Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ja wiem ja wiem1

Są tu jakies EKOmamy albo takie które dbały za bardzo o higiene swoich dzieci?

Polecane posty

Gość ja wiem ja wiem1

Czy dzieci które były zbyt często myte (rączki co chwila, kąpiele, sterylność) są w późniejszych latach bardziej chorowite i alergiczne? Czy dzieci EKOmam chorują i mają alergie? Odpowiedzcie z własnego doświadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szysz
a co ma wspolnego ekomama z mamą która przesadnie dba o higienę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja wiem ja wiem1
Nic ale chcę zrobić rozeznanie jak takie dzieci maja się gdy podrosną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja mama dbala przesadnie o sterylność. Do tego stopnia ze wyparzala wszystko i wygotowywała nawet jak byla już sporym dzieckiem. Chorowałam ciągle. nie wiem czy to od tego... ale wiem ze mi wyjalowila przewód pokarmowy i jame ustną. Mialam badania pod tym kątem i bylam w szpitalu. Mama dostalą opieprz od lekarzy. Przesada w żadną strone nie jest dobra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale co maja??
i o co ci chodzi konkretnie bo poruszasz dwa watki - przesadnej higieny i eko mam :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce mi sie słodkiego
hehe ale sie usmialam,dwie rozne sprawy.oj widac jak nasze spoleczenstwo zacofane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość red whortleberry
jeżeli chodzi o dbanie o higiene... ostatnio byliśmy na obiedzie u teściów dzieciaki szalały na dworze, wiadomo jak to na wsi piach, pies, kury... po przyjściu dzieciaków do domu na obiad umyłam synowi ręce (3 lata) i mówię do starszych dzieciaków że też by może umyły ręce przed jedzeniem a siostra mojego męża na to: no coś ty już nie trzymaj dziecka w takich sterylnych warunkach :D to nie wiem też się mogę zaliczyć do tych przesadnie dbających?? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
noo bo eko mama kojarzy mi sie z mamą ktoa pozwala dziecku sie taplać w kaluzy, zbierać listki, jesc jagody z krzaczka, uzywa do prania orzechów i zamiast pampersów zakłada pieluskzi wielorazowe albo tetrę, segreguje śmieci, zbiera makulaturę i wyłącza swiatlo po wyjściu z pokoju... natomiast mama za bardzo dbająca o higienę - to tak jak napisalam np moja mama ktora wygotowywala miski, kubki, lyzeczki, widelczyki, smoczki, butelki, grzechotki, gryzaczki... i wszystko co by moglo wpaść w rece jej coreczki. Zmywala podloge z 7 razy dziennie bo dziecko raczkuje i za kazdym razem kiedy dotknęlam tej podlogi to mi myla raczki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość He he he
a mnie się zawsze wydawało że ludzie zyjący ekologicznie to ludzi ektórzy żyją zgodnie z naturą a do tego mądrze czyli zadneog przesadnego sterylizowania i uzywania chemii gspodarczej . Ekologicznie żyjący człowiek wierzy w naturalne uodpornieni organizmu biorące się z wdrażaniem dziecka w naturę czyli zdrowe ekologiczne odżywianie, dbanie o środowisko, stosowanie naturalnych metod w pielęgnacji i leczeniu dziecka....a co ma do tego przesadna sterylność i choroby , tego nie wiem :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szysz
red whortleberry - hahaaha! no uśmiałam się:)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość He he he
Ludzie żyjący na wsiach nadal niekiedy mają z higieną na bakier i połykają brud i drobinki piór czy sierści zwierząt z którymi przed chwilą mieli kontakt a także bakterie z ziemi...blee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szysz
wiosenna mamo, nie ma takiej możliwości aby Twoja mama jak to mowisz "wyjałowiła Ci jamę ustną i przewód pokarmowy" poprzez sterylizowanie przedmiotów które mogłaś wziąć do rączki czy buzi. Bakterie występują w naszym środowisku wszędzie, nawet w powietrzu, kolonizują nasze blony śluzowe czy tego chcemy czy nie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest taka mozliwosc. Jak juz pisalam bylam dodatkowo bardzo chorowitym dzieckiem i bralam sporą ilosc antybiotyków. To- polączone ze sposobem w jaki mama chciala mnie "uchronić" przed zarazkami spowodowalo dużo problemów zdrowotnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chce mi sie słodkiego
bez przesady,mycie rak to raczej powinno byc obowiazkiem ,a nie jakas fanaberia.wszystko inne bez wariacji,ale jestem za myciem rak.ucze juz mojego 7 miesiaczniaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szysz
a jeśli przez podawanie antybiotyków to się zgodzę - w ten sposób mogła wyjałowić, jak również zburzyć Twoją odporność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhasgdjagdj
Moja tesciowa ma jakiegos pierdolca z higiena i miala od zawsze. Jak moj maz byl maly, to jak wracal z przedzskola do domu, to nie mogl przekroczyc progu drzwi wejsciowych, dopiero jak go spryskala jakims sprayem odkazajacym. Do kapieli tez mu dolewala miarke jakiegos plynu 'mocno higienicznego', ktory potem zostal wycofany, bo byly podejrzenia, ze moze wywloywac raka. Nie mogl sie bawic z innymi dzieciakami gdzies u nich, bo na pewno w domu maja syf - tylko musial ich zapraszac do siebie i tam sie bawili pod kontrola w ogrodzie - oczywiscie bez zadnego lapania robali, tarzania sie po trawie itp., wszystkona bacznosc i sterylnie. Nie wiem, czy to z tegoo wynika, ale moj maz ma alergie na mnostwo rzeczy. I tak sie dziwie, ze przy tych wszystkich srodkach czystosci ma tak normalna skore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaczeste mycie szkodzi ! nie w sensie by kapac dziecko raz na tydzien,oczywiscie mozna codziennie,ale ciagle mycie itd pozbawia skore warstwy ochronnej przeciez :) a dla mnie eko mama to mama stosująca ekologiczne produkty :D sterylnosc sterylnością,moimzdaniem to przesada,mozna czasami wyparzac gryzaki,butelki,smoczki ok zrozumiałe,alejak widze gdy matkaprzed daniem dziecku smoczka pcha go do mordy to robie skrzywiona mine...kiedys lekarz mi powiedzial ze dorosly czlowiek ma znacznie wiecej bakterii niz dziecko male i nie powinno sie smoczka dziecka oblizywac czy tez z pic z jego butelki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość backspace28
Kolejna jeb nięta mamusia???? Biedne te niektóre dzieci:-( U mnie wrodzinie jest dziecko gdzie matka ma coś z głową. Raz przychodzą do nas . Wpadli doslownie na 20 min.A ta jebnięta przebrała dziecko i mówi,ze to sa ubrania po do mu a a wtych przyszedł. Kużwa posiedzieli cherbate na szybkości wypili przebrali spowrotem i dowidzenia. Mi kopara opadła. Kiedy indziej miał zakaz bawienia sie ,musiał bidny siedzieć na łóżku. Zdziwiłam się o co chodzi? Okazało się ,ze tak jest bo w domu jest pies więc on nie moze siedziec tam gdzie pies chodzi. Zaznaczam,ze piesek domowy:-) Nie jakis burek z budy. Ciekawe na kogo taki mały czlowiek wyrośnie. A mamusia pierdolnięta na maksa!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość backspace28
a i jeszcze zapomniałam napisać. Pieluchy(pampersy) zmieniała mu nawet jak były suche.no bo przecież nie może nosic tak długo około 30 minut pampersa na tyłku bo juz wygnieciony i nieświerzy.:D:D Ja się nie dziwie że cała rodzina ich nie trawi!!!!!!!!!! hehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×