Wychowałam dzieci które mają pretensje że dają pieniądze do domu

Syn zarabia 2000 netto Córka 1800 netto I tak ustaliłam z dziecmi że syn płaci rachunki co wynosi 1200 złotych I córka też za około 1000 złotych musi trochę popłacic, oprócz tego mają swoje komórki i szkoły do opłacenia. I nie wiele im z tego zostaje. Ja zarabiam 1500 a mąż 2500. My chcemy trochę zaoszczęścic. W końcu przez 20 lat utrzymywaliśmy dzieci i też nam się coś od życia należy.

glupie prowo wzorowane na wczorajszym topiku..myslisz,ze ktos ise na to nabierze???????????????????????

hehe :p w takim układzie na miejscu Twoich dzieci wynajęłabym sobie osobne mieszkanie :) Moim zdaniem powinni dawać najwyżej po 500 zł.

Co w tym złego że dzieci płacą rachunki i kupują wyżywienie. Tak samo używają prąd, gaz, wode, skoro są dorośli to niech uczą się odpowiedzialności. Ja powiedziałam im że ani ja ani ojciec za gaz,wode,prąd i czynsz nie będziemy płacic.

powinni płacić 1/4 bo Ty też zużywasz prąd. a co będzie jak się wyprowadzą? :)

Kto im ugotuje, wysprząta. Syn to jeszcze coś tam umie ale napewno by mu się nie chciało sprzątac, prac i gotowac natomiast córka nawet ziemniaków nie umie obrac a przy myciu kubka to bało by się o swoje tipsy.

spadaj

U nas prąd to 700 złotych, telefon stacjonarny 300 złotych, gaz też koło 350 złotych i jeszcze woda 500złotych.

stacjonarny - niech każdy płaci za swoje połączenia. ile Wy pierdolicie przez ten telefon że taki rachunek? 500 zł/mc woda? 700 zł prąd? :D jaaaaasne ;D

Jak w domu cały czas chodzą 4 telewizory i 2 komputery oprócz tego pralka to zużyje sie dużo prąda. Poza tym ja chciałam wszędzie postawic jak najsłabsze żarówki to dzieci uparły się żeby była jak najmocniejsze.

a Wy życia nie macie, do pracy nie chodzicie że 24/24 chodzą telewizory i komputery? :D

No chyba przesadzasz z tymi opłatami, zdecydowanie za dużo od nich ciągniesz. Wy chcecie odłożyć, a dzieci to nie? Oni są jeszcze młodzi, to imprezy, to moze na jakieś mieszkanko czy cos takiego , a Wy odłozycie nawet jak dzieci będa płacić mniej. Skro oni opłacają rachunki, jedzenie to co WY kupujecie i za co płacicie????? Porażka z takimi starymi, ja najszybciej bym się wyprowadziła

Prowo jak nic . :)

zakladasz jeden teamat za drugim http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4969265

My żywiliśmy dzieci przez 20 lat, i co? jakoś oni nie mieli wyrzutów sumienia wobec nas, kupowaliśmy im jedzenie,ubrania i książki do szkoły teraz oni mają nam obowiązek się odwdzięczyc. My z mężem chcemy trochę pieniędzy odłożyc. Gdy skończyli po 20 lat to powiedzieliśmy im z mężem żeby poszli do pracy bo my za ich studia nie będziemy płacili i nie będziemy ich żywili.

kochana, masz zasrany obowiązek utrzymywać dzieci więc łaski nie robiłaś przez tyle lat.

Ja pierdole to po chuj robiłas dzieci jak teraz wypominasz im, że przez 20 lat jeść im dawałaś. Oj , tylko ciekawe co będzie jak Wy będziecie potrzebowac pomocy na starość, porażka