Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zerweznimijuz

czy to wystarczający powód do zerwania?

Polecane posty

Gość zerweznimijuz

mój facet mnie olewa. widujemy się średnio raz lub 2 razy w miesiącu i i tak nie ma dla mnie zbyt wiele czasu. na imprezy chodzi sam. woli spotkać się z kumplem niż ze mną, nieraz odwoływał spotkanie ze mną z powodu kumpla. jest skąpy, nigdzie mnie nie zaprasza, chociaż pracuje i nieźle zarabia. zazwyczaj ja płacę w restauracji. mam dość...czasami on zapłaci, ale rzadko, ciągle mówi, że go nie ma pieniędzy...z jednej strony mówi, że mnie kocha, ale zachowanie wskazuje odwrotnie...co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izabellaa0000
jak to co ?! olej go...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ika666
zerwij z nim, będzie tylko gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izabellaa0000
ha ha :) musimy jej podpowiedzieć bo sama nie wie :D ,że ją ma w dupie 2 razy w miesiącu się widzicie ? to co z was za para ??????? o ile to w ogóle można nazwać związkiem ? a sex jest ? te 2 razy w msc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ika666
Może czekają do ślubu ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie jest normalne
mi to nawet trudno nazwac związkiem, chyba po prostu spotyka się z tobą na sex i tyle. z twojego opisu nie wynika abyś stanowiła jeszcze jakąś inną część jego życia...niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zerweznimijuz
słuchajcie, jesteśmy razem 3 lata. na początku, tak przez pierwsze 2 lata, było idealnie, dopiero teraz ta zmiana...on chyba ma inną:( nie potrafi mi powiedzieć tego wprost i robi wszystko, abym to ja odeszła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izabellaa0000
być może tak jest... pytałaś go wprost ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zerweznimijuz
jak to boli....ta jego zmiana...nie wiem, co jest gorsze, to że powiedziałby "nie kocham cię" czy to, że stopniowo zraża mnie do siebie...co to w ogóle za metoda-olewanie i robienie komuś przykrości? spotkałyście się z takim zachowaniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zerweznimijuz
pytałam, nie przyznał się by miał kogoś, ale jest coraz gorzej między nami...chyba odejdę honorowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izabellaa0000
ja 2 lata temu miałam podobnie... zbywał mnie bo nie chciał mnie zranić heh... w końcu powiedział ,że nie kocha... tak to już jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izabellaa0000
najgorzej jest się prosić, spotkaj się z nim zadzwoń powedz ,że musicie poważnie pogadać ,że Ci to nie odpowiada i ,że chyba pora zakończyć jeżeli zgodzi się na to znaczy ,że to już koniec ,że nie chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zerweznimijuz
widocznie tak jest...nie chce mnie zranic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izabellaa0000
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i co zerwałas
:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×