umowilam sie na randkę z chłopakiem, ale się okazało ze jest bezrobotny

i co z tego? nie lubisz bezrobotnych w ogole czy jakis konkretnych?

dongodong zgadzam się z autorą. ja tez zawsze badam czy kobieta z która sie umawiam dostaje wypłatę w wysokości większej niż kasjerka czy inne barachło. w końcu nie chce trafić na kogoś kto szuka jelenia który bedzie utrzymywał jej leniwą d**ę. biedni niech sie trzymają z biednymi a Ci przy kasie z tymi co ją mają. po co mi jakaś biedaczka. i nie ma sie co oburzać na autorkę, każdy chce miec pewien poziom zycia a najlepiej jak ktos robi na Ciebie autorka właśnie szuka takiego jelenia,a bezrobocie to nie nieuleczalna choroba,jutro ona może wylecieć z roboty i co ?

i byc szczesliwym

gdy dowiedziała się że jestem bez pracy zwyzywała mnie od najgorszych i.... http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5285182