Nie wiem co o tym myslec, zapraszam do dyskusji

"skonyczlam" z dziwnym układem, znamy się dość długo jakies calowanie itd bylo, jakiś czas temu zdarzyło sie nam wyladowac 3 razy w lozku...bylo swietnie, ale wygladalo to tak...on pisal czy moze wpasc przychodzil, jak mowilam mnie taki uklad nie odpowiada on tzn? a i tak przychodzil,wczoraj prsotu z mostu powiedzialam, nei przespie sie z toba, wiec szkoda twojego czasu. troche mi glupio, ze tak powiedzielam, ale trzeba skonczyc ten chory uklad... ale on jak to facet....dzisiaj sie znowu odezwal...a ja powiedzialam, ze nic z tego nie bedzie(sexu)

up

dobrze zrobilas

eh

może chciał coś więcej a ty go olałaś

chcialabym, zeby tak bylo, ale znamy sie juz kilka lat...wiec jakby cos mialo byc to byloby. A jak napisalam wprostu, ze juz sie z nim nie przespie, to czemu nie przyszedl?

myslicie, ze moge w tej relacji cos jeszcze zrobic?

dobrze zrobilas...teraz wiesz ze tylko na tym mu zalezalo

Wczoraj był ten temat

ale byl maly odzew :( a dzis doszlo to, ze sie jeszcze odezwal...

up

da się coś tutaj zrobić? jest szansa, że on chciałby coś więc czy nie? wiem jakie są realia, ale w facetami tak roznie bywa;/

jak myslicie?

??

podnoszę