Ex poza alimentami nie ma żadnego innego wkładu finansowego (wychowawczego z resztą też :O) Dorabiam sobie na Allegro, ale jak tylko coś zarobię to przeznaczam na życie. Jestem zupełnie sama, nie mam rodziny, która mogłaby mi pomóc. Dzisiaj chciałam wziąć kredyt konsolidacyjny, by scalić to wszystko i systematycznie już spłacać tylko jedną ratę, ale brak mi zdolności. Staram się o zasiłek rodzinny. Potrzeby dzieci z roku na rok rosną, ex nie poczuwa się do dodatkowej pomocy i straszy, że jeszcze obniży alimenty (chociaż szczerze w to wątpię). Jeżli ktoś z Was był w podobnej czy nawet innej sytuacji i poradził sobie będę wdzięczna za rady. Gonią mnie terminy spłat. Windykację już mam, boje się komornika :( Dziękuję z góry wszystkim i proszę o kulturalne wypowiedzi.

przykro mi dla ciebie:-(

dla pocieszenia powiem Ci że członek moje rodziny ma 100tys długu.

hej, a byłaś w Eurobanku? ja właśnie mam tam taki kredyt konsolidacyjny , płace rate 400 zł a miałam większe zadłużenie niż ty około 10 tysięcy złotych

Eh, a ja nie wiem co robic z pieniedzmi :o - jakie to zycie jest niesprawiedliwe :( Sorry.

przeciągnęłaś to niepotrzebnie skoro masz już windykację, do banku idzie sie rozmawiać i ustalać nowe warunki spłat np. dłuższy okres, mniejsze kwoty, odroczenie na miesiąc itd. ale teraz to już nie wiem, dalsze pożyczanie jeszcze bardziej cię pogrąży, nie wiem co ci poradzić, po prostu musisz więcej zarobić ale nie wiem czy dasz radę, fizycznie i czasowo, dzieci masz duże?

Boski---> pożycz dziewczynie albo najlepiej daj jak masz dużo

Zawsze mozna wspomoc kobiete w potrzebie :)

Beatrix32 córki mam w wieku 6 i 7 lat. Niestety praca dodatkowa poza domem nie wchodzi w grę, bo nie mam co zrobić z dziećmi. "Swoich" do pilnowania nie mam, a obcy wiadomo za darmo nie posiedzą. Wiesz kontaktowałam się z bankiem i resztą gdzie mam pożyczki z prośbą o odroczenie, ale i tak trzeba wpłacić przynajmniej część kwoty. Jest mi wstyd, dorosła kobieta, pracująca, normalna, tylko to życie mi się nie ułożyło i okropnie się czuje z tym że po prostu nie stać mnie na to życie. Robię już sobie rachunek sumienia, że może źle się rządzę, ale nie palę, nie piję, nigdzie nie wychodzę, nic sobie nie kupuję, a i tak mi nie starcza. Nie wiem czy to ma znaczenie, ale mieszkam w Warszawie i tu jest tak strasznie drogo, wszystko jest drogie. Czy w innych miastach też tak jest? :O

W Tokio, Osace, Moskiwie i Genewie jest 100 razy drozej - to tak na pocieszenie :)

jeżeli Twoje zadlużenie trwa dłużej niz 3 miesiace ( nie wiem ile rat nie splacilaś) to mozliwe,ze jestes w BIKu (biuro informacji kredytowej) i zaden bank nie pomoze...konsolidujemy kredyty zawsze szybko ,jesli widzimy ,ze raty sa za wysokie P.S jak moglas zdecydowac sie na providenta i chwilówki?? złodziejskie oprocentowania ://////

Beatrix32 - to nie są długi w bankach tylko instytucjach parabankowych. Z nimi nie da się dogadać bo one zarabiają właśnie na nierzetelnych pożyczkobiorcach, których same zresztą wpędzają w spiralę zadłużenia. Sprawdź: Eurobank: http://www.pozyczki.biz.pl/euro-bank/ :) oraz Deutsche Bank: http://www.pozyczki.biz.pl/db/216/ :) Jeżeli tam nie uzyskasz kredytu konsolidacyjnego, to po prostu spłacaj powoli aktualnych wierzycieli. Jeśli wniosą sprawy do sądu, to graj na czas zaskarżając nakazy zapłaty. Innej rady nie ma. Nie ładuj się w kolejne "chwilówki", "pożyczki bez BIKu" itp.

a tak na marginesie , nie martw sie . w Polsce nie idzie się do wiezienia za dlugi, tylko za wyłudzenia..splacałas raty, nie fałszowałas dokumentow gdy skladałas wniosek itp więc ewidentnie nie jest to wyłudzenie...z pewnością rozłożą Ci na raty (mniejsze) nawet jesli nie chcą -spłacaj chociażby maleńkimi kwotami- a nic Ci nie zrobia - "bo wola spłaty jest " -taka moja rada

kobieto finansisty wiem, że złodziejskie, ale to akt desperacji. Bank nie chciał mi udzielić żadnego kredytu, a potrzebne mi były pieniądze. Niestety jestem w BIK:(

kobieto Twoje długi to nic w porównaniu ze 100tys.

ja bym wyskoczył z Providenta. Zresztą daj maila to napiszę więcej.

To ma być dług? :D Ja mam ponad 800.000 zł. długu, nie zamierzam go spłacać i jakoś żyję :P

To mój mail: gryzylda@tlen.pl

jezeli splacisz długi- mozesz zawsze poprosic o wykreslenie z BIK , a do tej pory ani kredyt, ani raty, ani telefon na abonament :/ ale nie martw sie , spłacaj ile dasz rade- byle reguralnie- bo wtedy nikt Ci nic nie zrobi powodzenia i trzymam kciuki

Lucek to dopiero ma problem , a jakie zdrowe podejście .

Ja nie mam problemu :) Problem mają ci, którym wiszę kasiorę :D

Przepraszam, że tak zniknęłam ale musiałam zająć się dziećmi. Dziękuję wszystkim za rady.