Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niewiedzaca co ma zrobic

jestem w kropce,nie wiem co robic... :(

Polecane posty

Gość niewiedzaca co ma zrobic
raczej tylko piszemy.jak wstanie to do mnie pisze,czasem cos z pracy,po pracy. ale nie ma wyznan w stylu,zalezy mi,tesknie(mijaja prawie 2tyg jak sie nie widzimy).chociaz raz wkurzona spytalam sie,czy w ogole mu nie brakuje mnie a on,ze oczywiscie wolalby jakbym tam z nim byla.ale byc moze tylko tak gada,a tak naprawde ma sie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiedzaca co ma zrobic
no wlasnie,chyba jakby kochal to nie potrzebowalby tyle czasu,ze okreslic,czy kocha czy poprostu ma do mnie sentyment. nie chce popelnic bledu,nabrac sie na jakies czule slowka,a po jakims czasie znowu byc w takiej sytuacji jak teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcelinnnkkkaaaaa
Ale on przeciez wie ze Ty Go bardzo kochasz wiec o co ma sie martwic? Ja swojego cisnełam do czegoś wiecej tez jakis rok... Zreszta jego rodzice tez:) Na poczatku było super, bo musiał mnie w sobie rozkochac..alez wtedy walczył... potem jak juz mnie miał... słabły jego zaloty az mi powiedział ze nie wie czy własnie jeszcze kocha czy to przyzwyczajenie..... wtedy jak bym dostała strzł w policzek... Od kiedy zamieszkaliśmy razem, to po półtorej roku zaczeły sie schody... normalnosc, rutyna..wspólne mieszkanie... A mnie był pewny... To samo moze i twój facet... o co ma sie martwic, skoro wie ze go nie zdradzisz, bo nie jestes do tego zdolna, on przeciez jest całym Twoim światem, cały czas gadacie ze soba.. To jakby rezerwacja:) Ty jestes jego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcelinnnkkkaaaaa
Nie wszyscy faceci sa wylewni, sa tacy co nie umieja mówic o miłosci... nie potrafia okazac... Mój tez ciągle pisał jakies ble ble co sychac jak mija dzień... Zadnych uczuc... My robimy błąd wypełnijac pustke uczuciowa... Daj mu sznse by on ja wypełnił.. Nie pytaj, nie okazuj najmniejszych uczuc, zdawkowo odpisuj...Jak piszesz, to pisz ze poznałas fajnych ludzi stad i stad, a kumpel tej i tej kolezanki jest taki śmieszny, ze mnie az brzuch bolał ze śmiechu:) Oni nie nawidza rywali:) Wtedy włącza sie dopiero kontrolna lampka:) mówiaca: Działaj człowieku, bo Ci ja zdmuchna sprzed nosa:) Moze spróbuj tak z tydzień... Jeski nie zauwazysz u niego zmiany, natarczywosci, dociekań czy czegos podobnego, Moze powinnas zastosowac proponowany nasz plan "B" Czyli.. nie pisz do mnie dopóki sam nie zdecydujesz czego Ty włascieiwe chcesz... Koniecznie musisz zaznaczyc ze moze jeszcze bedziesz wolna( ja zastosowałam to z poradnika i pomogło)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiedzaca co ma zrobic
to znaczy ja jakis czas temu powiedzialam mu,ze frustruje mnie ta niepewna sytuacja,ze ja nie wiem na czym stoje,ze to zadlugo trwa,zeby nie myslal,ze ja tak bede czekac i czekac,bo moje uczucia zaczynaja sie wypalac,a on powiedzial,ze nie chce mnie oklamac i powiedziec,ze kocha,jesli nie jest tego pewnien. troszke mnie to podlamalo,dalo do myslenia,ze nie chce uzalezniac mojego zycia od niego,ze chyba lepiej jak wyjade,zobacze jak mi sie bedzie zylo,bez niego. czasem zastanawiam sie,czy on ma jakies uczucia wyzsze.ogolnie nie jest zly,ale skoro tak dlugo nie umie sie okreslic,to moze niech da mi spokoj i niech znajdzie sobie taka co bedzie na 100% pewien,ze ja kocha,a on mowi,ze on nie chce innej,ze to nie oto chodzi. co on sobie mysli :( powiedzialam mu,ze jak dla mnie to to jest granie na moich uczuciach,on oczywiscie tak tego nie widzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiedzaca co ma zrobic
mam wrazenie,ze on nie widzi jakiegos zagrozenia,ze ktos moglby mnie zainteresowac. wczoraj powiedzialam mu,ze idziemy z kolezankami (to znaczy zmyslilam to akurat) w sobote gdzies do baru,moze pozniej jakas impreza a on: ok,to dobrze,troche sie rozerwiesz. spytalam czy nie interesuje go co to za kolezanki,gdzie dokladnie idziemy,czy nie jest zazdrosny. a on : no ale co mam sie pytac czy maja chlopakow,etc przeciez wiem,ze bys nic nie zrobila,nie obchodzi mnie jakie one sa,z kim idziesz,bo wiem jaka jestes i ufam i nie bede przeciez wariowal bo idziesz z kolezankami na piwo. jest strasznie pewny siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcelinnnkkkaaaaa
To jest podrecznikowy przykład...czasem faceci sa tak znudzeni zwiazkiem , rutyna, ze nie wiedza czy to miłosc, bo w sumie co oni o miłości wiedza... Ciągłe pytania,,,kiochasz mnie? Ale zdecyduj sie... no nie wiesz? Jak mozna nie wiedzieć? Przeciez to oczywiste.. Ale nie dla tych samców... Nie dla wszystkich... Kiedy Sie pytamy, udajemy ze jest ok... oni nie wiedza,,, mysla ze jest ok, ale czy to miłośc? Trzeba im dać bodziec... Czyli nasz uciekajacy zajaczek... Inaczej sie chyba nie przekonasz... Bynajmniej ja nie znam innych sposobów..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiedzaca co ma zrobic
nie jest wylewny,na samym poczatku tak,pozniej jakos tak coraz mniej.jest troche dziwny,rodzina rozbita,alkoholizm,wszystko troszke zagmatwane,moze dlatego taki jest.ale z drugiej strony nie chce go tlumaczyc.Nie musi ciagle mowic,ze kocha,wystarczyloby,zebym poprostu to wiedziala i czula,ale skoro ciagle slyszalam : nie wiem to co toza sens ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcelinnnkkkaaaaa
Ha ha ha ha. Jak bym czytała o swoim... Ja tez miałam pretensje... Nawet nie spytałes z kim Ide do tego pubu... A on.. No z kim? Załosne, co? No własnie.. jest tak pewny nie siebie, ale Ciebie moja droga, ze po co ma Pytac, martwic sie? A jak bys nie mówiła nic, a tylko nie odpisała jakis wieczór juz by zaczał myslec... Nie oczekuj zazdrosci, zamartwiania sie, okazywania czekokolwiek, a sam Ci to da... PAMIETAJ!!! NIE DAWAJ WIECEJ NIŻ MOZESZ DOSTAC!!!!! nIE PYTAJ OD DZIS CO ROBISZ, JAK MIJA DZIEŃ ITD... tYLKO ODPISUJ..NIE ZAGADUJ, NIE DOPYTUJ..UDAWAJ ZE cIE TO NIE OBCHODZI... jAK ZACZNIE cI COS OPOWIADAC, NAPISZ..SORKI.. NIE MOGE TERAZ, BO COŚ TAM COŚ TAM... nIECH ZACZNIE ZAUWAZAC ZE NIE JEST JUZ CAŁYM TWOIM ŚWIATEM:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiedzaca co ma zrobic
na poczatku zwiazku tez bylam inna,bardziej na dystans,ale pozniej jak juz pojawily sie uczucia to w jakims sensie zrobilam sie taka ciapa,dobra,ulozona,nie czul sie niepewnie,wiedzial,ze nie polecialabym za innym,zapewnialam o uczuciach i chyba to wszystko go znudzilo nie chce,zeby przyjechal,przez tydzien bylo dobrze a pozniej co?dalej nie wie czy kocha? moze to wszystko smieszne dla innych ale dla mnie dylemat,bo z jednej strony duzo do niego czuje,a z drugiej czasem go nie cierpie za to co robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Więc doradzę
ja bym pojechał na urlop i się przekonał, co się dzieje - pogadałbym niby niezobowiązująco na temat jego uczuć do mnie, spróbowałbym wyczuć czy to jest miłość czy jakaś marna imitacja i po urlopie zadecydował. Jeśli jednak nie chodzi ci autorko o prawdziwą miłość a zadowala cię jej namiastka to zapomnij o tym co tu przeczytałaś. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcelinnnkkkaaaaa
jA MIAŁAM DOKŁĄDNIE TO SAMO.. NA POCZATKU J ANIE CHCIAŁAM BYC ZE SWOIM.. TO ON NALEGAŁ NA ZWIAZEK... dAWAŁ Z SIEBIE WSZYSTKO..I KWIATY KURIEREM PRZYSYŁAL... aLE KIEY STAŁAM SIE JEGO A ON CAŁYM MOIM ŚWIATEM , STAŁAM SIE DLA NIEGO PRZEWIDYWALNA A WIEC I NUDNA... TY ZROBIŁAS TO SAMO... MUSISZ JAK WIDAC WRÓCIŚ DO DAWNEJ cIEBIE..SAMA WIESZ ZE TO DZIAŁALO... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiedzaca co ma zrobic
ale wiesz,ja nie jestem jakas imprezowiczka i jakbym teraz pare razy wieczorem z nim nie rozmawiala to wiedzialby,ze pewnie jestem w domu tylko tak z nim pogrywam.watpie by uwierzyl,ze gdzies wyszlam. on moze nie wychodzi na imprezy bo nie ma na to czasu,najwyzej siedzi z kolega w domu,czasem wyjdzie na mecz do baru i tyle,chociaz juz nawet nie wypytuje. chyba nic na niego nie dziala,nie rozumiem czemu az tak jest pewien,ze ciagle tylko on jest w moich myslal,przeciez logicznie myslac,wlasnie on powinien czuc sie niepewnie ,bo ja wiedzac,ze jest taki niezdecydowany moge go olac i zainteresowac sie innym trudno byloby mi przestac z nim rozmawiac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcelinnnkkkaaaaa
Wyobraź sobie ze facet jest jak samiec, jak kocur... nie interesuje sie leżącą myszka.... ale taka uciekajaca zdobycz..to dopiero wyzwanie... I nie jest to tylko przykład. Niestety ta cecha z naszych przodków niestety im została... Jak również ta która im mówi zeby zapładniać wszystki samice:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiedzaca co ma zrobic
nie zadowala mnie namiastka milosci,chce byc z kims co nie bedzie sobie dnia beze mnie wyobrazac,co bedzie zapewniac o uczuciach,da jakies poczucie bezpieczenstwa. boje sie,ze pojade i tydzien bedzie ok,fajnie,zamydli mi oczy i bede w punkcie wyjscia badz jeszcze bardziej wkurzona,bo poczuje sie jakas taka oszukana,ze oczekiwalam zdecydowania a tu to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość już po roku
taka obojętność, że nie wie czy kocha? To sprawa jest dla mnie jasna - to się wie i taka jest prawda - albo to jest albo tego nie ma i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiedzaca co ma zrobic
dobra to jutro jak juz bedzie po pracy do poznego wieczora sie nie pojawie i mnie zobaczy i cos napisze to mu powiem,ze wlasnie wrocilam,ze bylo fajnie i takie tam i cos dodac,ze np,.przysiadl sie jakis facet czy bedzie to sztucznie wygladac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcelinnnkkkaaaaa
Bo lubimy to co jest niedostepne... Gdyby był namolny, tez byłby dla Ciebie nudny... a jest trudny do zdobycia, ciężki do zrozumienia i to Cie ciągnie... Ja tez nie jestem imprezowniczka... Ale mówiłam ze odezwała sie kolezanka ze szkoły, a to spotkałam kolege... A to kupiłam sama sobie kwiatka i powiedziałam ze dostałam od kolegi z którym po latach spotkałam sie na kawce... Faceci kochaja Zołzy, kobiety ciekawe, inrygujace... Trzeba sie nauczyc takimi byc jesli sie takimi jeszcze nie jest... na razie moze metodą jest tylko taką grac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiedzaca co ma zrobic
no zalamujac,ze juz po roku taka sytuacja,wlasnie dlatego coraz mniej na powaznie go biore :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widzę, że
będziesz próbowała psychologicznych zagrywek - ale ty jesteś niemądra, naprawde... takie coś nawet jak podziała, to na krótką mete... czyli tak jak myślałem z miłością nie ma to nic wspólnego. Już w tym temacie się nie wypowiem, bo nie ma sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiedzaca co ma zrobic
jakbym byla madra to pewnie juz dawno bym go kopnela w dupe :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcelinnnkkkaaaaa
No to musi raczej wygladac na cos naturalnego:) Ale nie pisz duzo... Mozesz napisac ze było fajnie, czy super czy jak tam piszesz i ze duzo by opowiadac... on zapewne napisze...ze ma czas, wiec dodaj ze tego sie nie da opisac , ze fantastycznie spedziłas dzien i to najwazniejsze... potem uciekaj do kapieli i tyle:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiedzaca co ma zrobic
ok,tak mu napisze,bez wdawania sie w szczegoly,moze wtedy pomysli,ze skoro nie chce za wiele opowiadac to wydarzylo sie cos ciekawego,ze moze kogos poznalam hehe ale podejrzewam,ze reakcja bedzie w stylu : no widzisz jak fajnie jest sie spotkac z starymi znajomymi ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcelinnnkkkaaaaa
Mój tez zawsze mi powtarzał ze nie broni mi spotkań z kolezankami... ale ja nie mam na to za duzo czasu... Ale wtedy bylabym moze ciekawsza... Kiedy tak powie, przyznaj mu racje, niech poczuje sie wazny i zmyj sie:)Czyli metoda kija i marchewki... Czy to psychologiczne zagrywki? Tak, mysle ze tak, ale chyba ktoś mądry to wymyslił. Jak mówie, nie wszyscy faceci sa czuli i romantyczni.. czesc uwaza romantyczna kolacje za zbytek, jak i picie piwa w pieknym kieliszku czy szklance..po co to potem myc, jak mozna z butelki,, Niektórzy sa wygodni-po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcelinnnkkkaaaaa
Wszyscy faceci do seksu zapalaja świece? Kupuja kobietom kwiaty dlatego, bo one je kochaja i czuja sie wtedy wazne? Nie nie nie. Sa prosci i wygodni... Dopiero jak w szkole-dostana pałe, to sie biora do roboty..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcelinnnkkkaaaaa
A jak lekcje sa nudne, i nie dostaja pałek wiec i nie sa zagrożeni, to przestaja na takie zajecia chodzic,,, ot cała filozofia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiedzaca co ma zrobic
pojawilam sie na skypie ponad pol godziny temu i nie zagaal ani nic,nawet nie wiem czy jest w domu...czyli jednak ma mnie w dupie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiedzaca co ma zrobic
dziwnie mi :( myslalam,ze zastane jakas wiadomosc,czy cos,a tu nic. nie podejrzewalam,ze az tak mu jestem obojetna :( a jeszcze bardziej mnie wkurza,ze on ma mnie w dupie a ja jakos tego nie potrafie i niepotrzebnie cierpie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiedzaca co ma zrobic
dalej nic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiedzaca co ma zrobic
ah dzis przez chwile rozmawialismy.ogolnie odnioslam wrazenie,ze wcale nie odczuwa mojej nieobecnosci,spytal o to spotkanie(ktorego nie bylo) powiedzialam,ze bylo fajnie a on,ze sie cieszy bez sensu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×