to co dzisiaj widziałam jak jedna mamusia katowała swoje dziecko to normalnie sz

taka pseudo znajoma slazrzyła się na wiecznie odparzoną pupe dziecka ,i faktycznie przebierała przy mnie te mała a ta skóra czerwona jak ogien i jakies zmiany,ona mi mówi ze stosuje jakies drogie kremy a ja ją delikatnie zapytałam czy próbowała wietrzyc i na troszke dac mała w tetrę jak mi wysyczała-ze chyba na głowe upadłam bo ona nie bedzie chyba tych...gówien prac a mała jej kanape obsika i nic juz nie powiedziałam

i to ma byc katowanie??????

szkoda dziecka jak dla matki wazniejsza jej wygoda od dziecka-taa dupka musi nie zle bolec-a dziecko ni marudzi?

jeszcze gorzej będzie bo jak sie posika to jej sie zaparzy jak jest ciepło. Najlepiej umyć w krochmalu kilka razy pupe, zasypać mąką ziemniaczaną i nie bedzie śladu po odparzeniach. Obsikana kanapa do najmilszych rzeczy nie nalezy wiec się wcale nie dziwię, ze ktoś jej nie chce mieć.