Pomoc racy prawnego

Narzeczony nie bardzo chce tulac sie po sadach. chcialam z nim pogadac to powiedzial tylko ze to sie okaze

Bierzesz pod uwage, że może on wcale nie chce ślubu? ;)

emeet niby mozna;)ale sam wiesz jak to jest poki co przedstawilismy matce propozycje splaty polowy mieszkania ale jak sie uprze,ze nie bo nie to wojna bedzie

Alternatywna perspektywa (np. wynajęcia mieszkania grupie 10 studentów z Nigerii) może skłonić mamę do daleko idących ustępstw w tym zakresie. ;) Ty ją znasz całe życie więc coś ciekawego z pewnością wymyślisz

fajny mi pomysl podsunales;)no nic jak pojdziemy na noze to weolo nie bedzie ale zawsze mozemy sie dogadac polowa to juz troche kasy jest-umowa u notariusza i bajo mami rzadz u siebie a nie u mnie:)

Szkoda życia na takie przepychanki. Może jakaś mediacja by się przydała?

a co mam zrobic?:(sytuacja powtarza sie raz w roku systematycznie,to juz po raz 3ci to samo za kazdym razem proponujemy kase,matka sie obraza i mowi,ze niby jej przykrosc tym sprawiamy bo ona chce nam pomoc mowimy,zeby nie przyjezdzala bez zapowiedzi bo czesto sex w przedpokoju uprawiamy:P spokoj jest na miesiac ,dwa,kilka miesiecy i z powrotem sie zaczyna:O teraz sie nakrecila i krzyczala,ze cofa darowizne:dbo jej moj partene zyciowy nie odpowiada:D zamyka salon i nam pokaze ja nie mam sily na nia i takie szarpanie sie,chce ten rozdzial zamknac raz na zawsze niestety nasze drogi matka-corka w tym momencie sie rozejda ale ja nie jestem nastolaktka,zeby mi mama grzebala w rzeczach,wtracala do mojej rozmowy z partnerem,straszyla,zakazywala wczesniej posuwala sie do dzialan z zwiazanych z wzywaniem poliji,odciecie gazu,pradu,zqawiadomienie prokuratora-ale wtedy jeszcze nie przepisala mi tego mieszkania

Spytaj sie autorko na forum prawnym, bo tu dowiesz się pewnie samych głupot. Tylko musisz sie tam zarejestrowac najpierw, i napisz post w odpowiednim dziale- w tym przypadku : prawo rodzinne i opiekuńcze. www.forumprawne.org

tez korzystam czesto z tego forum,ktore podala pupa:)

jedno czego jestem pewna, to nie zwracaj się do Mopsu. Z mopsem miałam do czynienia, nie znaja sie na niczym. I tylko jak ktos jus tu pisał, skierujesz uwage na was, skutki moga byc opłakane. Wane zebys sama była bez zarzutu- jak nie pijesz, nie menelisz się i bedziesz miała za chwilę 18 lat to watpię, zeby ktos nagle odbierał dziecko. No i jest jeszcze masa innych rozwiązań niż odbieranie- myslę, że w takich wypadkach jak twoja rodzina na pewno najpierw dano by kuratora, a nie od razu odbierano. Rozwiązanie z pospiesznym slubem to absurd jak dla mnie.

A ja często na nim piszę... tylko pod innym nickiem niż tutaj ;)

ja tez pod innym nickiem:P jestes po prawie?;)

Jestem :)

:) nie dosc,ze wyksztalcony to i pomocny;) juz Cie lubie;)

Za to jestem stary :P Twoja mama nie mogłaby być moją matką (wiekowo) ;)

no moja matka juz macierzynstwo ma za soba;)ale mamuska moglaby byc:P

Mamuśką? Taką z filmów dla dorosłych? ;)