BRAĆ taką Robote ??

Księgarnia, praca od 8 do 17, weekendy nieczynne więc wolne, miesiąc urlopu 1-31 lipca. Brać? bo te 9 godzin dziennie to mnie przeraziło.

ja piertole jasne ze brac jesli kasa jest wmiarę dobra

Ja bym wzięła, zawsze chciałam pracować w księgarni albo bibliotece. Weekendy masz wolne do tego miesiąc urlopu wiec nie masz zle, w Centrach handlowych pracują po 10 albo 12 godzin i jeszcze soboty a nie narzekają.

A jeszcze kierowniczka mi powiedziała że będe musiała się uczyć na pamięć wszystkich promocji, ile procent zniżek na jaką książke itd. Dużo tego moze byc?

Nie, nie bierz, co się będziesz przemęczać 9 godzin dziennie, lepiej siedzieć na bezrobociu i narzekać na brak pracy. Przecież to praca jak marzenie! TYLKO (!) od poniedziałku do piątku, weekendy wolne, miesiąc wolnego....nad czym ty się jeszcze zastanawiasz?

sie wszystkich promocji na pamiec ;/ ja pindole - duze wymagania ma ta twoja potencjalna kierowniczka ;/

Racja, zgadzam się że to super oferta chyba że wolisz siedziec w domu na zasiłku albo w Biedronce po 12 godzin 7 dni w tygodniu.

Co nie??? Pracodawcy powinni dawać 2000 zł wypłaty za samo łaskawe siedzenie na dupie. Uczyć się na pamięć wszystkich promocji???? Masakra! To już w Chinach są lepiej traktowani.

ja bym wziela! znaczenie lepiej w ksiegarni niz w spozywczym! mniejszy ruch i wiekszy respekt dla sprzedawcy. 9 h zleci, odsiedzisz, idz:)

tych promocji na pewno nie jest duzo;) a czesc jest wypisana na ksiazce albo kartce gdzies, poza tym zawsze bedzie drugi pracownik pewnie, i mozesz pytac. ile placa? ja bym wziela, fajna

1400 na miesiąc.

netto? bierz

posralabym sie ze szczescia gdybym mogla dostac taka prace

płacą 5 zł za godzinę na umowe zlecenie

rtghyrtyrnrt posralabym sie ze szczescia gdybym mogla dostac taka prace rzeczywiście szczyt marzeń :O

tez by mnie przeazala praca p 9h dziennie, przecież to w zasdzie caly dzien, wracasz do domu i jest wieczrór, a gdzie czas na zakupy, sprzątanie, gotowanie?

"tez by mnie przeazala praca p 9h dziennie, przecież to w zasdzie caly dzien, wracasz do domu i jest wieczrór, a gdzie czas na zakupy, sprzątanie, gotowanie? " no taak, a jak się pracuje 8h? prawie na to samo wychodzi.... poza tym zależy czy miejsce pracy jest blisko/daleko i ile wychodzi z dojazdami... ja pracuję po 8h, ale prawie 40 min w jedną stronę mam (zależy jeszcze od korków)

ale to jest umowa-zlecienie, więc juz nie jest tak halo..

godzina to akurat dużo. wiele rzeczy mozna przez ten czas zrobić, ale fakt duże znaczenie ma odległość. rozwala mnie postawa ludzi, dla których taka praca jest szczytem marzeń...dla mnie praca marzenie, to praca, w której mogę się rozwijać, wykazac czymś i jesli zasłuże to awansować. jasne, że praca w księgarni jest o niebo lepsza niż w spożywczaku, albo ciucholandzie, ale bez przesady, żeby od razu mówić, że to niewiadomo jaka super fucha...

też nie uważam, że to może dla nikogo szczytem marzeń nie jest, ale jeśli autorka się już załapie do pracy, w między czasie może szukać innej, lepszej pracy... ja wybrałabym na jej miejscu pracę niż gnicie w domu

Fakt, lepsza taka praca niz żadna.. ale to wcale nie jest dobra robota, pieniadze są takie średnie, na podstawowe wydatki wystarczy.. a mi najbardziej by chyba przeszkadzała umowa, jaką jej proponują..

umowa o pracę by była o wiele lepsza, ale nikt nie każe autorce siedzieć tam do końca życia, zawsze pracę można zmienić.... ja mimo wszystko byłabym za podjęciem tej pracy... zarobki może też jakieś rewelacyjne nie są, no jeszcze zależy od regionu Polski... ale wydaje mi się że wystarczająco aby się utrzymać....

5 Złotych na umowe zlecenie to był podszyw :O 1400 netto umowa o prace. a do domu blisko, na piechote góra 10 minut.

bierz prace dobra oferta !

Kierowniczka nawet miła, po 40 zalatana bo jeszcze w drukarni pracuje więc rzadko kiedy jest w księgarni to przynajmniej nikt mi sie nie bedzie wtracac do roboty.

I ty sie jeszcze pytasz?? za podobną kase pracuje się w galerii handlowej po 12 Godzin !! A "prestiż" też większy niż na kasie w spożywczaku. Jak nie przyjmiesz to zapewniam cie ze znajdzie sie wiele ochotnikow na twoje miejsce.

I nie będziesz Kasjerką czy Sklepową tylko Księgarką Czyż to nie brzmi dumnie? :)

musiałabym się też nauczyc na pamiec wszystkich książek jakie są w ksiegarni, aby błysnąc wiedzą przed klientami

Prosze sie nie podszywać, taka głupia nie jestem, wiem że wszystkie pozycje są spisane na komputerze.

i w tym właśnie tkwi problem, Musze nauczyć się korzystać z komputera a ja nigdy nie miałam do czynienia z taką nowoczesną technologią.