Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

margirit

Kiedy dostałyście coś ostatni raz od swojego faceta? i z jakiej okazji?

Polecane posty

I od razu powiedzcie jaki macie staż, bo to też się liczy.Ja się czuję zaniedbana. Na ostatni dzień kobiet nie dostałam nic. Tzn. przyjechał kilka dni po dniu kobiet i nawet kwiatka na łące nie zerwał. Życzenia dostałam, ale wtedy byłam zła, że nie przyjechał. Potem moje urodziny i NIC nie dostałam, bo niby nie wiedział co kupić i nie miał kiedy (bo jak się 2 dni przed obudził to wiadomo) i później jakiś miesiąc po, albo dłużej na zakupach zrefundował mi bluzkę. Ale ja wolę niespodzianki!Jesteśmy ze sobą prawie 4 lata. I prócz tego to nie pamiętam kiedy coś dostałam bez okazji czy też z okazją. Nie jestem materialistką, ale nawet ze zwykłego lizaczka bym się cieszyła, bo tzn. że o mnie myśli i w ogóle bardzo miłe jest to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paolla3d
ja jakiś miesiąc temu dostałam bez okazji kwiaty najpiękniejsze, bo sam zerwał :) ale my króciutko jesteśmy, bo pół roku, więc nie wiem czy za jakiś czas też się będzie tak starał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wczoraj dostałam zayebisty
bukiet i piękną złota bransoletkę ale to 10 rocznica slubu:) na dzień kobiet tez dostaje i na każda rocznice choćby róże ale musiałam z nim o tym na poczatku gadac i on wie ze to dla mnie wazne Ja jemu tez robie niespodzianki !🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja właśnie mojemu też robię. Ostatnio nie zeżarłam ostatniej pralinki z Wiednia, żeby mu zostawić. Często jakieś babeczki mu upiekę, albo ciasteczka. Ostatnio jak się tak zachwycał bocianami to mu narysowałam boćka, miniaturową laurkę ;pA ten wieśniak nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skinnn
7 lat, od 4 mieszkamy razem: Wszystkie okazje, tzn święta, urodziny, imieniny, dzień kobiet itd - mam zafundowany cały dzień niespodzianek, nawet nie chodzi o jakieś wielkie prezenty ale upominki w stylu czekoladka w kieszeni żakietu, jakiś sprośny liścik w portfelu, kwiatek na siedzeniu w samochodzie. W takie oficjalne święta zawsze robi uroczystą kolację albo obiad, jest wino, świece, zawsze dba o oprawę. Ale co najważniejsze - słucha i wie co lubię i zawsze to wykorzystuje :) A bez okazji tez bardzo często, kupuje mi przeróżne rzeczy, od kremu do rąk, przez perfumy, lakier do paznokci, czasem jakiś mały ciuch, słodycz, dobre wino, coś do pracy (akcesoria, jestem informatykiem), itd. Ostatni raz w czwartek, dostałam zajebistą rękawicę do masażu, na którą chorowałam od 2tyg, kupił, bo przy okazji się na nią natknął w sklepie :) Nigdy nie mówiłam mu o takich sprawach, od początku taki był.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to, że nic nie dostałam dawno nie czyni mnie nieszczęśliwą :) życie mam całkiem ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to fajnie, mój olewka już na takie sprawy...Co do kogoś tam incognito to brak prezentów nie jest wielką tragedią, która niszczy życie, chyba, że Tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ostatnio dostała blender, który chodziła do sklepu oglądać raz w miesiącu ale szkoda mi było na niego kasy....kupił i mi go dał..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w zeszłym roku na walantynki baboniere serce duze, ale w tym roku urodziny juz nic bo byl na delgacji wiec po co cokolwiek kupowac i po co pamietac o takim dniu jak urodziny ehhh te chłopy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No plis, plis, plis...
kurtkę i polar (bez okazji, bo mąż stwierdził, że mi się przyda, zawsze przy wyjeździe brak mi sportowych rzeczy), staż 10 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość razem ponad 5,5 roku
w tym tygodniu dostałam bez okazji perfumy Givenchy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izabeuoo
4 lata razem pare dni temu na 4 rocznice - biżuteria (kolczyki łańcuszek zawieszka swarovski czy jak to się pisze w lipcu-pierścionek zareczynowy na moje urodziny- srebrna bransoletka na dzien kobiet kwiatki czekoladki na walentyki - misia kolczyki czekoladki i kwiatka na boże narodzenie - kolczyki i zawieszkę i perfum czesto dostaje od mojego bizuterię na prezent bo wie ze lubię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwona malva
a ja niespodzianek nie lubię i na każdą okazję mówię mojemu facetowi co chcę dostać a on to kupuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się obawiam, że sprawianie mi drobnych przyjemności już mu się znudziło :< heheheh pamiętam jak pierwsze pół roku obsypywał mnie biżuterią z tiffany'ego ;p Teraz nie oczekuję biżuterii, ani drogich perfum. Tylko ten lizaczek ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się właśnie zastanawiam co dostałam na święta... Wiem, że coś było, bo jakby nic nie było, to bym to na bank pamiętała;p Tylko kurczę nie mogę sobie przypomnieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie dwa lata. Kwiaty dostaję praktycznie co niedziela wraz ze śniadaniem do łóżka. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 67iyujn
kosmetyki na święta i słodycze...teraz wiem że kupił mi jakąś koszulkę seksowną ,staż 4 lata po śłubie 2.biżuterii nie kupuje bo wolę sama mam lepszy gust

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
5 lat razem Walentynki, bukiet róż, ulubione czekoladki i śliczne srebrne serduszko (z łańcuszkiem)- ja kocham serduszka zawieszki i odkąd jesteśmy razem w walentynki takie dostaję-tradycja :D Ale ja wolę jak np. kolację zrobi albo kąpiel mi naszykuje (świece, olejek). Też lubię mu robić takie niespodzianki. Dzisiaj też już coś wykombinował, ale muszę czekać jak z pracy wróci. Mam wyjść z przyjaciółkami na pizze i lampkę wina a jak wrócę będzie niespodzianka. Ale nie zawsze tak miałam, oj nie zawsze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Ola1981*
7 lat razem, 5 lat po ślubie. Tak średnio raz w tygodniu jest jakaś niespodzianka - a to zaproszenie na randkę, a to kolacja ze świecami, czasem drobiazg ukradkiem wrzucony do torebki czy kieszeni. To takie miłe... takie drobiazgi właśnie sprawiają, że związek jest wciąż świeży. I bardziej w pamięć zapada mi czekoladka, na którą natrafiam szukając rękawiczek, niż naszyjnik na rocznicę ślubu czy nowa sukienka na urodziny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×