Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smaka..taka..owaka.

Tesciowa alkoholiczka, potrzebuje rady!

Polecane posty

Gość smaka..taka..owaka.

Ostatnio nasz 4letni syn byl u moich rodzicow na wakacjach 2 tyg. Po powrocie tesc powiedzial ze za rok oni biora go sami do Portugalii (sa portugalczykami) na tydzien, problem w tym ze ona pije -codziennie!!!!!pije do upadlego, nie oddam im dziecka, powiedzialam na odczepne ze tak, bo jestem w ciazy i nie chce sie strasowac klutnia, boje sie tez okropnie reakcji meza :( narazie jest ze mna, a jak zaczna go szantazowac...???? Nie zgodze sie, jak moge oddac jemu dziecko, nawet jesli nie pije, nie ufam mu , nie wiem jak sie zajmie moim synem,do tego to tyyyle kilometrow!!!i on a pijaczka, wiem ze ma chore mysli po alkoholu, jeszcze cos wymysli podlego!! co mam zrobic?ktos wymysli cos madrego?prosze, przesladuje mnie ta mysl i scenariusz tej rozmowy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie i koniec!
Tu rada nie pomoże skoro ona tyle pije. Nie możesz dać jej dziecka pod opiekę! To tak, jak byś go samego na ulice puściła. Nie rozumiem Twoich obaw, mówisz nie, nie dam dziecka, bo pijesz, albo że jest za mały i już. Twoje dziecko, Twoje prawo. Dziadkom możesz zezwolić być z wnukiem, albo nie. Chyba Ty decydujesz. A gdzie mąż w tym wszystkim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smaka..taka..owaka.
on mowi ze on nie pije i juz, wiec nie wiem co jemu powiedziec, bo ona tego nie zaproponuje, to sa kulturalni ludzie, nie slamsy, i on twierdzi ze on nie ma tego problemu i skoro maly z moimi byl na wakacjach to on tez chce....czy to ze ona pije jest wystarczajacym argumentem zeby go nie oddac?jak tesc zareaguje... mysle ze poprostu wysle mojego meza i niech sam im powie, a jak beda sie klucic to poprostu wyjdzie i juz i koniec kontaktow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smaka..taka..owaka.
kto mi cos jeszcze madrego podpowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie i koniec!
Pomału, poczekaj, nic teraz nie mów, nie denerwuj się na zapas. Wyjazd ma być za rok? To czekaj i nic nie mów, a jeśli będą sami pytać, powiedz wymijająco - jeszcze dużo czasu, zobaczymy. Przecież ten wyjazd może rozejść się po kościach. Takie pewne, że pojadą? To wyczaj kiedy chcą pojechać i zabierz małego gdzieś na wycieczkę. Zresztą nie lepiej powiedzieć mężowi, że nie dasz małego na dłuższy wyjazd? To mały chłopczyk, będzie tęsknił, płakał. A jak go nie dopilnują? Pogadaj z mężem spokojnie. Jego też się boisz? Coś Ty taka zastraszona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smaka..taka..owaka.
Ale jak im powiedzialam ze zobaczymy to mnie przyparli do muru!!!zapytali "tak czy nie?"ciagle mnie pytali az w koncu powiedzialam TAK, nie moge tez uzyc argumentu ze bedzie plakal , bo u moich rodzicow byl i jakos nie plakal?ze oni go nie dopilnuja??a moi jakos potrafia??zawsze tak to porownuja jesli o cos takiego chodzi. Tutaj tylko mozemy powiedzie cze ona pije i dlatego, bo to jest ten problem :( ale tesc nie chce brac odpowiedzialnosci za to ze tesciowa pije i czuje ze on moze sie malym zajac. Bedzie klutnia, nie ma innego wyjscia, zgrzytanie zebow i placze.Poza tym problem alkoholu u nich w dou jest ukrywany przed wszystkimi, przed samymi soba ukrywaja ze ona pije, wiec tego sie boje ze bede musial o tym powiezdiec glosno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie i koniec!
No to masz problem, ale wiesz co, bądż asertywna raz, a dalej niech się dzieje co chce. Powiedz, że nie dasz, bo ona nadużywa alkoholu i koniec, albo niech to mąż załatwi. Prosto w oczy, skoro to tak ukrywają. Tak będzie najlepiej zobaczysz. Nie ma co się wykręcać jak Cię do muru przypierają. Niech sobie gadają co chcą potem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smaka..taka..owaka.
masz racje, niech maz gada, mozemy wynegocjowac wiele rzeczy, ale nie to zeby zostawic im malego chocby na noc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×