Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ZłyNieszczęśliwyCzłowiek

Od rozstania z dziewczyną stałem się złym człowiekiem! Pomocy

Polecane posty

Gość ZłyNieszczęśliwyCzłowiek

Zostawiła mnie, z dnia na dzień - jest chora i nie jestem jej już do niczego potrzebny, z dnia na dzień zerwała ze mną znajomość , zaczyna nowe życie , ja poszedłem w odstawkę , z dnia na dzień się dowiedziałem też wszystkiego o jej chorobie - mój świat runął , dosłownie. Zburzyła moje wszystkie ideały - kochałem ją jak nigdy nikogo. Mam sobie wiele do zarzucenia i pewnie to moja wina - ale nigdy, nigdy jej tak nie kochałem. Mimo tego, że czasami mam problemy z okazywaniem uczuć, to chciałem żeby miała idealnie, miała być matką moich, naszych dzieci. To pierwsza sytuacja z jaką nie mogę sobie poradzić, coś we mnie pękło, widziałem dużo złych strasznych rzeczy , zawsze byłem sam ze swoimi problemami, zawsze sam...zawsze. Ojciec za granicą, matka wiecznie w pracy. Od 12 lat widziałem ojca może z 5-6 razy. To nie jest tak, że nie radziłem sobie nigdy z odrzuceniem, ja zostawiałem dziewczyny, one mnie - ale to mnie przerosło. Zawsze na każdym kroku kiedy chciałem naprawić relacje z nią - puszczały mi nerwy , raz jej tak powiedziałem, że wstała i wyszła. Nienawidzi mnie, nie dała mi szansy - a to czynnik obrony, żeby nie zwariować , ona cierpi, jest chora a ja nie mogę nic zrobić. Raz mi zrobiła nadzieję, ale chciała przyjaźni - bo, miała wyrzuty sumienia, że tak ze mną postąpiła jak z śmieciem -to wtedy jej też powiedziałem za dużo. Jestem nieszczęśliwy, rodzice wieczne pretensje, to siostra dorzuci swoje , zostałem sam. Pomocy , proszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez konserwantów
Mogę się spytać na co choruje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZłyNieszczęśliwyCzłowiek
Depresja i nerwica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostraMierzwa
myśałam, że to rak, i nie chce Cię obarczać tym wszystkim... któż dziś nie cierpi na nerwicę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vianna
napisz do niej i napisz to wszystko co piszesz tutaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZłyNieszczęśliwyCzłowiek
Ale powiedziałem jej dużo, złych strasznych rzeczy - co nie jest prawdą, tylko z bólu i złości - i raczej nie chce mnie znać już. A przecież ja jej potrzebuje , jak nigdy nikogo. Na prawdę, spotykam się z innymi dziewczynami żeby o niej nie myśleć, ale to nic nie zmienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez konserwantów
Też od razu przyszła mi na myśl jakaś śmiertelna choroba. Jak Ją kochasz to walcz, jak jest iskierka nadziei że będzie z Tobą to nie poddawaj się. Potem będziesz pluł sobie w twarz że zrezygnowałeś. Ludzie w depresji często izolują się od innych, nie myślą racjonalnie, pogłębiają się w swoim smutku i cierpieniu. Ona na pewno Cie potrzebuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vianna
napisz do niej idioto!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez konserwantów
Czyny są ważniejsze niż słowa, pokaż że zasługujesz na Nią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZłyNieszczęśliwyCzłowiek
Próbowałem z nią rozmawiać, skontaktować się - za każdym razem gdy mi się udaje, to albo puszczą mi nerwy, albo ona wychodzi. To i tak z mojej winy...I już mnie unika myślę powoli co zrozumiałe, i nie mam okazji nawet powiedzieć co czuję a bardzo bym chciał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vianna
nie mów - pisz. wtedy nie puszcza ci nerwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×