Wasz najlepszy sex

Jak temat wskazuje, piszcze i opowiadajcie swój najlepszy dotychczas sexik :) Ja zacznę:P Najlepszy seksik mam z moim obecnym facetem, oczywiście pierwszy nasz wspólny sex był dla mnie zaskoczeniem. Miałam już 5 partnerów, ale ten... mmm wie jak naciskać wszystkie moje guziczki :P A więc, któraś randka... poszliśmy tym razem do niego, kieliszek wina, kilka świczek, zaczęliśmy się całować, rozbierając sie na wzajem przeszliśmy z salonu do sypialni... Posadził mnie na krześle i powiedział "daj się uwieść" mrr fajnie to brzmiało, z komody wyciągną czarną apaszkę o przewiązał mi oczy, a poźniej.. no wlaśnie przywiązał mi ręce do krzesła, ale tak delikatnie... Moje podniecenie było.. cóż takiej zabawy jeszcze nie miałam :D Zniknął na chwilkę, a gdy wrócił zaczął mnie całować po całym ciele, a w ustach miał kostkę lodu... moje panie co za uczucie, jak zszedł na dół to chyba w 2 minuty miałam swój pierwszy orgazm! Tak mnie nakręcił, że jak się uwolniłam z krzesełka to rzuciłam się na niego jak jakieś zwierze! Dosiadłam go myślac że to teraz ja przejmę inicjatywę :P ale nic z tego złapał moje ręce, mocno do siebie przytulił i ... hehe nie wiedziałam że męskie biodra mogą ruszać się tak szybko :P tego żaden wibrator nie podoła :P To był pierwszy raz gdy jednego wieczora miałam chyba z 5 orgazmów :D A najśmieszniejsze jest to, że jest jakby by to ująć, "przeciętnych rozmiarów" pewnie z jakieś 13cm... miałam kiedyś kolesia z dużym okazem pewnie jakieś 17, 18, ale moje drogie już wiem że nie wielkość się liczy :P Teraz Wasza kolej opowiadać! :)

No i nic? Jejku czy Wasze życie erotyczne jest aż tak nudne? Myślałam że coś od kogoś podłapię jakąś zabawę a tu nic:( Chyba faktycznie jestem szczęściarą :)

nikomu sie rozpisywać nie chce.. tak myśle..

trudno wskazać najlepszy seks, chyba nie trafiłam do tej pory na żadnego mężczyznę, który znałby klucz do mojego ciała, gdyż żaden ze stosunków nie zapadł mi w żaden sposób w pamięci