pasy obok kościoła

jadę dziś samochodem ok 13 , zbliżam siedo duzego kościoła , ludzie wychodzą , przechodzą przez pasy , ale ruch reguluje światło . Ale nic , światło sie kończy , jeszcze jakaś babcia przleatuje ewidentnie na czerwonym . Ruszam i widże ,ze 5 metrów dalej grupka starszych panów dostojnie wkracza na jezdnię . No , nie wiem , śmiać sie czy na nich trąbić . Trąbię , na to jeden z dzidków odwraca siei biegusiem leci do szyby ,zeby mi nagadać a na odchodnym omal nie walnął mi w lusterko . czasmi siez astanwiam o w tym kościele ludziom mówią ,że śa tacy nieżyciowi ?

Ja bym Ci lusterko wyrwał !!!

to są złogi tego kraju, skurrwysyny będące na emeryturze z pracy w MO czy ORMO

a niby czemu ? stałem spokojnie , czekałem na zmianę śiateł , pasy śa po 2 w każdą stronę . nie mogą przjeść jak wszyscy ? dodam ,ze śiwaitła śa tam od niedawan , bo ludzie jak wychodzili z maszy to jak bydlo do domu lecieli , jakby im ktoś za karę kazał tam chodzić i bez przerwy wypadki były .

moze ksiąz od czasu do czasu powinien cos z ambony na ten temat powiedzieć a nie tylko polityką sie zajmować

Lotnicza, Wrocław.... Zasuwam od strony Leśnicy, prędkość 150/160 km/h, zielone światło, na wysokości parkingu przy "Tęczy" zauważam ludzi którzy flegmatycznie wchodzę na pasy na wysokości stacji Orlen (dla nich czerwone) zaczynam trąbić bo wiem, że zaraz tam będe... przejeżdzam - dostałem jogurtem w szybe... dzicz kurwa!

ale w miescie jeżxisz 150 ? to nic dziwnego ,zę zasuneli cie jogurtem . Wiem jak to wyglada , znam wrocław , ale jazda , mimo ,ze nowa drogą z taka predośćią .... pomyśl trochę chłopie zanim coś siestanie