Czy moge zjesc smietanie po terminie?

Jak wyzej. moge zjesc smietanie po terminie? termin byl do 19stego. plesni niema wiec wyrzucic czy zjesc?

zjedz, najwyżej sraczkę dostaniesz :D A na serio te daty są zaniżone na tyle, że do tygodnia po terminie można zjeść. Jak wieczko ze śmietany nie było wydęte to jest dobra

jedz ,śmietana po terminie to jak porno w kinie

hahahahahaha jesli tak to idzie do kosza bo niemam zamiaru siedziec cala noc na kiblu ;p

to że nie ma pleśni nie znaczy że bakterie nie zaczęły już tego przerabiać. o ile termin ważności zawsze jest z zapasem (bo utrata ważności to jest proces i jego początek nie może przypadać równo na termin ważności), ale śmietany po terminie bym raczej nie pił

jak byla zamknieta to smialo jedz, jesli byla otwarta to nawet przed terminem waznosci mogla sie zepsuc i wtedy wyrzuc

jedz jedz ja zawsze jem po terminie, bo kupie,okazuje sie nie jest potrzebna a pozniej jak potrzebuje to juz przeterminowana ale zawsze jem i nic mi nie jest

dareiros ale nad ta smietana to od jej nowosci bakterie pracowaly :O

???

smietania*

U mnie smietane zawsze się je przeterminowana, bo ojciec codziennie po 2 szt kupuje i na bieżąco nie zawsze się to zjada.. Śmietana żeby była naprawde niedobra, to musiałaby chyba z półtora mies byc przeterminowana... jak w lodówce stała, to nie ma się czego bać.

A po co kupuje codziennie 2? :D Bo mój dziadek jak z nami mieszkał to kupował co tydzień 30 jajek, choć zużywaliśmy max. 15, ale jemu się w głowie poprzestawiało, bo pamiętał, że babcia tyle kupowała jak żyła, tyle tylko że piekła ciasta dla całej wsi.

"dareiros ale nad ta smietana to od jej nowosci bakterie pracowaly" bakterie były, ale producent w ramach daty ważności zapewnia jej trwałość. mogły być dodane różne substancje bakteriostatyczne (tzn takie które nie zabijają bakterii ale uniemożliwiają im rozwój) i one po terminie ważności mogą przestać działać lub ich działanie może w tym momencie się kończyć nie wiem jak dokładnie wygląda produkcja śmietany, w tej branży nigdy nie pracowałem, ale wolałbym kupić nową za 2zł niż spędzić noc na kiblu

Ja nie wiem, bo mówi, że się przyda... :) ale śmietana, jak inne przetwory mleczne powstaje w wyniku fermentacji mlekowej :) czyli bakterie tam są od samego poczatku, dlatego, ona sie tak szybko nie psuje :)

sluchaj, ale na smietanie masz 'najlepiej spozyc przed" to znaczy ze owszem, producent nie gwarantuje najlepszej jakosci, ale przez jakis czas po terminie wlasciwosci sa niezmienione badz zmieniona w stopniu nieznacznym i np moga byc szkodliwe. jesli byloby napisane ze nalezy spozyc przed to rzeczywiscie istnieje ryzyko zatrucia. smietana ktora nie byla otwarta i jest 4 dni po terminie jest praktycznie taka sama jak nowa.

hahahaha smietanie po terminie ..chyba da zjesc po trochu tylko sranie beda gnietli na kibliu

Mam śmietanę 13 dni po terminie, otworzyłam ją i z wyglądu wszystko ok, smakowo też, spróbowałam odrobinkę i zastanawiam się czy użyć jej do mizerii czy też grozi to mega sraczką.

Moja śmietana przeleżała w lodówce od grudnia 2015! Otworzyłam ją 24 lutego 2016 - prawie 2 miesiące po terminie i nadal była dobra :D. Żadnej pleśni nie zaobserwowałam, konsystencja ok, smak nawet lepszy niż świeżej. Wykorzystałam ją do zrobienia kurczaka w sosie śmietanowo-szpinakowym. Wyszło pycha! Nadal żyję ;) P.s. Nie chce tu robić reklamy, ale była to zwykła 18% z Lidla

Uśmiejecie się... Bo tu gdzie jestem w N i emczech na Bawarii stwierdzili że nawet 4 miesiące po terminie śmietana może być zjedzona. Tu wszystko jedzą po terminie.. Niemcy mają zdrowe żołądki. Ja nie jem po terminie

właśnie szamię śmietanę z datą 1/9/2018 (czyli po terminie 6 miesięcy i 5 dni). jak mnie przesra to wam dam znać.

jeden dzień bym zjadł ale więcej już nie, to tylko parę groszy, nastęnym razem kup z dłuższą datą i staraj sie zużyć przed końcem ważności

Witam ponownie, wprawdzie miałem dać znać tylko jak mnie przesra a tak się nie stało, ale uznałem informację wartą okraszenia krótkim komentarzem jako cenny wkład w historię nauki i ludzkości.

No więc dodając śmietanę do jedzenia wiedziałem że jest przeterminowana, ale nie że AŻ TAK BARDZO. Miała prawidłowy kolor, konsystencję, zapach, smak, wieczko płaskie etc. więc wrzuciłem ją do talerza chociaż średnio komponowała się z daniem, niejako w akcie jej utylizacji. Zjadłem ok 150gram tej śmietany, w żaden sposób nie przetworzonej termicznie. Śmietana wcześniej przestała cały czas bez ruchu zamknięta w lodówce. Nikogo nie zachęcam do jedzenia przeterminowanego (a już na pewno nie tak bardzo jak w tym przypadku) jedzenia, sam bym tego ponownie nie zrobił znając wcześniej datę ważności. Tym niemniej, ani mnie nie przeczyściło, ani też nie mam do teraz żadnych efektów ubocznych. Ciekawa sprawa. Śmietana 10% tesco. Produkt z pasteryzowanego mleka.

W zasadzie to źle policzyłem przeterminowanie. Okres przeterminowania tej śmietany to aż 9 miesięcy i 5 dni.