Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kama123456789

problem z biblioteka - proszę o pomoc

Polecane posty

Gość kama123456789

Witam. Mam problem związany z biblioteką, a mianowicie za nieterminowy zwrot książek. W 2005r. wypożyczyłam 2 książki z biblioteki uczelnianej. W trakcie trwania 1 semestru zrezygnowałam z nauki. Jakiś miesiąc temu robiłam porządki w związku z przeprowadzką i znalazłam te książki. Znajomy oddal te książki do biblioteki. Dowiedział się ze mam za ten okres za nie zapłacić 1860 zł. Dodam jeszcze, że cały czas przez ten okres nie przyszło mi żadne zawiadomienie o zwrocie. Sprawa też nie została przekazana do żadnego biura windykacyjnego. Znajomy powiedział Pani bibliotekarce, ze ja nie dostałam żadnego powiadomienia a Pani na to , ze biblioteka nie ma żadnego obowiązku, aby takie pismo wysyłać. Dodam tez ze w sierpniu ubiegłego roku dostałam maila z informacja od biblioteki, ze z dniem przyjścia maila biblioteka zaczyna naliczać kare za nieterminowy zwrot książek. Dodam jeszcze ze mail ten był wygenerowany automatycznie. Dostałam tez informacje ze napisać mam maila z prośbą o anulowanie długu do „Dyrektora biblioteki. A z tego co czytałam na forach taki dług ulega po 3 latach przedawnieniu. Proszę o pomoc jak to wygląda z prawnego punktu. Proszę czy napisać prośbę o anulowanie długu w całości. Jeżeli przyjdzie odpowiedz negatywna to napisać jeszcze raz pismo i dołączyć tego maila co dostałam rok temu??? Proszę jakie kroki należy podjąć? Sprawa ta nie daje mi spokoju. Spać po nocy nie mogę. Wiem ze sama sobie narobiłam takiego bigosu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maaaaat
Spadaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swietłana
Wiesz kama123456789, ja bym się tak nie przejmowała. Biblioteka nie wysyłała Ci żadnych powiadomień, nie upominała się nijak o książki. Jestem pewna, że gdybyś ich w ogóle nie zwróciła nikt by się nie pokapował. Sama korzystam z biblioteki uczelnianej i widzę w katalogu internetowym pozycje nie zwracane po 5 lat, widzę też na allegro mnóstwo książek z pieczątkami z biblioteki.....Gdyby każda biblioteka nasyłała windykatora to takie przekręty nie byłyby możliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi przyszło upomnienie po 4 albo niecałych 5 latach. Do zapłaty 1500 zł, biblioteka wojewodzka. Już z windykacji. Zapłaciłam, oddałam książki, ale dowiedziałam się że mogłam właśnie napisać do biblioteki, albo jakieś swoje książki dodać żeby zmniejszyć kwotę... Przedawnienie jest po 5 latach. Biblioteki tyle czekają żeby nabić jak największą karę niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama123456789
hm.. już sama nie wiem jak jest z tym przedawnieniem 5 czy 3 lata...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×