Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zona meza....mojego.

jestem zazdrosna....czy mam o co???poradzcie.

Polecane posty

Gość zona meza....mojego.

hej. Mam problem ze soba. Jeswtesmy malzenstwem juz kilka lat, dobrym malzenstwem. Nie ma jakis wielkich klutni ani nic. Maz nigdy nie mial kolezanek tak zeby utrzymywal z nimi kontakty. Tylko kumple. Ostatnio jego dobry kumel przeprowadzil sie niedaleko nas wraz ze swoja dziewczyna. Zaczelismy sie spotykac we czworke, czasem wpadaja do nas, czasem ona przychodzi do mnie sama i se gadamy. Jest spoko. Wiem tez ze maz esemesuje czasem z nia, niewiem o czym, o pierdolach pewnie. Ostatnio byli u nas, popilismy troche, wyglupialismy sie. Jakas glupia "walka" sie zaczela miedzy nia a moim mezem, szamotaki sie dla zabawy, taka szarpanina dla jaj. A ja z jej chlopkiem. Potem dogadywali sobie nawzajem, maz ja dla zartow zaczepial i sie przekomarzali ze soba. Ja rowniez z tym jej. Mezowi to nie przeszkadzalo ale ja sie czulam troche nieswojo patrzac na to. czy bylybyscie zazdrosne o takie cos??Albo o to ze wasz facet smsuje czasem z inna???On-jak wczesniej wspomnialam- nie mial nigdy wczesniej jakiejs bliskiej kolezanki a dla mnie to nowosc. Przeszkadza mi to ze z ni pisze i to ze wtedy sie "szarpali" nawet tak dla jaj, bo dotykal ja po tylku i innych czesciach ciala...wiecie o co chodzi....Jestem przewrazliwiona, prawda??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janusz wwa i tyle
za duzo czytania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otylia pływaczka
za duzo napisalas nudne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro nie miał wcześniej bliskiej koleżanki, to nie wie jak się ma zachować i trochu się 'zachłysnął' ową koleżanką. Chyba. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość forume
nawet bardzo sie nia zachlysnal skoro macal ja przy tobie po tylku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po tyłku??
trochę nie fajne ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna_Agnieszka
To że mąż smsuje , uznałabym co najmniej za dziwne i raczej nie na miejscu będąc w związku małżeńskim nawet jesli są to pierdoły. I nie jest to "nudne" co napisałaś tylko większa polowa społeczeństwa nie potrafi słuchać ani zrozumieć. Dobrze by bylo pogadać z mężem i po prostu zupełnie w świecie powiedzieć ze Ci to nie odpowiada, Ty nie smsujesz z żonatymi facetami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrooonka
no daj spokoj u mnie by to nie przeszlo i ty sie zastanawiasz czy nie masz powodow ? dla mnie to chore jakies szarpanie sie dotykanie skoro jest sie w zwiazkach to co chcial sobie pomacac pod twoim okiem ? maskara ja nie pozwolilabym bo widac ze ta kolezanka sie podoba mezowi skoro az tak sie z nia dobrze dogaduje i pisza sobie smsy, a ty nie mozesz zobaczyc o czym tak smsuja ? dla mnie to normalne, zaraz bym poprosila zeby pokazal mi o czym sobie pisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlasciwie tooo
to Ty też smsuj z jego kolega:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona meza....mojego.
nie macal ja centralnie po tylku tylko tak sie szarpali ze soba, wiecie, takie jakby zawody ktos silniejszy. No i czasem ja tam gdzies macnal czy zlapal.I ja tez sie tak bawilam z tym drugim. Wtedy bylo smiesznie ale rano nie fajnie, jak se przypomnialam. Mezowi nie przeszkadza to...taka zabawa glupia, mysle ze nie powinnam byc zazdrosna ale jednak jestem troche. Maz nie ukrywa ze czasem cos tam do niej pisze czy ona do niego. Jednak mi to troszke przeszkadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panna_Agnieszka
Robienie mężowi na złość niczego nie wskóra tylko jeszcze bardziej go podsyci do smsowania z sąsiadeczka. Męskie ego urośnie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idz i z nim pogadaj
a potem napisz nam tu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona meza....mojego.
on nie uwaza ze robi cos nie tak....czasem ona cos sie jego zapyta w smsie, czasem on jej, np o kumpla jak ten nie odbiera. Gadalam z nim wczesniej ze mi to przeszkadza ale on twierdzi ze przesadzam, ze jak pisze z inna to nie znaczy ze zaraz bedzie sie z nia jebal czy cos, ze ona go nie interesuje pod tym wzgledem i ze wyolbrzymiam. On nie mial nic przeciwko jesli czasem wyslalam smsa do jego kolegi, ale to byly jakies sprawy blache, cos sie zapytac czy cos. Ta panna jest calkiem w porzadku, nie raz z nia gadalam i przyznam ze sie zakolegowalismy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Panno Agnieszko, nie ma czegoś takiego, jak większa połowa. Połowy są RÓWNE. Radze zapamiętać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lm;kjopi8ga
mój przyjaciel też powiedział, że nic takiego że pisze (pisał 3 lata o czym nie wiedziałm :( na portalach randkowych:P że nic takiego się nie stało, że musimy to wszystko naprawić, idiota już ex przyjaciel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×