Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość asak

moja przyjaciolka chciala przyjsc z facetem ale ja sie wykrecilam-mam wyrzuty

Polecane posty

Gość asak

jakos ostatnio spotkac sie nie mozemy w tamten piatek zaprosilam ja do siebie.powiedzialam,ze sama bede to pogadamy.dzwonie godzine wczesniej czy bedzie,ona potwierdzila zrobilam salatke kupilam winko i czekam 15min po umowionej godzinie ona dzwoni i mowi,zebym sie ubierala,idziemy do pubu ja jej mowie,ze inaczej sie umawialysmy,nie ma mojego faceta,plan byl inny i jak chce to niech idzie ona,ze jedna przyjdzie do mnie-ale nie przyszla naspepnego dnia sms-sory bylam wczoraj padnieta podejrzewam jednak ,ze ona poszla ze swoim miskiem do tego pubu dzisiaj jej napisalam-po 20tej bede sama to przyjdz,pogadamy przed chwila dzwoni i mowi,ze idziez Miskiem na herbate:O a ja-sory ale jestem nieubrana i mam balagan co myslicie o tym?czy ja dziwna jestem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asak
na ogolnym tylko jedna osoba sie wypowiiedziala wiec moze na uczuciowym bedzie wylewniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mini 86
czy ja wiem czy jesteś dziwna...to raczej ona jest dziwna skoro nie zrozumiała że chcesz się spotkać w babskim gronie...bez facetów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asak
mini no wlasnie:( specjalnie czekalam,zeby moj facet szedl na nocke i jej pisze,ze bede sama po 20tej to pogadamy jak przyjdzie swojego sie wyzbylam to cudzego Ci przyprowadza:O chcialam z nia pogadac na babkie tematy siedze w dresie,nie mam humoru i jeszcze bym musiala goscic faceta co innego przyjaciolka-ona w roznym stanie i ubiorze mnie widziala tyroche glupio bo juz szli do mnie jak zadzwonila:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mini 86
A czy ona nigdy nigdzie bez niego nie chodzi ??? Przecież czasem trzeba pobyć w babskim gronie...na luzie i bez zbędnych środków upiększających...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asak
Wczesniej wychodzila a teraz nie wiem co sie stalo:(wczesniej on czesciej do kolegi wychodzil i ona sama siedziala a teraz kolega chyba wyjechal i ona nie chce zostawic Misia samego:O najlepsze,ze my mamy po 30lat wiec nastolatkami nie jestesmy;) dziwie sie jej bo wiedziala,ze moj facet idzie do pracy i bede sama a ciagnie ogon:O co innego jak bysmy sie umowili parami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz racje ze skoro umawiasz
sie z koleżanką a ona ciągnie faceta ze sobą to nie halo. Z drugiej jednak strony, zapraszasz ja wtedy gdy akurat Twojego nie ma i masz pretensje, że JEJ chłop akurat nie ma nocki? To czemu nie spotkasz sie z nia w innym terminie? - bo wtedy TWOJ jest :) Taka to polityka "przyjaźni" gdy sie ma faceta:) Czas dla koleżanek wtedy gdy on w pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asak
ale ja sie chcialam spotkac z nia w tygodniu tyle,ze jej nie pasowalao chcialam tez wczoraj-moj nie mial nocki,ale ona byla z Miskiem na wsi dzisiaj tez jechala ze swoim rano na wies i nawet dzwonila czy nie chce z nimi jechac-siedzialam sama w domu a ja,ze nie dzieki i wtedy jej powiedzialam,zeby wpadla wieczorem bo bede sama zle zrozumialas-ja moge spotykac sie z nia codziennie i tak prawie caly tydzien wydzwanialamm czy ma czas z tym,ze jak mam ludzi w chacie to wole wyjsc na kawe czy piwo,spacer,kino nie lubie po prostu jak sie ktos kreci,moze podsluchuje;)nie mam komfortu ze mozemy same na spokojnie porozmawiac jej w tygodniu nie pasowalo w zaden dzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asak
wypowie sie ktos jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mini 86
cóż może boi się go spuścić z oka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asak
moze:Oalbo nie chce zeby gdzies polazl bo pewnie jak ona wyjdzie na godzine do mnie to on polezie sie napic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mini 86
no to widocznie w tym tkwi problem...chyba jedyne wyjście to spotkać się z nią jak jej Misiek będzie miał jakieś zajęcie lub będzie w pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eura www
ja juz tez to przerabialam :) kolezanka kiedy poznała faceta widywala sie z nim praktycznie codziennie, ja raz na ruski rok mialam wolna chate, bo facet wyjechal wiec ja zapraszam a ona co? tysiace głupich wykrętów, że musi mamie pomoc, ze musi sie uczyc itp - jak sie pozniej okazywało czekała jak głupia na tego faceta, bo miał w zwyczaju ją wystawiać. Inny przykład - zapraszam 3 kolezanki na babski. Jedna przychodzi na 1,5 h, bo musi sie z facetem zobaczyc - z ktorym widziala sie ostatnio praktycznie codziennie, druga przez caly czas pisze smsy do faceta (oboje sa o siebie zazdrosni), przyjezdza po nia akurat kiedy impreza sie rozkreca. niedano przerobilam podobna akcje - zapraszam na babski, mialo byc winko, lody, dobry film. Kolezanka mowi mi rano, ze musi sie z inna kolezanka spotkac, bo tamta ma zly dzien. (Juz pomijam fakt, ze mam okropne problemy z facetem i prawie sie rozstajemy). Widzisz... sa rzeczy wazne i wazniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asak ma rację
a koleżanka się myli to ona zachowała się nie fair

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SEDRFTGHYUJJHFGD
zle postapila ona ze ci powiedziala dzien wczesniej ze jednak przyjdzie, ty czekalas a ona nie przyszla i dopiero na anstepny dzien napisala ze sorry:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałas prawo i całkiem niepotrzebne te wyrzuty sumienia, tez kiedys przyjaźniłam sie z dziewczyna, która do mnie na nasze umówione i planowane babskie spotkanie przydupasa ciagneła...szczerze powiedziałam co o tym myslę...czasem trzeba wprost, bo się nie domysli...a jak się obraża to trudno, jej strata :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mini 86
No niestety tak to już bywa :) ostatnio pisałam do kumpeli z którą nie widziałam się już chyba z rok...i jak zwykle taka sama wymówka była : jestem już z moim umówiona,czekam na mojego...itp. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×