Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość e34r5467uyhtgrfe34567u

mam czas do wieczora - zakończyć to coś? heelp...

Polecane posty

Gość e34r5467uyhtgrfe34567u

hej pewnie co nietorzy znaja moja historie, bo czesto wypowiadam sie na forum. wczoraj podczas spotkania zapytał mnie dlaczego wyczuwa u mnie dystans i dlaczego nie moge sie przed nim otworzyc. tak wiec zapytalam go co by odpowiedział komuśjakby zapytali się go w jakich relacjach, na jakim etapie jestesmy - odpowiedział że kolęzeńskie relacje. Odpowiedziałam - masz odpowiedź do swojego pytania. Zaczelismy rozmawiac i powiedziałam, że samo słowo kolega to kolega a chłopak to co innego. I aby mój chłopak był wyrozniony to tylko przed nim moge sie odkryć i zniszczyć dystans. Zrozumial, powiedział że dobre mam myślenie, że potrafię tak to wszystko rozgraniczać. No i dalej rozmawialiśmy, wziął moją rękę i powiedział że traktuje mnie powaznie, z nikim sie nie spotyka tylko ze mną, podobam się mu, fajną osobą jestem i bardzo miło spędza za mną czas, ale nie wszystko na raz. i że jak się poznamy lepiej to napewno się otworze. I co wiecej, że obiecał sobie że jeśli teraz będzie z kimś w związku to musi dobrze tą osobę poznać. Tak mi powiedział. I jak się żegnaliśmy to powiedział mi że nie jestem jego koleżanką i prosił mnie bym traktowała go poważnie. No i mam problem. Bo ja wiem, że mimo że się będziemy poznawac to nie otworze sie bo ja mam blokadę, dopoki nie bedziemy razem. i Co ja mam teraz robić? za tydzień wyjezdzam na studia co prawda nie daleko, dla niego to nie przeszkoda, bo weekendy nasze, tak mówił, ale dla mnie jest przeszkoda, bo... mam swoje latka i chciałabym ułożyć sobie życie z kimś, a tu nie mogę bo on jakiś niezdecydowany. Mnie on pasuje, ja jestem wierna i głupoty nie zrobie, ale co bedzie jesi on sobie moze kogoś pozna za X nieokreślonych miesięcy i powie mi o tym, a ja się może i zdenerwuje i mu o tym powiem, a on powie "no ale co w tym złego, przecież nie byliśmy razem". Boję się tego, bo wtedy będę zła że straciłam czas na spotykanie się i wierne oddanie się jemu. Poza tym, miesiąc spotykania się i rozmawiania, i spędzenia świetnych chwil może dać wiele do zrozumienia - szczegolnie mi, kobiecie. Jest on dla mnie znakiem zapytania, bo ja nie wiem co robić. Mam dwa pomysły: 1. czekać aż się określić, być wierna, czekać na niego, i ograniczać się, no bo przecież spotykam się z nim na poważnie tak jak on ze mną. 2. powiedzieć mu, że nie wiem co dalej o tym sądzić, i co robić, bo ja też chcę ułożyć sobie życie i być z kimś, bo miesiąc intensywnie minął, i jakby miało coś być na rzeczy to w ciągu miesiąca by to wynikło, i może lepiej będzie jak zostaniemy kolegami bo to nie idzie w żadną stronę i żebyśmy później nie mieli żalu e to był czas stracony (on tez chce sobie ulozyc zycie -mowil mi kiedys o tym) Co mi radzicie? naprawde jestem pierwszy raz w takiej sytuacja i nie wiem co mam zrobić. To w porzadku chlopak, ciesze sie ze go poznałam, jest bardzo wartosciowy i na poziomie. No ale tak być chyba nie powinno. Jak sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faa314
sadzisz ze komus sie bedzie chcialo czytac te pierdoly ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozwól mu cię gonić, daj mu trochę nadziei. Bądź miła poflirtuj z nim, a potem raptownie ogranicz kontakt, zrób się chłodna wobec niego. Zobaczysz jak się jego sytuacja zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha ii ach
jesteś głupiutka małolata i to cie tłumaczy. czekasz na magiczne słowa, na jakieś deklaracje, i wtedy hokus pokus się otworzysz. Idiotyzm. Chłopak ma absolutną rację, ze chce cię poznawac i zobaczyc czy razem cos stworzycie, a nie "od dzisiaj jestem twoim chłopakiem, hokus pokus, otwieraj się" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z moim najpierw mieliśmy relację koleżeńską i właśnie tak się poznawaliśmy jakieś kilka miesięcy. Nie wyobrażaj sobie od razu ślubu i dzieci z kimś kogo nie zdążyłaś poznać. I nie rzucaj się tak na faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×